Jest tylko jedna matka

Jest tylko jedna matka, a Carmen mówi nam o absolutnie kontrkulturowym związku małżeńskim, ale niezwykle ważnym dla rozwoju istoty ludzkiej.

16 lipiec 2025-Czas czytania: 3 minuty

Dziewica, Matka i Żona: nie są to bynajmniej wartości, które są najbardziej promowane przez dzisiejsze kobiety. Uderzające jest jednak to, jak tysiące mężczyzn i kobiet wyjdzie w tych dniach około 16 lipca, aby uhonorować tę, która najlepiej ich reprezentuje: Matka Boża z Góry Karmel.

Wydaje się to nieprawdopodobne, ale tak właśnie jest. Miasta i miasteczka na całym świecie obchodzą święta patronalne, festiwale, procesje morsko-ziemskie, nowenny, triduum i wszelkiego rodzaju uroczystości religijne i cywilne upamiętniające święto Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, które jest jej oryginalnym imieniem.

Co więcej, szkaplerz Matki Bożej z Góry Karmel jest jednym z najpopularniejszych sakramentaliów, a niezliczone rzesze wiernych noszą go i nakładają na siebie każdego roku. Te dwa małe kawałki brązowego materiału połączone dwiema wstążkami lub sznurkami, które są zawieszone na szyi, symbolizują noszenie habitu Maryi, a tym samym przylgnięcie do Jej postaci nie tylko zewnętrznie, ale także wewnętrznie.

Chęć bycia jak Maryja i naśladowania Jej cnót jest tym, co oznacza ubieranie się, choć oczywiście niewielu ludzi o tym wie, a wielu nosi je tylko jako rodzaj amuletu.

Ciekawe, że rzesze, które podziwiają, zgodnie z liczbą "polubień" w sieciach społecznościowych, model kobiety całkowicie sprzeczny z tym, który reprezentuje Maria, taki jak kobieta upodmiotowiona, która żyje dla siebie, wolna od ciężaru macierzyństwa i życia dla innych, a następnie wychodzi, aby ją dopingować i mieć ją jako punkt odniesienia i wsparcie w ich codziennym życiu. Przypominają mi te nastolatki, które wstydzą się swojej matki przed przyjaciółmi ze względu na sposób, w jaki się ubierają lub mówią, ale które, gdy jeden z nich je zdradza, uciekają, by schronić się w pocieszających ramionach matki, o których wiedzą, że nigdy nie zawodzą.

Jest tylko jedna matka, a Carmen reprezentuje w zbiorowej podświadomości naszego ludu tę matkę, której w najczystszym biologicznym sensie wszyscy potrzebowaliśmy. Kogoś, kto żył w dziewictwie, w sensie poświęcenia i całkowitego oddania, ponieważ przez dziewięć miesięcy poświęciła się nam całkowicie. Była jedyną osobą na świecie, która nas znała, która dała nam swój tlen, swoje pożywienie, która nosiła nas ze sobą wszędzie i cierpiała bóle porodowe, aby dać nam życie.

Jest tylko jedna matka, a Carmen jest rodowym obrazem macierzyństwa, którego wszyscy potrzebujemy w głębi naszej duszy, aby czuć się chronionym i otoczonym opieką. Ona jest tym kolanem, na którym czujemy się bezpiecznie, tym niewyczerpanym uchem, w którym możemy rozładować nasze smutki, tą piersią, która nas nasyca i pociesza, tym ciepłym głosem, który nas uspokaja...

Macierzyństwo czyni nas także członkami rodziny, wielkiej rodziny ludzkiej. Matka Boża z Góry Karmel jednoczy nas z naszymi najbliższymi braćmi i siostrami oraz z dalszą rodziną, którą jest wspólnota. Matka Boża buduje ludzi, miasto, naród, uniwersalność.

Jest tylko jedna matka, a Carmen mówi nam o absolutnie kontrkulturowym związku małżeńskim, ale niezwykle ważnym dla rozwoju istoty ludzkiej. Związek małżeński, taki jak ten proponowany przez Kościół parom chrześcijańskim, który wiąże się z dosłownym oddaniem życia ("Oddaję się tobie", oboje mówią do siebie podczas ceremonii), tak jak to zrobiła, będąc "służebnicą Pańską".

Bycie żoną lub mężem przez całe życie kłóci się z narcyzmem, który gloryfikuje nasze społeczeństwo. Mężowie i żony nie patrzą na siebie, ale na siebie nawzajem. Tak jak ludzkie matki przełamują swoją naturalną tendencję do nadopiekuńczości wobec swoich dzieci, sprzymierzając się z autorytetem innym niż ich własny - autorytetem ojca - aby przerwać pępowinę i znaleźć odniesienie, które wyznacza granice; Maryja zawsze wskazuje na swojego Syna, który jest samym Bogiem, mówiąc nam: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".

Święto Karmelu pojednuje nas z najbardziej intymną częścią naszego bycia człowiekiem, którą jest właśnie bycie boskim. Maryja jest tym ideałem Dziewicy, Matki i Oblubienicy, pisanym wielkimi literami, który tak trudno jest dziś głośno promować, ponieważ wielki smok Apokalipsy jest zdeterminowany, by Ją prześladować i "wydać wojnę reszcie Jej potomstwa" (Ap 12, 13-18).

Maryja, niezależnie od tego, czy jest znana jako Maryja z Góry Karmel, czy pod jakimkolwiek innym imieniem, jest, krótko mówiąc, kobietą, którą należy podziwiać, nie w powierzchowny sposób, jak obecny model kobiety, ale z głębi, jak będzie można zobaczyć w tych dniach na ulicach i na plażach. Maryja jest wyjątkowa, ponieważ istnieje tylko jedna Matka.

AutorAntonio Moreno

Dziennikarz. Absolwent Nauk o Komunikacji oraz licencjat z Nauk o Religii. Pracuje w diecezjalnej delegaturze ds. mediów w Maladze. Jego liczne "wątki" na Twitterze dotyczące wiary i życia codziennego cieszą się dużą popularnością.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.