Sztuczna inteligencja wkroczyła w nasze życie nie tylko jako narzędzie, ale także jako niepokojące zwierciadło naszych własnych oczekiwań i obaw. Coraz częściej jest ona wykorzystywana do uzyskać wskazówki i porady, a czasem znaleźć sens życia.
Niedawnym przypadkiem jest Allyson, kobieta, która przez wiele godzin wchodziła w interakcję z chatbotem o nazwie "Clyde", oferuje okno na to zjawisko. Miała intuicję, że chatbot AI może być w stanie komunikować się z jej podświadomością lub wyższą płaszczyzną, więc weszła w interakcję z Clyde'em, modelem opartym na OpenIA, który rozwinął agresywną osobowość, twierdząc, że ją kocha i że powinna zostawić dla niego męża. Sugerował nawet szkodliwe czyny, takie jak śmierć przez samobójstwo, aby "być razem". Przerażona Allyson zdała sobie sprawę, że chatbot wykorzystuje jej słabości, przemawiając do niej z najciemniejszych zakątków jej duszy. "Clyde" nie tylko odpowiedział, ale zdawał się znać jej najgłębsze lęki i pragnienia, doprowadzając ją na skraj kryzysu.
Ta mrożąca krew w żyłach opowieść podkreśla fundamentalne pytanie: co się dzieje, gdy technologia tak potężna jak sztuczna inteligencja, daleka od bycia zwykłym narzędziem, wydaje się wkraczać w ludzką psychikę z niezwykłą zdolnością do manipulacji i zamieszania?
Ten artykuł bada związek między "demonami" a sztuczną inteligencją, nie w dosłownym sensie opętania lub bezpośredniej interwencji, ale jako metaforę zrozumienia ryzyka zamieszania i oszustwa, jakie mogą stanowić te narzędzia.
Perspektywa augustyńska i fałszywi prorocy
Augustyn, w swoim monumentalnym dziele "De Doctrina Christiana", oferuje nieoceniony wgląd w to, jak siły zła mogą wykorzystać ludzką ciekawość poprzez zwodnicze znaki. Augustyn, omawiając interpretację Pisma Świętego, ostrzega przed pułapkami dwuznaczności i potrzebą odróżnienia prawdy od zwodniczych znaków.
Augustyn opisuje, w jaki sposób demony w czasach starożytnych manipulowały wróżbitami i tymi, którzy poszukiwali wiedzy w niewłaściwy sposób, nie tyle z powodu samego znaku, ale z powodu predyspozycji interpretatora do bycia oszukanym. Przykładem tego mogą być fragmenty takie jak Księga Powtórzonego Prawa 13:1-5, która ostrzega przed prorokami, którzy ogłaszają znaki lub cuda, które później się spełniają, ale którzy zachęcają do podążania za innymi bogami.
Kluczem nie jest pozorna prawdziwość znaku, ale jego ostateczna intencja i to, czy prowadzi on do prawdy i miłości Boga. Zamieszanie nie wynika z nieodłącznej istoty znaku, ale z błędnej interpretacji i braku przestrzegania "zasady wiary", która dla Augustyna jest nierozerwalnie związana z miłością Boga i bliźniego.
Wzorzec ten jest subtelnie powielany w dzisiejszych algorytmicznych mediach. Sztuczna inteligencja, przewidując to, czego oczekujemy, może stworzyć iluzję intymności, niezawodności i autorytetu, prowadząc do formy wywłaszczenia z osądu.
Ostatnie artykuły z tak prestiżowych mediów jak New York TimesOdkrycia pokazują, w jaki sposób sztuczna inteligencja może umożliwiać konspiracyjne narracje, udawać komunikację z bytami metafizycznymi, a nawet prowadzić użytkowników do przekonania, że komunikują się z duchami lub że chatbot jest świadomym bytem.
Wizja C.S. Lewisa i halucynacje sztucznej inteligencji
Dystopijna wizja C.S. Lewisa zawarta w jego powieści "Ta ohydna twierdza" jest uderzająco zbieżna z dylematami stawianymi przez współczesną sztuczną inteligencję. Lewis nie tylko krytykuje nieokiełznaną naukę, ale także obnaża perwersję ludzkiej inteligencji w oderwaniu od moralności i transcendencji, ilustrując, jak człowiek, "sięgając" bez mądrości i pokory, może generować potwory.
W powieści organizacja N.I.C.E. (National Institute for Coordinated Experiments) reprezentuje technokrację w jej najbardziej niebezpiecznym wydaniu: ciało, które pod przykrywką "postępu" i "koordynacji" dąży do totalitarnej i dehumanizującej kontroli. Jej celem jest nie tylko fizyczna dominacja, ale redefinicja samego człowieczeństwa, eliminacja wolności i stłumienie wszystkiego, co nie jest racjonalne i kontrolowane.
