Hiszpania

Ksiądz, który cieszył się życiem na kółkach

Maria José Atienza-11 października 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Ksiądz Luis de Moya zmarł w poniedziałek 9 listopada w Pampelunie. "Don Luis", jak go powszechnie nazywano, uległ w 1991 r. poważnemu wypadkowi, w wyniku którego stał się czterokończynowym absolwentem. Przy swoich ograniczeniach fizycznych pomnażał pracę duszpasterską, a przede wszystkim ożywił tę odpowiedź na przesłanie "warto się pchać do końca".

Wiele osób odczuło odejście księdza Opus Dei do nieba jako swoje własne, Luis de Moyaznany na całym świecie ze świadectwa, które napisał w swojej książce Na bieżącoKsiążka doczekała się co najmniej sześciu wydań i została przetłumaczona na kilka języków. Wśród tych, którzy żegnają go ze smutkiem, ale z pewnością, że jest w niebie, wyróżniają się ci, którzy żyli z nim, zwłaszcza od 1991 roku i w jego ostatnich chwilach: jego rodzina, rektor i mieszkańcy Colegio Mayor Aralar, gdzie mieszkał, przyjaciele... wszyscy pamiętają Don Luisa. jego radość, jego pracowita cierpliwość i przykład podał, mimo że w ostatnich chwilach był nieprzytomny.  

W rzeczywistości, kiedy został przyjęty do Clínica Universitaria de Navarra, jeszcze nieprzytomny, jego przykład poruszył wielu ludzi, zwłaszcza lekarzy i pielęgniarki. Jedna z tych pielęgniarek, która zajmowała się nim w ostatnich chwilach, opisała te dni jako "oaza pośród tego, co wycierpiałem w tym roku z powodu pandemii"..

Radość w małych rzeczach

José María Mora, jest jednym ze studentów, którzy stanowili część zespołu 6 osób, które wraz z Don Luisem opiekowały się nim przez ostatnie lata. Revista Palabra miała okazję porozmawiać z tym mieszkańcem Aralar, który w tych dniach żegna Don Luisa, podkreślając jego sposób cieszenia się z małych rzeczy. "An enjoyer of life". Tak to opisuje. "Tym, co najbardziej podziwiało tych z nas, którzy z nim przebywali, było to, że mimo swoich ograniczeń cieszył się małymi radościami, na przykład opalaniem się, gdy Real Madryt wygrywał, albo jedzeniem rzeczy, które lubił, takich jak grzyby, łosoś itp.".

Ten Kostarykanin wspomina małą anegdotę związaną z tym hobby: "Bardzo lubił gotować i oglądać programy kulinarne. Pewnego dnia, karmiłam go, czymś bardzo normalnym, zupą lub jakąś soczewicą, a kucharz w telewizji pokazał na ekranie pysznego łososia i jego reakcją było lekkie ruszenie, mówiąc 'Wow, to takie dobre! 

Pasjonat piłki nożnej, Luis de Moya był zagorzałym madridistą, więc chętnie oglądał Real Madryt, ale nie tylko swoją drużynę, czasami oglądał mecze innych sezonów lub innych drużyn, aby zobaczyć zagrania i bramki, nawet jeśli były one "nieistotne" lub wręcz sprzeczne z jego barwami piłkarskimi.

Troskliwa rodzina

Po wypadku, w wyniku którego został praktycznie unieruchomiony, pojawiło się pytanie, czy można się nim opiekować w domu. Błogosławiony Alvaro del PortilloOdpowiedź była twierdząca i po konsultacji z lekarzami, ówczesnym prałatem Opus Dei, zdecydował, że Don Luis będzie nadal żył i będzie się nim opiekował w domu, nawet jeśli trzeba było przeprowadzić remonty i renowacje. Mariano Amores, Jako ksiądz, zbiegał się w tych pierwszych latach osobistej i logistycznej adaptacji z Don Luisem i pamięta, jak dostał przystosowaną furgonetkę, którą mógł pojechać do swojej matki, która była już wtedy bardzo chora: "Męcząca podróż, musiał udać się samolotem do Madrytu, a stamtąd nową furgonetką do Granady, z wieloma przystankami, ponieważ musiał często zmieniać postawę."aby zapobiec odleżynom. 

Opieka nad Don Luisem nie była łatwa i musiał się jej nauczyć, co ksiądz czynił z wielką cierpliwością, gdyż grupa opiekunów, poza Juanem Carlosem, jego pielęgniarzem, zmieniała się co jakiś czas, gdyż jego pobyt w Colegio Mayor był tymczasowy. Ci, którzy opiekowali się nim przez ten czas, pamiętają drobne gesty księdza, jak np. jak komentarzem czy żartem wywoływał uśmiech na twarzy kogoś poważniejszego, czy ułatwiał naukę protokołów. 

Pewnego razu jeden z tych uczniów był nieco niechętny ze względu na swoje niedoświadczenie i Don Luis poprosił go, aby był odpowiedzialny za przygotowanie go tego dnia, nawet jeśli oznaczało to późniejsze przybycie na poranną modlitwę lub konieczność rozpoczynania kilku razy.... "Imponujące". kontynuuje Jose Maria, "Ich oddanie i posłuszeństwo, bo w końcu jest to oddanie intymności, kiedy muszą zrobić dla ciebie wszystko: ubrać cię, umyć...".

Dla księdza był to wysiłek a dla tych, którzy się nim opiekowali - testem dojrzałości: "Myślę" kontynuuje Jose Maria. "że częścią powołania, którego Bóg żądał od niego w jego sytuacji, była pomoc w szlifowaniu charakteru tych z nas, którzy się nim opiekowali".. W rzeczywistości Don Luis był człowiekiem niewielu słów, prostym i bezpośrednim. "Kiedy musiał coś poprawić lub powiedzieć, mówił to bardzo wyraźnie i bez złości, jeśli zrobiłeś coś źle, wiedziałeś o tym, bo ci to wskazał, bez bycia skwaszonym. 

Ksiądz na kółkach

Codziennie, aż do 27 października, kiedy trafił do szpitala w Clínica Universidad de Navarra, koncelebrował Mszę św. z innym księdzem. "Nie lubił okazywać miłosierdzia". główne punkty programu Michelangelo MarcoBył dyrektorem Colegio Mayor Aralar, co podkreślają również jego koledzy księża i mieszkańcy. Przygotował się wcześniej w oratorium długim okresem modlitwy, José María Mora wspomina, że szczególne wrażenie zrobiły na nimon "głębokie i długie milczenie w memento. Widać było, że naprawdę pochwalał ludzi, którzy byli na jego głowie, a było ich wielu.". 

Twoja praca duszpasterska miała uprzywilejowany kanał w Fluvium poprzez które szkolił i dostarczał zasoby wiary tysiącom ludzi. Otrzymał setki maili z prośbą o modlitwę w intencji, lub informujących o sprawach dotyczących jego życia..... I odpowiadał im osobiście poprzez urządzenie elektroniczne. Momentami musiał prosić o pomoc w pisaniu z powodu awarii urządzenia lub z powodu konieczności napisania o pomoc, "W ostatnim roku, z powodu owrzodzenia rogówki w lewym oku, tracił wzrok w tym oku.

