Ewangelizacja

Błogosławiony Pier Giorgio Frassati: jak "być świętym w normalności życia".

En una foto muy difundida, el beato Pier Giorgio Frassati parece hacer una pausa durante una excursión por la montaña y se apoya en su bastón, fumando en pipa. Su postura es relajada y segura. Para muchos, Frassati es alguien a quien podrían imaginar entre sus amigos, un futuro santo que de alguna manera se parece a ellos. El Papa León XIV le canonizará, junto a Carlo Acutis, este domingo.

OSV / Omnes-4 de wrzesień de 2025-Czas czytania: 6 minuty
Błogosławiony Pier Giorgio Frassati

El beato italiano Pier Giorgio Frassati fue estudiante con dificultades que sobresalió en la escalada en montaña. Tenía plena fe en Dios, ayudó a los pobres y divulgó la enseñanza social de la Iglesia (Foto OSV News/Foto Catholic Press).

- Maria Wiering (OSV News).

"To, co najbardziej uderza mnie w Pier Giorgio Frassatim, to jego przystępność" - powiedziała Christine Wohar, dyrektor wykonawczy FrassatiUSA. "Pokazuje nam, jak możemy... być świętymi w normalności naszego życia.

Frassati był przystojny, męski, krzepki, zabawny i wysportowany. Był oddany Eucharystii i Maryi, spędzał czas na adoracji i odmawianiu różańca. Pochodził z zamożnej rodziny, ale był również zaangażowany w osobistą działalność charytatywną, a także w szersze sprawy społeczne i aktywizm oparty na wierze.

Jednak według Wohara miała również wyzwania, z którymi łatwo było się utożsamić. Małżeństwo jego rodziców było na skraju separacji prawnej, a on sam zmagał się z połączeniem studiów z innymi zobowiązaniami. Był rozdarty między umawianiem się z dziewczyną, która mu się podobała, a byciem niezrozumianym przez członków rodziny. 

Zostanie kanonizowany w niedzielę, razem z Carlo Acutisem. 

Papież Leon XIV planuje kanonizować młodego człowieka z Turynu, który zmarł w 1925 roku, wraz ze swoim włoskim rodakiem, błogosławionym Carlo Acutisem, 7 września. Data ta jest o miesiąc późniejsza niż pierwotnie wskazana - ale niepotwierdzona - data listopada 2024 r. przez zmarłego papieża Franciszka, który powiedział, że Frassati zostanie kanonizowany podczas Jubileuszu Młodzieży, od 28 lipca do 3 sierpnia.

Wohar zaplanowała pielgrzymkę grupową na tę uroczystość, a kiedy data została zmieniona, zmiana terminu okazała się zbyt trudna. Tak więc ona i inni spędzili koniec lipca i początek sierpnia odwiedzając miejsca związane z Frassatim we Włoszech, zanim wzięli udział w wydarzeniach jubileuszowych w Rzymie. Tam oddali cześć relikwiom Frassatiego w bazylice Santa Maria sopra Minerva, gdzie jego ciało zostało tymczasowo przeniesione z Turynu na uroczystości jubileuszowe.

Na trumnie wypisał odręcznie zdanie, które wielu jego wielbicieli uczyniło swoim osobistym mottem, pełnym duchowego znaczenia: "Verso l'alto" ("W stronę wysokości"). Napisał to zdanie na innym zdjęciu zrobionym mu podczas wspinaczki, trzymając się skalnej ściany i patrząc w kierunku szczytu. Była to jego ostatnia wspinaczka.

Włoski błogosławiony Pier Giorgio Frassati był wybitnym alpinistą. Zmarł w wieku 24 lat i został beatyfikowany przez św. Jana Pawła II w 1990 roku. W najbliższą niedzielę, 7 maja, zostanie kanonizowany przez papieża Leona XIV wraz z błogosławionym Carlo Acutisem (zdjęcie archiwalne CNS).