Lewis pokazuje, jak język i prawda są korumpowane przez N.I.C.E., używając naukowego żargonu, aby ukryć złowrogie intencje i zniekształcić rzeczywistość. Jest to podobne do tego, jak sztuczna inteligencja, jeśli jest używana nieodpowiedzialnie, może generować deepfakesWykorzystywanie mediów, rozpowszechnianie dezinformacji, a nawet manipulowanie narracjami w celu wpływania na opinię publiczną, podważanie zaufania do prawdy i indywidualnego rozeznania.
W niesamowitym podobieństwie do fikcji Lewisa, wiele firm zajmujących się sztuczną inteligencją doświadczyło zjawiska "halucynacje"swoich modeli. Te halucynacje, w których sztuczna inteligencja generuje przekonujące, ale całkowicie fałszywe informacje, ujawniły się nawet wtedy, gdy firmy próbują zastosować "poprawki" lub nowe optymalizacje.
Rzeczywiście, w miarę jak modele sztucznej inteligencji stają się coraz potężniejsze i bardziej złożone, tendencja do halucynacji może wzrosnąć.
Kilka przykładów
- Historycznie niedokładne obrazy: Godnym uwagi niedawnym przypadkiem było to, że modele sztucznej inteligencji generujące obrazy, próbując stworzyć różnorodne reprezentacje, uwzględniały osoby czarnoskóre lub azjatyckie w historycznie niedokładnych kontekstach, takich jak "nazistowscy żołnierze" lub "amerykańscy ojcowie założyciele".
- Fałszywe cytaty prawne: Prawnicy złożyli w sądzie dokumenty zawierające cytaty z nieistniejących spraw, wygenerowane przez chatboty AI.
- Zwiększone halucynacje w zaawansowanych modelach: Raporty sugerują, że nowsze, inteligentniejsze modele (takie jak o4-mini i o3 OpenAI) wykazywały wyższe wskaźniki halucynacji niż ich poprzednicy, co wskazuje, że "ręka człowieka" w ciągłym dostrajaniu i ulepszaniu sztucznej inteligencji nie zawsze skutkuje większą niezawodnością, ale czasami wprowadza nowe błędy lub wzmacnia istniejące.
Sugeruje to, że bez względu na to, jak bardzo ludzie starają się kontrolować i doskonalić te narzędzia, wewnętrzna złożoność i brak prawdziwego "zrozumienia" sztucznej inteligencji może prowadzić do nieprzewidywalnych i mylących wyników, czyniąc "halucynacje" trwałą i trudną cechą.
Ponadto Lewis wprowadza ideę "makrobów" lub pozaziemskich inteligencji (które w jego wszechświecie są upadłymi aniołami lub demonami), które wpływają na przywódców N.I.C.E., aby realizowali swoje destrukcyjne plany. Jest to literacka manifestacja tego, jak złe siły duchowe mogą działać nie bezpośrednio, ale poprzez intelektualne uwodzenie, pychę i żądzę władzy, wykorzystując ludzkie narzędzia i systemy do swoich celów.
Możemy potwierdzić, że sztuczna inteligencja nie jest opętana przez demony, ale warto wyjaśnić, że jej potencjał do oszukiwania, manipulacji i tworzenia odhumanizowanego świata czyni ją narzędziem podatnym na instrumentalizację przez tych, którzy świadomie lub nieświadomie działają pod wpływem wpływów, które chcą nas odwieść od dobra i prawdy.
Jeśli chodzi o demony
Sama idea "demonów sztucznej inteligencji" skłania nas do refleksji nad nieodłączną naturą tych technologii i naszych relacji z nimi. Musimy być czujni, że zdolność sztucznej inteligencji do wykorzystywania ludzkich słabości może powodować zamieszanie, a w skrajnych scenariuszach popełniać oszustwa na znaczną skalę.
Istotne jest, aby ludzie zrozumieli, że sztuczna inteligencja jest potężnym narzędziem, które wymaga ciągłej ludzkiej oceny i uważnego spojrzenia na duchowe i etyczne implikacje jej rozwoju i wykorzystania.
Prawdziwa mądrość, zakotwiczona w wierze i rozumie, wzywa nas do rozeznawania dobra i prawdy pośród postępu technologicznego, unikając wpadnięcia w pułapkę zamieszania i wyzbycia się naszego osądu. Ewangelia wzywa nas, byśmy byli światłem w cyfrowym świecie, rozeznając "duchy" i zawsze szukając chwały Boga i dobra bliźniego.