Różaniec był jego potężną bronią; codziennie odmawiał wszystkie cztery części, a ze swojego pokoju często spoglądał na Dziewicę z Guadalupe. 

Wyciskanie do końca 

Jose María Mora wspomina, że jeden z takich maili, na który musiał pomóc mu odpowiedzieć, był od młodego chłopaka, który prosił go o modlitwę, ponieważ miał podjąć ważny krok w swoim życiu. Don Luis odpowiedział "z dużym szacunkiem i zachętą i powiedział mu, że warto wycisnąć każdą ostatnią kroplę z każdej chwili życia. Pamiętam teraz tego maila i widzę, że właśnie to robił aż do śmierci"..

Mariano Amores wspomina o czymś podobnym, gdy wskazuje "Gdybym mógł podsumować jego życie w pigułce, wybrałbym jego odpowiedź na wywiad, w którym dziennikarz przypomniał mu zdanie pojawiające się w książce Sobre la marcha - Czuję się jak milioner, który stracił tylko 1000 peset. Don Luis odpowiedział coś w rodzaju tak, ale powiedzmy sobie jasno, te 1000 peset należy zapomnieć. Takie było jego życie: zapomniał o tym, co stracił, o tych 1000 pesetach, i żył dalej".

Powołania

"Authenticum charismatis" i instytuty życia konsekrowanego

Ricardo Bazán-11 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

TEKST - Ricardo Bazán, Peru

Przez motu proprio Authenticum charismatisPapież Franciszek zmodyfikował puszkę. 579 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który reguluje tworzenie instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego przez biskupa diecezjalnego.

Przed tą modyfikacją wystarczyło, aby biskup diecezjalny zasięgnął opinii Stolicy Apostolskiej. by móc w zamian ustanowić nowy instytut, od 10 listopada 2020 r. wymagana jest licencja lub zezwolenie Stolicy Apostolskiej..

Prawdziwa charyzma

Na stronie motu proprio zwraca uwagę, że "Rozeznanie eklezjalności i wiarygodności charyzmatów jest eklezjalną odpowiedzialnością pasterzy Kościołów partykularnych.Jest to konieczne jako "biurokracja", czyli biskupów diecezjalnych. Jest to konieczne, ponieważ miarę ostrożności, aby odróżnić, kiedy mamy do czynienia z prawdziwą charyzmą.co rodzi i odżywia instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskiego. W tym sensie motu proprio spełnia kryterium określone w dekrecie Perfectae caritatis: "Przy zakładaniu nowych instytutów należy dokładnie rozważyć potrzebę istnienia nowego instytutu.Chodzi o to, by był on bardzo przydatny, a przynajmniej wartościowy, i by można go było rozwijać, by nierozsądnie nie powodował powstawania instytutów bezużytecznych lub niewystarczająco silnych." (Conc. Ecum. Vat. II, dekret Perfectae caritatis, 19).

Może. 579 przepisał, że "Na własnym terytorium biskupi diecezjalni mogą, na mocy formalnego dekretu, ustanawiać instytuty życia konsekrowanego, pod warunkiem uprzedniej konsultacji ze Stolicą Apostolską.". Był to już sposób realizacji n. 19 ww. dekretu, tyle że waga ta została oparta na konsultacjach z RzymemUważa się, że właściwym organem do dokonania takiej oceny jest Stolica Apostolska, nawet jeśli instytut został założony na terenie diecezji.

Zatwierdzone przez Stolicę Apostolską

misjonarze miłosierdzia

A więc, do ważnej erekcji instytutu życia konsekrowanego wystarczała sama konsultacja, a nie pozwolenie.w przeciwnym razie powiedziałaby to wyraźnie. Jednak, Papież Franciszek poszedł dalej i opowiedział się za wymogiem posiadania licencji na ważność aktu.: "Na własnym terytorium biskupi diecezjalni mogą ważnie erygować instytuty życia konsekrowanego formalnym dekretem, za uprzednią pisemną zgodą Stolicy Apostolskiej.".

Wymóg ten, który na pierwszy rzut oka może wydawać się nadmierny, wynika z faktu, że utworzenie nowego instytutu w diecezji będzie miało skutki wykraczające poza granice okręgu y "czyni ją istotną w szerszym horyzoncie Kościoła powszechnego.". Czyli instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskiego, choć mogą się one narodzić w diecezji, należą do Kościoła powszechnego: "Rzeczywiście, natura suakażdy Instytut Życia Konsekrowanego lub Stowarzyszenie Życia Apostolskiego, nawet jeśli powstał w kontekście Kościoła partykularnego, "...jest Stowarzyszeniem Życia Apostolskiego".jako dar dla Kościoła, nie jest rzeczywistością wyizolowaną czy marginalną, ale należy do niego intymnie, znajduje się w sercu Kościoła jako decydujący element jego misji." (List do osób konsekrowanych, III, 5)".

Wyraża się nadzieję, że środek ten pomoże nowym instytutom życia konsekrowanego i stowarzyszeniom życia apostolskiego "...rozwijać własne życie apostolskie".harmonijne włączenie się w życie świętego i wiernego ludu Bożego dla dobra wszystkich." (Exhortation. Ap. Evangelii gaudium130), przy zachowaniu wszystkich niezbędnych elementów rozeznania i sprawiedliwości przewidzianych przez prawo kościelne.

Inicjatywy

Kongres Katolicy i Życie Publiczne: "Globalna refleksja nad życiem".

Maria José Atienza-10 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

"Utrata sensu życia leży u podstaw wszystkich kwestii, które widzimy dzisiaj, a które atakują to podstawowe prawo" - mówi dyrektor Kongresu Katolików i Życia Publicznego Rafael Sánchez Saus w perspektywie kolejnej edycji tego spotkania, które odbędzie się w dniach 13, 14 i 15 listopada.

Przez ponad 20 lat Kongres Katolików i Życia Publicznego to jedno z najważniejszych wydarzeń w myśli katolickiej w naszym kraju. W wielu wydaniach poruszano takie tematy jak wolność religijna, rodzina, chrześcijańskie zaangażowanie polityczne i kultura. W tym roku jest to. życieod początku do końca, co posłuży jako 22 edycja spotkania, online, Celem konferencji jest zebranie wszystkich refleksji i propozycji pod hasłem  Czas na obronę życia!

Rafael Sánchez Saus
Rafael Sánchez Saus

Jak zaznacza dyrektor kongresu, Rafael Sánchez Saus, magazyn Palabra "Ta edycja nie zajmuje się konkretnym aspektem, takim jak eutanazja, aborcja czy macierzyństwo, choć będą one obecne. Chcielibyśmy, aby była to ogólna, całościowa refleksja nad sensem życia w dzisiejszym społeczeństwie i dlaczego jednocześnie może pojawić się szereg problemów i debat, których tłem jest w rzeczywistości utrata sensu życia". 

