Gospel

Gościnność i Święta Trójca. 16 Niedziela Zwykła (C)

Joseph Evans komentuje czytania na 16. Niedzielę Zwykłą (C) 20 lipca 2025 r.

Joseph Evans-17 lipiec 2025-Czas czytania: 2 minuty

Dzisiejsze pierwsze czytanie jest jednym z tych tajemniczych epizodów Starego Testamentu, w których Trójca Święta jest przeczuwana. Trójca została w pełni objawiona dopiero w Nowym Testamencie i nie bez powodu. W świecie, w którym ludzie czcili niemal wszystko, Bóg musiał wyjaśnić, że istnieje tylko jeden Bóg. Ale kiedy to się stało - przynajmniej dla Izraela - mógł objawić Trójcę, co uczynił przez Jezusa. Wciąż jednak mógł pozostawić po drodze pewne wskazówki i przygotować grunt. I to właśnie robimy dzisiaj.

Uderzające w tym epizodzie jest to, że ponieważ Abraham jest hojny w okazywaniu gościnności tym nieznanym gościom - a może był tylko gościem? - Bóg błogosławi go synem, którego on i Sara zawsze pragnęli. Pan odchodzi, mówiąc mu, że w ciągu roku Sara pocznie, i tak też się dzieje. Jego hojność przyniosła owoc, i to najlepszy owoc ze wszystkich - istotę ludzką. W tajemniczy sposób jej hojność dała życie dziecku. Abraham nie znał Trójcy, ale nieświadomie ją przyjął. 

Dzisiejsza Ewangelia jest również o gościnności. Jezus udaje się do domu Marty i Marii; Marta jest zajęta usługiwaniem Jemu i Jego uczniom, podczas gdy Maria jedynie siedzi u Jego stóp, aby Go słuchać. Kiedy Marta skarży się na bezczynność swojej siostry, Jezus zamiast skarcić Marię, udziela Marcie pełnej miłości nagany. 

Ten odcinek mówi nam również o prawdziwej naturze gościnności, tak ważnej w czasach biblijnych i starożytnym świecie. Była ona uważana za świętość. Być może straciliśmy część tego w naszym zabieganym, indywidualistycznym zachodnim świecie. Być może powinniśmy być bardziej skłonni do okazywania gościnności innym, hojnie, a nie niechętnie. Ale gościnność nie polega tylko na bieganiu i robieniu wielu rzeczy dla gości, jak to robiła Marta, chociaż może to świadczyć o dużej miłości i przywiązaniu. Chodzi o uznanie godności i wartości tego, kto przyszedł w odwiedziny.

W Nowym Testamencie w Liście do Hebrajczyków znajduje się tekst, który mówi: "Nie zapominaj o gościnności: dzięki niej niektórzy zabawiali aniołów, nie wiedząc o tym". (Hebrajczyków 13:2). Wydaje się, że odnosi się to do epizodu Abrahama witającego tych trzech mężczyzn. Czasami w Starym Testamencie nie jest jasne, czy jest to Bóg, czy anioł: Bóg wydaje się mówić przez anioła, ale ostatecznie jest sobą. Kiedy witamy innych, witamy aniołów, a nawet Boga. Jezus powiedział nam: "Za każdym razem, gdy robiłeś to jednemu z tych, moich najmniejszych braci i sióstr, robiłeś to mnie"..

Powodem, dla którego skarcił Martę, było to, że tak naprawdę nie zdawała sobie sprawy, kogo ma w swoim domu. Nie zdawała sobie sprawy, przynajmniej jeszcze nie teraz, że sam Bóg przyszedł do jej domu w ludzkiej postaci. Ale być może Maria zdawała sobie z tego sprawę i dlatego siedziała i słuchała Go. Wiedziała, że On ma słowa życia wiecznego. Wiedziała, że nic, co mogła zrobić dla Chrystusa, nie mogło się równać z tym, co On dawał jej w swoim nauczaniu. Prawdziwa gościnność polega na docenieniu godności gościa i tego, że w każdym gościu odwiedza nas Jezus, nasz Pan i Bóg.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.