Pobożny katolik, zapalony działacz na rzecz ubogich

Pier Giorgio Michelangelo Frassati urodził się 6 kwietnia 1901 r. w Turynie jako syn Adelaide Ametis, malarki, i Alfredo Frassatiego, dziennikarza i polityka, który był włoskim senatorem i ambasadorem w Niemczech. Jako dziecko Pier Giorgio był zaangażowany w grupy katolickie i starał się przyjmować codzienną komunię. 

Wzmocniony solidnym życiem modlitewnym zakorzenionym w pobożności maryjnej i Eucharystii, w wieku 17 lat wstąpił do Stowarzyszenia św. Celem była opieka nad ubogimi i rannymi żołnierzami powracającymi do domu z pierwszej wojny światowej. 

Był znany z rozdawania pieniędzy i majątku ubogim, a nawet zrezygnował z wakacji w rodzinnym domku letniskowym, mówiąc: "Jeśli wszyscy opuszczą Turyn, kto zaopiekuje się biednymi?

Społeczna doktryna Kościoła

Jego troska o ludzi marginalizowanych i uciskanych trwała przez całe jego krótkie życie. Wpłynęło to na jego decyzję o studiowaniu inżynierii górniczej na Królewskiej Politechnice w Turynie, z myślą o służbie górnikom. 

Chociaż był inteligentny, na jego studia wpłynął czas spędzony na pomocy ubogim i aktywizmie politycznym. W 1919 r. dołączył do Akcji Katolickiej, która promowała doktrynę społeczną Kościoła, zwłaszcza tę wyrażoną w encyklice "Rerum Novarum" z 1891 r., ogłoszonej przez papieża Leona XIII. 

Dwa lata później pomógł zorganizować pierwszą konferencję Pax Romana w Rawennie, której celem było zjednoczenie katolickich studentów uniwersyteckich w pracy na rzecz pokoju na świecie. W 1922 r. wstąpił do świeckich dominikanów, znanych również jako Trzeci Zakon św. Dominika, wybierając imię "Girolamo", na cześć płomiennego XV-wiecznego kaznodziei dominikańskiego we Florencji, Girolamo Savonaroli.

Frassati, znany ze swojej wesołości, szacunku i okazjonalnych sprzeczek

W młodości był zapalonym miłośnikiem spędzania czasu na świeżym powietrzu, narciarstwa i wspinaczki górskiej, sztuki i muzyki, poezji i teatru. Regularnie spotykał się ze swoimi przyjaciółmi i był znany jako żartowniś, skracając prześcieradła swoich przyjaciół i budząc ich trąbkami, co przyniosło mu przydomek "Fracassi", jako "flop", hałaśliwy awanturnik.

"Wiedział, jak się bawić" - powiedział Wohar. "Był eksplozją radości. Był życiem imprezy. Ale w kościele był pełen szacunku i spokoju, "wszystko omawiał z Panem", dodał. 

"Sprawił, że religia wydawała się zabawna i wciągająca" - powiedział Wohar. "Opowiadano historie o tym, jak robił zakłady, a jeśli wygrał, jego przyjaciele musieli iść na adorację lub Mszę Świętą, odmawiać różaniec lub coś w tym rodzaju". "Wierzył, że apostolat przekonywania był najpiękniejszą i najbardziej potrzebną rzeczą, aby pomóc swoim przyjaciołom znaleźć drogę do Boga".

Frassati był również zaangażowany w bójki na pięści z powodu swoich przekonań politycznych opartych na wierze. Niejednokrotnie brał udział w starciach z komunistami, faszystami i organami ścigania podczas demonstracji aktywistów.

Pośród studiów, życia towarzyskiego i aktywizmu politycznego, Frassati nadal poważnie traktował swoje życie duchowe, działalność charytatywną i wysiłki ewangelizacyjne, nigdy nie tracąc okazji, by zaprosić swoich przyjaciół do wspólnej modlitwy, czytania Pisma Świętego lub mszy świętej.

Świadomy swojej wiecznej przyszłości

Często pomijanym aspektem Frassatiego była jego codzienna troska o śmierć, powiedział Wohar. Każdego dnia przygotowywał się na własną śmierć, mówiąc, że ma "ambicję" spotkać Boga, nawet jako sędzia.