Kwestia życie został wybrany w październiku 2019 r. przez Katolickie Stowarzyszenie Propagandystów za swoją roczną pracę polegającą na badaniu, refleksji i działaniu. Kilka miesięcy później, w grudniu 2019 r., mając na uwadze ten kongres, postanowiono powiązać temat spotkania z tą ideą. Wybuch pandemii, w pierwszym kwartale 2020 roku, tylko wzmocnił myśl o konieczności Celem projektu jest "refleksja nad problemem utraty sensu życia i konsekwencjami tego w dzisiejszych społeczeństwach, zwłaszcza zachodnich". Ten sens życia, który został przeciwstawiony utracie tysięcy istnień ludzkich w tak krótkim czasie, był dla społeczeństwa swoistym rewirem", jak zauważa Sánchez Saus, "nie zamierzając, związaliśmy się z rzeczywistością: życie zjednoczone ze śmiercią. Coś, co nas głęboko poruszyło i co powinno skłonić nas do intensywniejszego zastanowienia się nad tym, co znaczy życie we wszystkich jego aspektach".

Utrata sensu życia

Zaproponowana przez kongres idea globalnej refleksji ma również na celu uświadomienie ludziom, że kwestie życiowe nie mogą być rozpatrywane oddzielnie, gdy ostatecznie wszystko leży u podstaw wielkiej debaty, podkreśla historyk Rafael Sánchez Saus. "To, że w tym samym czasie na Zachodzie pojawił się bardzo poważny kryzys demograficzny; że w tym samym czasie, od dziesięcioleci, aborcja stała się elementem codzienności, a nawet jest sprzedawana jako prawo; że eutanazja wybucha z mocą w społeczeństwach zachodnich, że podnosi się kwestię transhumanizmu, a jednocześnie dewaluuje się macierzyństwo, że kryzys rodziny pogłębia się do granic, które widzimy... to nie są elementy odosobnione, ale raczej odpowiadają na pewien klucz: utratę samego sensu życia"..

Na stronie Kongres Katolików i Życia Publicznego

Na stronie 22 Kongres Katolików i Życia Publicznego odbędzie się online w dniu 13, 14 i 15 listopada i można ją śledzić na jej stronie internetowej: www.congreso.ceu.es. W ciągu trzech dni odbędzie się kilka konferencji plenarnych, na których poruszone zostaną takie aspekty jak: europejska polityka dotycząca życia i rodziny; aktualne perspektywy i prognozy demograficzne w Hiszpanii; obrona prawa do życia; ochrona życia ludzkiego. Odbędzie się także osiem równoległych warsztatów poświęconych analizie hiszpańskiej przepaści demograficznej; macierzyństwa i jego promocji; rodziny i polityki rodzinnej; eutanazji i opieki paliatywnej; obrony życia w mediach; ochrony najsłabszych w Kościele; obrony życia i młodzieży.

Ameryka Łacińska

Raport McCarricka: "poruszony przez prawdę, by uniknąć błędów przeszłości".

Giovanni Tridente-10 października 2020 r.-Czas czytania: 6 minuty

Wydana po dwóch latach pracy, m.in. Raport dotyczący wiedzy instytucjonalnej i procesu decyzyjnego Stolicy Apostolskiej w odniesieniu do byłego kardynała Theodore Edgara McCarricka (od 1930 do 2017 roku).uruchomiona na polecenie papieża Franciszka 6 października 2018 r.

Obejmuje ona około 87 lat, od 1930 do 2017 roku.i nie skąpi szczegółów na temat tego, czego Stolica Apostolska mogła się dowiedzieć, na poziomie instytucjonalnym, o były kardynał Theodore Edgar McCarrickzredukowany do stanu świeckiego przez papieża Franciszka w lutym 2019 r. Jest to. Raport krążący dziś po WatykanieRaport, zawiera obszerne elementy procesu decyzyjnego, który już w lipcu 2018 roku doprowadził Ojca Świętego do wydalenia z Kolegium Kardynalskiego amerykańskiego prałata oskarżonego o wielokrotne wykorzystywanie seksualne seminarzystów, mimo że sprawa sięga około pięćdziesięciu lat wstecz.

Jak to się wszystko zaczęło?

To był Archidiecezja nowojorska, w 2018 r.który ujawniła dochodzenie który ustanowił McCarrick początkowo wykorzystywał ministranta i jednocześnie podał do wiadomości, że na polecenie papieża Franciszka, oskarżony został poproszony "nie wykonuje już publicznie swojej posługi kapłańskiej".

Urodzony 7 lipca 1930 roku McCarrick został mianowany biskupem pomocniczym Nowego Jorku w 1977 roku, za pontyfikatu Pawła VI, a następnie biskupem Metuchen w 1981 roku, za czasów Jana Pawła II. Następnie w 1986 roku został arcybiskupem Newark, a w 2000 roku arcybiskupem Waszyngtonu, zostając w następnym roku kardynałem. Benedykt XVI w 2006 roku przyjął rezygnację z powodu wieku.

Przejdźmy jednak do Raportu rozpowszechnianego przez Stolicę Apostolską w tej chwili, gdy w Waszyngtonie jest godzina 8 rano. Publikacja po dwóch latach pracyzainicjowany na polecenie papieża Franciszka w dniu 6 października 2018 roku, uprzedzony oświadczeniem sekretarza stanu Pietro Parolina.

Na stronie Raportszczegółowe dochodzenie

Jest to niewątpliwie kompleksowe badaniaktóra zebrała materiały ze Stolicy Apostolskiej, Nuncjatury w Waszyngtonie i diecezji Stanów Zjednoczonych, które w różny sposób były zaangażowane w sprawę, w tym informacje uzyskane z rozmów ze świadkami i osobami poinformowanymi o faktach.

"Zaproszenie, które chciałbym skierować do wszystkich tych, którzy szukają odpowiedzi - oświadcza Parolin - jest przeczytanie dokumentu w całości, a nie myślenie, że w takiej a nie innej części znajdziemy prawdę. Dopiero z całościowego oglądu i poznania, w całości, tego, co zostało zrekonstruowane z procesów decyzyjnych dotyczących byłego kardynała McCarricka, będzie można zrozumieć, co się stało.".

Ale nie jest przypadkiem, że początek prezentacji Raportu nawiązuje do tego, co papież Franciszek napisał w 2018 r. na temat wykorzystywania dzieci w Liście do Ludu Bożego: "Ze wstydem i arogancją, jako wspólnota kościelna, założyliśmy, że nie wiedzieliśmy, gdzie trzeba być, że nie działaliśmy w porę, aby rozpoznać rozmiar i wagę szkód, które zostały wyrządzone w tak wielu życiach.".

Wyraźnie z Raportu wynika, że coś poszło nie tak i to nie tyle z powodu "...".procedury, w tym mianowanie biskupów", ale "zaangażowanie i uczciwość osób zainteresowanych", angażując przede wszystkim swoje sumienia - wyjaśnia Parolin. Prawdopodobnie - i taką nadzieję ma sekretarz stanu - inicjatywa ta pomoże wszystkim, którzy w przyszłości będą uczestniczyć w tego typu wyborach, być "bardziej świadomym potrzeby większego zaangażowania w ten proces".bardziej świadomi wagi swoich decyzji i zaniechań"i w ten sposób ucząc się "bolesnych doświadczeń z przeszłości".

Przejrzystość i rygor

Przechodząc do punktów merytorycznego dokumentu, którego przeczytanie w całości zajmie trochę czasu, w skrajnej syntezie wyłania się to, że w sprawie McCarricka Stolica Apostolska działała często na podstawie częściowych i niepełnych informacji, a wiele wyborów, które później okazały się błędne, było także wynikiem zaniechań i niedopowiedzeń nawet ze strony różnych osób.

