Kanonizacja dzieci-męczenników ukazuje wielkie zadanie zakonników w ewangelizacji Meksyku i przedhiszpańskiej wiary mezoamerykańskich grup etnicznych.
-tekst Rubén Rodríguez
Meksykańskie społeczeństwo historii kościelnej i wicepostulator sprawy Dzieci Męczenników z Tlaxcala w Meksyku.
Meksyk to ekscytująca rzeczywistość. Zrodzony z dwóch bardzo szlachetnych korzeni, stoi na czele tej wielkiej części ludzkości, jaką jest Ameryka Łacińska, nazywana przez papieży Jana Pawła II i Jana Pawła II "Meksykiem". Benedykt XVI "kontynent nadziei". Jej pierwsze korzenie to liczne mezoamerykańskie grupy etniczne, które, osiedlone na naszym terytorium od ponad 10 tysięcy lat, olśniły samych zdobywców.
Już Hernán Cortés, w swoim Pierwszy list relacyjny do Karola Vmówi: "...Z pewnością Bóg, Pan nasz, byłby dobrze zadowolony, gdyby... wprowadzono i pouczono tych ludzi w naszą najświętszą wiarę katolicką i dojeżdżano do nich z pobożnością, wiarą i nadzieją, jaką mają w tych swoich bożkach, w boskiej mocy Bożej; jest bowiem pewne, że gdyby z tak wielką wiarą, żarliwością i pilnością służyli Bogu, dokonaliby wielu cudów"..
Jego drugi korzeń, hiszpański, był w XVI wieku tak silny, że stworzył imperium hiszpańskie. "gdzie słońce nigdy nie zachodzi. Ci Hiszpanie, po przybyciu do Meksyku, zakochali się w nim do tego stopnia, że nazwali go po swojej ojczyźnie: Nowa Hiszpania.
Oba korzenie miały dramatycznie traumatyczne spotkanie, które doprowadziło je do wzajemnego dążenia do zagłady, a kulminacją było nieszczęsne zniszczenie w 1521 roku Wielkiego Tenochtitlanu, jednego z najpiękniejszych miast w historii.
Ale dziesięć lat później, w 1531 roku, święta Maria z Guadalupe pojednała ich, uświadomiła, że są jednym narodem i doprowadziła do zbudowania nowego państwa, które stało się najważniejszym w obu Amerykach od XVI do XVIII wieku.
Wiele napisano, i słusznie, o wielkim dziele zakonów w ewangelizacji Ameryki, zwłaszcza franciszkanów, dominikanów i augustianów. Niewiele jednak wiadomo o głębokiej i szczerej wierze przedhiszpańskiej, którą żyły te grupy etniczne, a której wyrazem jest czczony Huehuaetlamanitilizti Huehuaetlamanitilizti (Tradycja Starszych), przekazana przez Tlamatini o Sabios (mędrzec: światło, ogień, gęsty ogień, który nie dymi...). Żyli tą wiarą z wielką ofiarą, nawet własnego życia, co z podziwem opisuje Fray Bernardino de Sahagún: "Jeśli chodzi o religię i kulturę ich bogów, nie wierzę, że byli na świecie bałwochwalcy tak czczący swoich bogów, ani tak bardzo ich kosztujący, jak ci z Nowej Hiszpanii; ani Żydzi, ani żaden inny naród nie miał tak ciężkiego jarzma i tak wielu ceremonii, jakie ci tubylcy przyjmowali przez wiele lat...".
Dziewica z Guadalupe
Ich wiara była pełna semina VerbiKiedy usłyszeli czułe słowa św. Marii z Guadalupe, zrozumieli, że przyszła, aby dać im pełne wypełnienie: "In nicenquizca cemicac Ichpochtli Santa Maria (Ja-doskonała-wiecznie-dziewica Święta Maria), in Inantzin in huel nelli Teotl Dios (Jego-Czcigodna-Matka-Wielkiego-Prawdziwego-Boga Bóg), in Ipalnemohuani (Żyjąca-Przyczyna-Wszystkiego-Życia), w Teyocoyani (Stwórca Ludzi), w Tloque Nahuaque (Właściciel-Współwłaściciel-Ruchu), w Ilhuicahua (Właściciel-Nieba), w Tlalticpaque (Właściciel-Nad-Ziemią)". Nie wahali się już i nawrócili się masowo i na zawsze. I zachowali tę wiarę katolicką przez pięć wieków, zawsze pośród tyranii, rewolucji i prześladowań.
"A wy, mieszkańcy tej Nowej Hiszpanii, cieszcie się, że mieliście tak błogosławionych męczenników, jakimi były te dzieci, a jeszcze bardziej ci z tego miasta Tlaxcalan, które było ich główną kolebką".. Tak zeznaje fray Toribio de Benavente (czule zwany Motolinía -biedna mała- przez rdzennych mieszkańców), w ich Memoriales o Libro de las Cosas de la Nueva España y de los naturales dellaWpływ, jaki wywierały na braci dzieci tubylcze poprzez ich staranne wychowanie, ich silne cnoty i inteligencję. Te dzieci stały się ich najlepszymi współpracownikami w zadaniu ewangelizacji.
Franciszkanie przybyli do Nowej Hiszpanii 13 maja 1524 roku. Godne uwagi jest to, że bardzo szybko dzieci katechizowane przez nich osiągnęły dojrzałość do przyjęcia korony męczeństwa: Cristobal w 1527 r., Antonio i Juan w 1529 r., co zostało poświadczone w 1541 r. przez tego samego Motolinía w jego Historia Indian w Nowej Hiszpanii. Historyk Salvador Abascal w 1990 roku napisał: "Czy to może Cristobalito, Antonio i Juan, którzy przyciągają dla Meksyku, nie będąc nawet w stanie tego przewidzieć... najwyższą nagrodę w postaci niezrównanych Objawień w Tepeyac?"..
Uniwersalna transcendencja
Dwadzieścia pięć lat po ich beatyfikacji, kiedy Kościół stawiał ich za wzór świętości dla szlachetnego ludu Tlaxcala, teraz proponuje ich dla całej ludzkości. Model współczesności: są to ludzie świeccy, tak jak 99,9 % z 1,2 miliarda katolików; są to Amerykanie, jak połowa dzisiejszych katolików; są to rdzenni mieszkańcy, którzy pomogą nam przewartościować tak wiele grup etnicznych, które zostały zdegradowane, a nawet wzgardzone; są to dzieci, które pomogą nam przewartościować te wielkie dary, które Bóg wciąż nam zsyła: nasze dzieci.