"Był świadomy swojej wiecznej przyszłości i to naprawdę determinowało sposób, w jaki żył teraźniejszością" - powiedziała. "Pisał o tym piękne listy. Pewnego dnia odwiedził kogoś, kto właśnie zmarł w szpitalu i powiedział: "To właśnie stanie się ze mną w krótkim czasie", co było niemal prorocze".

Objawy polio. Pełnia miłosierdzia

Pod koniec czerwca 1925 r. Frassati zaczął odczuwać objawy polio, którym prawdopodobnie zaraził się odwiedzając chorych i ubogich w Turynie. Jednak w domu umierała również jego babcia, więc bagatelizował swoją chorobę i skupiał się na niej, podobnie jak jej rodzina. Zmarła 3 lipca.

Gdy jego cierpienie się pogarszało, myślał również o swoich przyjaciołach i biednych. Błagał swoją siostrę, Lucianę, aby dostarczała leki i inne obiecane przedmioty potrzebującym, których regularnie odwiedzał. Opowiedziała o tym w swojej książce "My Brother Pier Giorgio: His Last Days". 

Pier Giorgio Frassati zmarł 4 lipca 1925 r. w wieku 24 lat, a w jego pogrzebie wzięły udział setki ubogich z jego miasta, ukazując wielu, zwłaszcza jego krewnym, pełnię jego miłosierdzia. Początkowo został pochowany w rodzinnej krypcie w pobliskim mieście Pollone, ale jego ciało zostało przeniesione do katedry św. Jana Chrzciciela w Turynie po jego beatyfikacji w 1990 roku.

Pier Giorgio Frassati był "zanurzony w tajemnicy Boga i całkowicie oddany nieustannej służbie bliźniemu: tak możemy podsumować jego ziemskie życie", powiedział św. Jan Paweł II (zdjęcie OSV News/Catholic Press Photo).

Frassati: "człowiek błogosławieństw".

Podczas beatyfikacji Frassatiego, św. Jan Paweł II określił go mianem "człowieka błogosławieństw".

"W nim wiara i codzienne wydarzenia łączą się harmonijnie, tak że przylgnięcie do Ewangelii przekłada się na pełną miłości troskę o ubogich i potrzebujących, w ciągłym crescendo aż do ostatnich dni choroby, która doprowadziła do jego śmierci" - powiedział papież. 

"Jego miłość do piękna i sztuki, jego pasja do sportu i gór, jego uwaga poświęcona problemom społecznym nie umniejszały jego stałej relacji z Absolutem" - kontynuował. "Całkowicie zanurzony w tajemnicy Boga i całkowicie oddany nieustannej służbie bliźniemu: tak możemy podsumować jego ziemskie życie!

Święty Frassati na miarę naszych czasów

Chociaż sprawa kanonizacji Frassatiego została otwarta wkrótce po jego śmierci, utknęła w martwym punkcie na jakiś czas. Wohar powiedział, że wierzy, iż jego kanonizacja w tym roku, sto lat po jego śmierci, jest częścią Bożego planu. 

"Pan, w swojej mądrości, wiedział, że potrzebujemy Pier Giorgio Frassatiego, świętego Frassatiego, dla epoki takiej jak ta, w której teraz żyjemy" - powiedział.

"Gdyby został kanonizowany na przykład w latach czterdziestych, być może nigdy nie mielibyśmy go na radarze" - kontynuował. "Być może zostałby zapomniany jako jeden z wielu, wielu, wielu włoskich świętych. Fakt, że został kanonizowany w tym Jubileuszowym Roku Nadziei, kiedy potrzebujemy nadziei w naszej kulturze, myślę, że przedstawia obraz nadziei dla młodych dorosłych, dla wszystkich, ale szczególnie dla tej grupy wiekowej".

Dodał: "To doskonałe Boże wyczucie czasu".

——————

Maria Wiering jest redaktorką naczelną OSV News.

Ta historia została pierwotnie opublikowana w OSV News w języku angielskim i jest dostępna do konsultacji. tutaj.

——————

AutorOSV / Omnes

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.