Z drugiej strony, ujawnia bardzo dużą dozę przejrzystości - Jest to owoc długiej drogi zaangażowania w tym kierunku, która rozpoczęła się kilka lat temu. Stanowi on również, że nie chce zaniedbać żadnego aspektu tej kwestii i potwierdza zaangażowanie papieża Franciszka o chęci pójścia na całość nawet w tej smutnej sprawie, która splamiła i zraniła amerykański Kościół.

jan paweł ii

Tymczasem do 2017 r. nie było żadnych potwierdzonych zarzutów dotyczących molestowania dzieci przez McCarricka, mimo że jakieś dwadzieścia lat wcześniej (w latach 90.) do nuncjatury w Waszyngtonie dotarły anonimowe listy sugerujące sprawę, ale z braku dowodów nazwiska lub okoliczności nie zostały niestety uznane za wiarygodne.

Z Raportu wynika również, że na wszystkich etapach kariery kościelnej byłego kardynała, od jego pierwszej kandydatury do episkopatu w 1977 r. aż do połowy lat 90. XX w., żadna z konsultowanych osób nie dała negatywnych wskazówek co do jego moralnego postępowania. Również przy okazji podróży św. Jana Pawła II do USA w 1995 r. nie było "negatywnych wskazań" co do jego moralnego postępowania.przeszkody"przez biskupów konsultowanych przez ówczesnego arcybiskupa Nowego Jorku O'Connora, aby sprawdzić, czy właściwe jest, aby papież odwiedził miasto, którego McCarrick był proboszczem (Newark), biorąc pod uwagę, że krążyły plotki o jego godnym pożałowania zachowaniu. wśród seminarzystów i księży swojej diecezji.

Tylko zastrzeżenia

Na stronie Kardynał O'Connor był jedynym, który w 1999 r. skierował list do nuncjusza apostolskiego, przed kilkoma innymi autorytatywnymi pozytywnymi opiniami, ostrzegając przed ryzykiem skandalu z powodu ewentualnej nominacji McCarricka na urząd w Waszyngtonie. Choć nie miał bezpośrednich informacji, ówczesny arcybiskup Nowego Jorku ostrzegł przed pogłoskami, że były kardynał w przeszłości dzielił łóżko z młodzieżą na plebanii i seminarzystami w domu na plaży.

Jan Paweł II początkowo przyjął propozycję ówczesnego nuncjusza w USA. Gabriel Montalvo i ówczesny prefekt Kongregacji Biskupów, Giovanni Battista Redo wycofania swojej kandydatury. W sierpniu 2000 r. McCarrick, świadomy zastrzeżeń wobec swojej kandydatury, napisał do polskiego sekretarza papieża, Stanisław Dziwiszprzysięgając, że nigdy nie miał z nikim stosunków seksualnych. Jan Paweł II uznał te deklaracje za szczere i polecił ówczesnemu sekretarzowi stanu Angelo Sodano aby umieścić McCarricka z powrotem na liście kandydatów na waszyngtońskie stanowisko i wybrać go później.

Raport, który w oryginalnej angielskiej wersji liczy 449 stron, podzielony jest na 30 rozdziałów, przy czym ostatnie rozdziały zawierają wszystkie informacje i świadectwa zebrane w ciągu ostatnich dwóch lat, począwszy od 2018 roku.

Badania

W międzyczasie, Do czasu jego nominacji w Waszyngtonie w 2000 r. żadna ofiara, dorosła czy nieletnia, nie skontaktowała się ze Stolicą Apostolską ani z nuncjuszem w Stanach Zjednoczonych. aby wyraźnie potępić arcybiskupa. Żadne doniesienie nie pojawiło się także w czasie jego episkopatu tamże, aż do 2005 roku, kiedy to ponownie wypłynęły oskarżenia o molestowanie i nękanie arcybiskupa. Benedykt XVI niezwłocznie poprosił go o rezygnację z episkopatu. Raport potwierdza uwagi poczynione w Sekretariacie Stanu przez ówczesnego delegata Przedstawicielstw Papieskich Carlo Maria ViganòÓwczesny sekretarz stanu nie był jednak w stanie przedstawić żadnych dowodów na potwierdzenie tej informacji. Ówczesny sekretarz stanu Tarcisio Bertone Przedstawił on sprawę papieżowi, a ponieważ był on obecnie kardynałem, który zrezygnował z urzędu, i ponieważ nie było żadnych odwołań ze strony małoletnich ofiar, postanowiono nie otwierać formalnego procesu kanonicznego w celu zbadania byłego arcybiskupa Waszyngtonu, ale zamiast tego "...zbadać byłego arcybiskupa Waszyngtonu".zalecenia"McCarrick kontynuował to w różnych krajach, a także w Rzymie.

Z Raportu uderza fakt, że nawet sam późniejszy nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych abp Viganò - który później w sierpniu 2018 r. zrobił zamieszanie oskarżając papieża Franciszka o zaniechanie w tej sprawie, a nawet wzywając go do dymisji - na wyraźną prośbę ówczesnego prefekta Kongregacji ds. Biskupów, nie przeprowadził wszystkich kontroli o nowej skardze na byłego kardynała, która została mu przedstawiona w 2012 roku i nie zrobił nic, aby ograniczyć działalność i podróże krajowe tegoż prałata.

mccarrick papież franciszek

Podobnie było nawet po wyborze na papieża Franciszka, który nie otrzymał żadnych dokumentów ani świadectw uświadamiających mu powagę zarzutów, a jedynie poinformował, że w czasie jego nominacji w Waszyngtonie pojawiły się "plotki" i oskarżenia o niemoralne zachowania z udziałem dorosłych.

Dlatego Franciszek nie czuł potrzeby zmiany".co ustanowili ich poprzednicy"Chociaż rozpoczął natychmiastową reakcję, gdy tylko pojawiło się pierwsze oskarżenie o nadużycie wobec nieletniego, został następnie wydalony z Kolegium Kardynalskiego i ostatecznie usunięty ze stanu duchownego, po zakończeniu właściwego procesu kanonicznego.

Ameryka Łacińska

Tło historyczne sprawy McCarricka

David Fernández Alonso-10 października 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Stolica Apostolska opublikowała dziś, we wtorek 10 listopada, raport Sekretariatu Stanu w sprawie byłego kardynała Theodore'a McCarricka. Watykańskie śledztwo w 2019 roku potwierdziło pogłoski o wieloletnim wykorzystywaniu seksualnym McCarricka, co skłoniło papieża Franciszka do wydalenia go ze stanu duchownego.

Sprawa McCarricka skłoniła Watykan i papieża Franciszka do podjęcia kroków w celu rozszerzenia śledztwa w sprawie biskupów oskarżonych o nadużycia, zatwierdzając nowe procedury mające na celu powstrzymanie tego trendu.

Tło

W dniu 20 czerwca 2018r. Archidiecezja Nowojorska ogłosił, że określił jako "wiarygodny i dobrze uzasadniony"Zarzut został wniesiony przez byłego ministranta, który twierdził, że McCarrick pieścił go jako nastolatka podczas przygotowań do świątecznej mszy w katedrze św. Patryka w 1971 i 1972 roku. Zarzut został wniesiony przez byłego ministranta, który twierdził, że McCarrick pieścił go jako nastolatka podczas przygotowań do mszy świątecznej w katedrze św. Patryka w 1971 i 1972 roku. To było pierwszy akt oskarżenia przeciwko McCarrickowi dotyczący nieletniegoi ten, który zapoczątkował śledztwo.

W tym samym dniu, dawne diecezje Newark i Metuchen w New JerseyRaport powiedział, że rozwiązał dwa z trzech zarzutów McCarricka o nadużycia seksualne z udziałem dorosłych w latach 2005-2007. Następnie James Grein ujawnił szczegóły dotyczące wykorzystywania go od 11 roku życia przez McCarricka, który był przyjacielem rodziny. Te rewelacje spowodowały, że inni byli seminarzyści opisali molestowanie i nadużycia, jakich doznali, gdy McCarrick, jako jego biskup w New Jersey, zmuszał ich do spania w swoim łóżku podczas weekendowych wycieczek do jego domu na plaży.

Dochodzenie Stolicy Apostolskiej

Papież Franciszek nakazał przeprowadzenie śledztwa przeprowadzonej przez Archidiecezję Nowego Jorku, która zostaje przekazany do Kongregacji Nauki Wiary w czerwcu 2018 r.. Następnie kardynał sekretarz stanu, Pietro Parolin, zgodnie z instrukcjami papieża. przekazuje zakaz wykonywania posługi publicznej oraz obowiązek prowadzenia życia modlitwy i pokuty. 28 lipca 2018 r, Papież przyjmuje rezygnację McCarricka z Kolegium Kardynalskiego.

papież franciszek kardynał mccarrick

6 października 2018 r, komunikat Stolicy Apostolskiej stanowczo stwierdza: "Zarówno nie można dłużej tolerować nadużyć i ich tuszowania. i inne traktowanie biskupów, którzy je popełnili lub zatuszowali, stanowi formę klerykalizmu, która nie powinna być akceptowana.". I powtarza, że "pilne zaproszenie"papieża Franciszka".a połączenie sił w walce z poważną plagą nadużyć w Kościele i poza nim oraz zapobieganie popełnianiu takich przestępstw na najbardziej niewinnych i bezbronnych członkach społeczeństwa". W związku z odbywającym się w Watykanie w dniach 21-24 lutego 2019 r. spotkaniem z przewodniczącymi Konferencji Episkopatów z całego świata, podkreślił na koniec słowa Papieża zawarte w Liście do Ludu Bożego: "Jedynym sposobem, w jaki mamy odpowiedzieć na to zło, które zabiera tak wiele istnień ludzkich, jest przeżywanie go jako zadania, które obejmuje i dotyka nas wszystkich jako Lud Boży. Ta świadomość przynależności do wspólnego ludu i wspólnej historii pozwoli nam uznać nasze grzechy i błędy przeszłości z pokutną otwartością, która pozwoli nam się odnowić od wewnątrz.".

Reakcja McCarricka

Były kardynał McCarrick twierdzi, że jest niewinny z oskarżenia o pieszczoty, ale zaakceptował sankcje papieża.

reakcja mccarrick

"Mimo, że nie pamiętam absolutnie, aby to nadużycie było zgłaszane, i Wierzę w swoją niewinność, ubolewam nad bólem, jakiego doznała osoba, która postawiła zarzuty, a także nad skandalem. że takie zarzuty powodują, że nasi ludzie" - powiedział w oświadczeniu z 20 czerwca 2018 r., po tym jak wstępne zarzuty dotyczące pieszczot zostały potwierdzone.

W e-mailu z 2008 roku, który McCarrick wysłał do Watykanu, zaprzeczył, że miał z kimkolwiek stosunki seksualne, ale stwierdził, że wykazał "...niechęć do uprawiania seksu z kimkolwiek".niefortunny brak osądu"za to, że dzielił swoje łóżko z seminarzystami.

Rezygnacja ze stanu duchownego

11 stycznia 2019 roku, kilka miesięcy po przekazaniu śledztwa Stolicy Apostolskiej, Theodore McCarrick został ogłoszony jako rezygnacja ze stanu duchownego.w wieku 88 lat. Poinformowała o tym Kongregacja Nauki Wiary.:

"11 stycznia 2019 roku Kongres Kongregacji Nauki Wiary wydał dekret końcowy postępowania karnego przeciwko Theodore Edgarowi McCarrickowi, arcybiskupowi emerytowi Waszyngtonu, na mocy którego oskarżony został skazany za następujące przestępstwa popełnione jako duchownynakłanianie do spowiedzi i łamanie szóstego przykazania Dekalogu z nieletnimi i dorosłymi, z okolicznością okoliczność obciążająca w postaci nadużycia władzyNałożono na niego karę rezygnacji ze stanu duchownego. W dniu 13 lutego 2019 r. sesja zwyczajna (Targi IV) Kongregacji Nauki Wiary przeanalizowała argumenty przedstawione w odwołaniu przez skarżącego i postanowiła potwierdzić dekret Kongresu. Decyzja ta została zakomunikowana Theodore McCarrickowi 15 lutego 2019 r. Ojciec Święty uznał ostateczność tej decyzji, zgodnie z normą prawa, co sprawia, że sprawa jest res iudicata, czyli nie podlega dalszej apelacji.".

Dziś już wiemy, że "Raport dotyczący wiedzy instytucjonalnej i procesu decyzyjnego Stolicy Apostolskiej w odniesieniu do byłego kardynała Theodore Edgara McCarricka (od 1930 do 2017 roku)."Orędzie papieskie", przygotowane przez Sekretariat Stanu z mandatu papieża Franciszka.

Hiszpania

Joanna Roig Diggle, Młody człowiek, który był z Bogiem

W miniony weekend w Bazylice Sagrada Familia w Barcelonie odbyła się uroczystość beatyfikacyjna Joana Roig i Diggle, 19-letniego studenta-męczennika i robotnika, który oddał własne życie w męczarniach za swoje chrześcijańskie zaangażowanie.

Maria José Atienza-10 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Beatyfikacja tego młodego człowieka, jak podkreśla Ferran Blasi, korespondent magazynu "Palabra" w Barcelonie, wezwanie Roiga do "Bądź przyjacielem wszystkich".. Co nie dziwi, jak podkreśla Blasi "Chłopiec ten należał do tzw. Federació de Joves Cristians, założonej w stylu belgijskiego JOC, przez kanonika Alberta Boneta, lekarza bł. dr Pere Tarrésa i przez Fèlixa Milleta i Maristany'ego, a której członkowie, znani jako Fejocistes, byli prześladowani głównie przez ekstremistycznych bojowników rewolucyjnych za to, że byli katolikami, a uważani, z drugiej strony, za katalończyków".. Cecha podkreślona również przez kardynała arcybiskupa Barcelony, Juan José Omella Omella, w homilii podczas beatyfikacji, gdzie odniósł się do życia Joanny Roig jako "Joanna jest dla wszystkich, ale szczególnie dla najmłodszych, świadectwem miłości do Chrystusa i do naszych braci i sióstr".

Joan Roig Diggle urodził się w Barcelonie w 1917 roku z ojca Katalończyka i matki Angielki. Jego lata jako młodego apostoła miały miejsce w mieście El Masnou, gdzie przeniósł się wraz z rodziną w wieku 17 lat, gdzie Joan zaczął w pełni żyć swoją wiarą i relacją z Bogiem. Tam uczył katechizmu dzieci z parafii San Pere i został członkiem Federació z Młodzi chrześcijanie z Kataloniigdzie znajduje wspólnotę i misję: nieść Jezusa innym.

Z tego młodego błogosławionego możemy wyróżnić jego miłość do Eucharystii i jego życie modlitwaco doprowadziło go do wybitnego wrażliwość społeczna. Studiuje, żyje i rozpowszechnia społeczna doktryna Kościoła, przekonany, że jest to jedyny słuszny sposób zwalczania nierówności i promowania godności wszystkich ludzi.

"Bóg jest ze mną!"

Wybuch hiszpańskiej wojny domowej w 1936 roku rozpętał prześladowania chrześcijan w każdym wieku. W ciągu kilku miesięcy, w nocy 11 września, Joanna została aresztowana. Przyjął komunię przed zabraniem z domu, gdyż za zgodą swojego kierownika duchowego ukrywał jakieś święte formy. Następnie udał się do swojej matki i powiedział do niej pogodnie: "Zostaw je dla mnie. Nie martw się. Bóg jest ze mną!

Zginął przebaczając tym, którzy go rozstrzelali, pięcioma strzałami i jednym w skroń, aby poświadczyć jego śmierć, za sam fakt bycia katolikiem. Do tego stopnia, że jeden z milicjantów, który brał udział w jego śmierci, wspominał po latach "Ten blond młodzieniec był odważnym człowiekiem... umarł głosząc kazanie, mówiąc, że mi przebaczył i że będzie się modlił do Boga, aby i mnie przebaczył.
Prawie się wzruszyłem.

Papież Franciszek określił tego młodego błogosławionego jako "Świadek Jezusa w miejscu pracy". i podkreśla jego przykład, aby młodzi ludzie mogli się nim inspirować. "pragnienie pełnego przeżywania powołania chrześcijańskiego".

8 listopada w Bazylice Sagrada Familia odbyła się ceremonia jego beatyfikacji przy zachowaniu ścisłych środków bezpieczeństwa i pojemności mniejszej niż 25%. Mszy przewodniczył kardynał Omella, a koncelebrowali kardynał Lluís Martínez Sistach i nuncjusz apostolski monsignor Bernardito Auza.

Więcej
Hiszpania

Solidarna choinka w Torreciudad

Maria José Atienza-10 października 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Tradycyjna choinka sanktuarium maryjnego zostanie w tym roku ozdobiona przezroczystymi kulkami, w które zostaną włożone intencje współpracowników. Zakup każdej piłki pomoże rodzinom w okolicy poprzez Cáritas Barbastro - Monzón.

Co roku sanktuarium w Torreciudad Wśród jego świątecznych dekoracji znajduje się ozdobna choinka. W tym roku, oprócz dekoracji przestrzeni sakralnejDrzewo będzie efektem drobnych gestów solidarności, ponieważ z ich gałęzi zwisać będą przezroczyste kule świąteczne, które pomieszczą w sobie spisane intencje tych, którzy kupują kulki. Część dochodu z tych balów zostanie przekazana na rzecz potrzebujących rodzin w okolicy, szczególnie tych poszkodowanych. przez pandemię poprzez Caritas diecezjalna Barbastro-Monzón, która będzie podmiotem otrzymującym tę pomoc finansową.

Każda solidarna kula świąteczna jest w cenie 5 euro i można je nabyć za pośrednictwem Strona sanktuarium do 29 listopada.

Hiszpania

"Przyszłość zapowiada się bardzo trudno, ale razem możemy stawić jej czoła.

Maria José Atienza-6 października 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Miguel Ángel Jiménez Salinasksiądz z Ciudad Real, jest odpowiedzialny za wsparcie Kościoła w Konferencji Episkopatu Hiszpanii. W przeddzień obchodów Diecezjalnego Dnia Kościoła stwierdza, że przyszłość w Hiszpanii, także w zakresie wspierania wspólnot parafialnych, jest skomplikowana i ufa we wspólną pomoc wiernych, aby przezwyciężyć ten moment.

W najbliższą niedzielę, 8 listopada, Kościół w Hiszpanii obchodzi Diecezjalny Dzień Kościoła. Celem tego dnia jest przypomnienie wiernym, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za rozwój naszej wielkiej rodziny, jaką jest Kościół, poprzez nasz wkład finansowy, owszem, ale także poprzez naszą solidarność, działalność ewangelizacyjną itp. W wywiadzie dla magazynu Palabra, Miguel Ángel Jiménez Salinas, odpowiedzialny za wsparcie Kościoła, przypomina, że ta kampania "...jest kampanią solidarności".nie żąda od nikogo niczego, prosimy o współpracę, każdy na miarę swoich możliwości"..

P- Tegoroczna kampania, jak wszystko inne, jest wyraźnie naznaczona sytuacją, przez którą przechodzimy w wyniku pandemii. W tym czasie wiele osób nie jest w stanie fizycznie udać się do swojej parafii i pojawia się pytanie, jak można dalej pomagać? 

W służbie parafii mamy ważny instrument, jakim jest portal donacyjny. donoamiiglesia.es. Z niej można złożyć ofiarę, w wybranej przez siebie wysokości i częstotliwości, na rzecz dowolnej parafii w Hiszpanii, dużej lub małej, bliskiej lub dalekiej. Ejego portal ma być dla nich fundamentalną pomocą, zwłaszcza w czasach, gdy pomoc fizyczna jest bardzo ograniczona, ale który Kościół nadal dociera do wielu ludzi, oferując im pocieszenie, nadzieję, a także wszelką potrzebną pomoc materialną.. Istniała już przed pandemią, ale okazała się bardzo skutecznym narzędziem pomocy, ponieważ każdy może złożyć datek, w dowolnym czasie, w dowolnym miejscu i nie tylko może przekazać go na rzecz wybranej przez siebie parafii, ale może również określić, czy chce, aby jego datek został przekazany na Caritas lub inną akcję, o której wie, że jest prowadzona. 

P- Są ludzie, którzy od miesięcy nie mogą postawić stopy w swojej parafii, czy w swoim ośrodku Caritas, jak w tych warunkach nie stracić poczucia parafii, rodziny? 

M.A.J.-. To chyba najważniejsza rzecz, o której należy pamiętać. Kiedy podczas Mszy Świętej składamy wyznanie wiary, odpowiadamy: "Tak, wierzę", ale odpowiadamy wspólnie. Wiara jest sprawą osobistą, na którą odpowiadamy we wspólnocie z innymi. Dlatego tak bardzo chcemy podkreślać i akcentować, że jesteśmy rodziną. Nasze parafie muszą być miejscami spotkania, gdzie przyzwyczajamy się do bycia, a przede wszystkim gdzie odkrywamy, że należymy do Kościoła, To w niej otrzymaliśmy naszą wiarę i to w niej znajdujemy najlepsze środowisko dla jej wzrostu. 

Tak jak w naszym życiu chrześcijańskim musimy odkryć w parafii nasz najbardziej konkretny punkt odniesienia, aby stamtąd wiedzieć, że jesteśmy żywymi członkami Kościoła, jest to zadanie, droga. 

Kościół w pandemii

P- Przez cały czas trwania pandemii Kościół działał na wiele sposobów; przede wszystkim duszpastersko, ale także na polu pomocy i edukacji, wiele inicjatyw było kontynuowanych lub powstało, jak ta działalność została podtrzymana? I w pewien sposób, jak przewidujemy przyszłość? 

M.A.J.-. To, co jest przewidziane na przyszłość, nawet jeśli będzie nas to kosztować, to trudności i cierpienia, ale razem będziemy w stanie stawić im czoła. To będzie nasze najlepsze wsparcie. 

Na portalu iglesiasolidaria.esPonieważ czasami trzeba konkretyzować, odkryliśmy to wszystko, co Kościół robił w miesiącach wiosennych tego roku, w marcu, kwietniu i czerwcu, a także to, co robi nadal teraz: dzieło, które patrzy na osobę we wszystkich jej wymiarach. To prawda, że istnieje wiele stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, które udzielają stałej pomocy, ale Kościół patrzy na całą osobę. Karmienie, rozdawanie żywności, pomoc w opłaceniu rachunku za prąd czy szukanie pracy, mimo trudności, jakie mogą się z tym wiązać, bo na wszystko potrzebne są środki, to zadanie, które oferuje wielu. Całościowe spojrzenie Kościoła na człowieka mówi także o jego godności, dając pocieszenie i nadzieję. Towarzyszenie w tak wielu sytuacjach bólu i trudności. 

Diecezjalny Dzień Kościoła

P- Od kilku lat trwa kampania Diecezjalnego Dnia Kościoła, w której pojawia się ten sam wers "jesteśmy z Tobą jedną wielką rodziną". Dlaczego ta idea została wybrana jako główny punkt komunikacji?

M.A.J.-. Powiedzieliśmy o tym nieco wcześniej. To przesłanie chce przekazać, czym jest Kościół, czym my jesteśmy w Kościele. Dlatego do tego przesłania dołączamy również słowa "jesteśmy tym, czym Ty jesteś i czym pomagasz nam być". "We areChurch24Seven". To wszystko jest częścią tej samej idei. Jeśli zajrzymy do wnętrza Kościoła, odkryjemy, że Bóg jest naszym Ojcem, że wszyscy jesteśmy jego dziećmi, a więc braćmi i siostrami dla siebie nawzajem. W rodzinie nie lekceważymy się wzajemnie, ale wszyscy współpracujemy, pomagamy, ofiarujemy to, czym jesteśmy i co mamy, bo ważne jest to, że razem dalej idziemy. Ale ten Kościół, który jest rodziną, w której wszyscy jesteśmy dziećmi, zależy od wkładu każdego, od jego współodpowiedzialnego oddania. Również, oczywiście, Kościół patrzy na zewnątrz siebie, ponieważ jest zaangażowany w społeczeństwo i dlatego "We areChurch24Seven". Stale otwarta i gotowa do pomocy, to właśnie oznacza 24Siete, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu: zawsze gotowa oddać wszystko co mamy dla innych. 

Współpraca poza gospodarką

P- Czy w czasach, gdy kryzys gospodarczy nie jest zagrożeniem, ale rzeczywistością, nie jest zbyt wielką prośbą o pomoc dla Kościoła? Czy ta pomoc rzeczywiście się zwraca? 

M.A.J.-. Oczywiście, czym jest i co robi Kościół, jego misja i zadanie, przeżywa je patrząc na świat. Już Jan Paweł II mówił, że ten Kościół patrzy na konkretnego i realnego człowieka i szuka jego dobra, jego zbawienia. Od nikogo nic się nie wymaga, ale każdy jest proszony o współpracę na miarę swoich możliwości. Mówimy o dzieleniu się, o dawaniu, o współpracy poprzez czas, cechy, modlitwę, wsparcie finansowe i jeśli spojrzymy na każdy z tych wymiarów jako całość, to zobaczymy, że dana osoba może współpracować na różne sposoby. Będą ludzie, którzy ze względu na swój zawód czy zajęcia nie będą mieli czasu na dzielenie się, ale będą mogli pomóc niektórymi swoimi przymiotami, bo oddadzą je nie tylko na służbę Kościołowi, ale poprzez Kościół podzielą się nimi ze światem. Inni, być może, będą potrafili się modlić, jest to czasem zapomniane zadanie, które możemy ofiarować dla innych: modlić się za innych. Oczywiście współpraca finansowa, bo bez pieniędzy i wsparcia nie bylibyśmy w stanie pomóc w tak wielu potrzebach, jakie są niejednokrotnie. Również z czasem. Poświęcanie czasu innym jest ogromnie cenne. 

Najważniejsze jest to, że każdy z nas może czuć się powołany do współpracy w pewien sposób, nie wyłączając się, czyli być może wielu z nas może współpracować w tych czterech wymiarach: swoim czasem, swoimi cechami, swoją modlitwą i swoim wsparciem finansowym, czyli wszystkim, czym jesteśmy. 

Wreszcie, czy teraz bardziej współpracujemy z naszą parafią? Być może zawsze skupiamy się na współpracy finansowej, ale czy wszystkie sposoby pomocy są równie godne pochwały? 

M.A.J.-. Często, bo to też jest najbardziej natychmiastowe, gdy ktoś prosi nas o pomoc, sięgamy do kieszeni. Rzeczywiście, zdarzają się sytuacje, kiedy to zaangażowanie nie sięga do kieszeni, - jak mówi papież Franciszek - nie jest tak poważne i radykalne, jak mogłoby być. Niemniej jednak, żadna forma współpracy nie jest wyłączna, a w naszych parafiach potrzebna jest współpraca wszystkich. To jest wezwanie, które wszyscy otrzymujemy i na które jesteśmy powołani odpowiedzieć: współpracować z naszą parafią, w jakikolwiek sposób; że angażujemy się, ponieważ należymy do Kościoła, który jest naszą matką. W rodzinie, we wspólnocie, każdy wnosi wkład według swojego sposobu bycia, według swoich okoliczności, swoich cech, dzieląc się wszystkim, ofiarując wszystko. W naszej parafii też tak musi być. 

Ameryka Łacińska

Miłość do Matki Boskiej i uznanie dla dobrego smaku

Alejandro Zubieta-6 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

TEKST - Alejandro Zubieta

Przez ostatnie trzy miesiące a wizerunek Dziewicy z Guadalupe pojawia się na domach i płotach ulice Monterrey (Meksyk) i sąsiednich gmin. Inicjatywa powstała w wyniku ekspert ds. grafiki który ma wielka miłość do Matki Bożej i uznanie dla dobrego smaku urbanistycznego. Wraz z przyjacielem postanowili połączyć oba ideały i pozwolić Elli robić najważniejsze rzeczy: łączyć rodzinę, sąsiadów, spotykać się ze swoimi dziećmi, upiększać miasto....

Projekt nosi nazwę #TheVirginEverywhere. Oferuje coś, co nie jest zbyt powszechne: dawanie więcej niż się dostaje. Le przekazują obraz Matki Bożej osobie, która chce go mieć do swojego domu. i jednocześnie zobowiązanie do renowacji mur lub ogrodzenie w stanie ruiny aby umieścić tam inny obraz Dziewicy. Nie mają strat finansowych, pojawiają się darczyńcy, którzy pomagają pokryć koszty upiększania ulic i ogrodzeń.

Inicjatywa zakończyła się sukcesem. Do chwili obecnej Umieszczono 420 obrazów Dziewicy; 210 w domach i kolejne 210 na murach miasta.dzielnicy lub wsi. Promotorzy tej inicjatywy są więcej niż dobrze opłacani; oprócz zmiany terenu na słońce wizualna urbanistyczna poprawa przestrzeni i  zobaczyć efekt jedności, jaki osiąga MadonnaZapewnia się środki i pozwolenia na instalację obrazów, łączy się członków rodzin, którzy nie robili tego od 20 lat, niektórzy obywatele zatrzymują się na środku ulicy. modlić się lub śpiewać do Dziewicy

AutorAlejandro Zubieta

Puerto Rico

Hiszpania

Zgromadzenie Plenarne EWG odbędzie się w trybie półzawieszonym.

Maria José Atienza-6 października 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

W Domu Kościelnym w Madrycie pojawi się osobiście tylko 38 osób: członkowie Komisji Stałej, przewodniczący Podkomisji i przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Prawnych. Pozostali biskupi będą mogli śledzić obrady osobiście. online.

Sytuacja różnych wspólnot w Hiszpanii w związku z pandemią oraz duża liczba uczestników regularnego zgromadzenia plenarnego. Konferencja Episkopatu HiszpaniiUczestnicy, w liczbie około 118, doprowadzili do ustalenia nowego formatu kolejnych dni (16 - 20 listopada), podczas których. spotkanie najwyższego organu wykonawczego ERZ.

Zgromadzenie oficjalnie rozpocznie się w poniedziałek po południu, od godziny 16:30, tak więc, tego dnia rano, biskupi uczestniczący w badaniach antygenów aby zapewnić im bezpieczeństwo.

Brak wizyt lub wydarzeń

Ceremonię otwarcia można śledzić na kanale Cee's Youtube, ponieważ ani ceremonia, ani finałowa konferencja prasowa nie odbędą się osobiście. Codzienna Msza św. będzie nadal odprawiana w Kaplicy Sukcesji Apostolskiej (której zwykła pojemność wynosi ok. 115 osób), choć podczas Plenum nie będzie można przyjmować gości z zewnątrz, a spotkania Komisji będą odbywały się wirtualnie.

Tematy, które będą omawiane na tym Zgromadzeniu Plenarnym nie zostały jeszcze określone, co podkreślił sekretarz Komisji ds. Mediów, Jose Gabriel Vera, który zajął się informowaniem dziennikarzy o tych nowych wydarzeniach.

Watykan

Sekretariat Stanu nie będzie już zarządzał aktywami finansowymi i nieruchomościami.

Giovanni Tridente-5 października 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

List papieża Franciszka z 25 sierpnia do kardynała Parolina przewiduje przekazanie APSA, które zostało uruchomione po południu 4 listopada w obecności papieża.

"Zastanawiałam się i modliłam się". W ten sposób Papież Franciszek w piśmie, które wysłał w dniu 25 sierpnia ubiegłego roku do Kardynał Pietro Parolin. Stanowi on, że. Sekretariat Stanu nie administruje już niezależnie aktywami finansowymi i nieruchomościami ani nimi nie zarządzaale że transfery do APSAWatykanu, Administracja Patrymonium Stolicy Apostolskiej, swoisty bank centralny Państwa Watykańskiego.

W ramach reformy

kardynał parolin
Sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin

Poza skandalami finansowymi, które dotknęły ostatnio część administracyjnego zarządzania "Unią Europejską", ".Trzecia loggia"Decyzja papieża - jak określają ją w żargonie aparatu Sekretariatu Stanu, ze względu na lokalizację biur w watykańskim Pałacu Apostolskim - ma dojrzał w ogólnych ramach reforma Kurii Rzymskiejktóry od kilku lat, począwszy od 2014 roku, wdraża reformy zarządzania gospodarczego.

Przypominamy, tytułem przykładu, m.in. narodziny Rady Gospodarki, Ministerstwo Gospodarki - początkowo powierzony jako prefekt kardynałowi Pellowi, a obecnie w reżyserii jezuity Juana Antonio Guerrero Alvesa - oraz sylwetkę Audytora Generalnego (motu proprio z dnia 24 lutego 2014 r.), przy czym w następnym roku nastąpiło zatwierdzenie statutu.

Bardziej ewangeliczne, przejrzyste i skuteczne zarządzanie

Decyzja Ojca Świętego dojrzała - po kilku innych zmianach zainicjowanych w różnych Organach i Dykasteriach - aby zapewnić takie zarządzanie środkami ofiarowanymi przez wiernych, które będzie jeszcze "zrównoważone".bardziej ewangeliczny, przejrzysty i skuteczny"również przewyższające "niepotrzebne i szkodliwe nakładanie się, rozdrobnienie lub powielanieUruchomione zostały "biura Kurii".

papież franciszek z ekspertami finansowymi

Wyraźna troska wyrażona przez Papieża, ze szczególnym uwzględnieniem Sekretariatu Stanu - że ".jest niewątpliwie dykasterią, która najściślej i najbardziej bezpośrednio wspiera działanie Ojca Świętego w jego misji."- to. unikanie powielania funkcji przypisywane już innym organom watykańskim, ale nie da się zaprzeczyć, że obecne wydarzenia miały ogromny wpływ na przyspieszenie tej refleksji.

Mamy na myśli słynną, i nieco nieprzyjemną, historię inwestycje w nieruchomości w Londynie (Sloan Avenue), który pochodzi z 2014 roku oraz. wykorzystanie funduszu maltańskiego CenturionDochodzenie, które prowadzą władze watykańskie i które doprowadziło niedawno do rezygnacji dotychczasowego zastępcy ds. Sekretariatu Stanu Karta. Angelo Becciuz tym wszystkim, co z tego wynikło.

W liście do Parolina z 25 sierpnia papież wyraźnie wezwał do "wyjechać tak szybko jak to możliwe"tej inwestycji, "lub przynajmniej pozbyć się go w taki sposób, aby wyeliminować wszelkie ryzyko utraty reputacji".

Koniec z funduszami uznaniowymi

Na poziomie praktycznym papież stwierdza również, że. wszystkie fundusze administrowane przez Sekretariat Stanu mają być włączone do skonsolidowanego budżetu Stolicy ApostolskiejPołoży to kres "funduszom uznaniowym" przeznaczonym na korzystanie z różnych zastępców, jak to miało miejsce w przeszłości, a sam Sekretariat otrzyma budżet zatwierdzony za pomocą zwykłych mechanizmów, jak to miało miejsce - od pewnego czasu, od czasu administracji Pell - w przypadku każdego innego departamentu.

Kontrola i nadzór w sprawach administracyjnych powinny być również sprawowane, podobnie jak w innych przypadkach, przez Ministerstwo Gospodarki oraz sekretarz stanu nie będzie już odpowiedzialny za nadzór i kontroli w tym zakresie nad jakimkolwiek podmiotem, nawet powiązanym z nim.

Jasność, przejrzystość i porządek

ojciec juan guerrero
Ojciec Juan Guerrero, prefekt Sekretariatu Gospodarki i Finansów

Przekazana dziś wiadomość jest taka, że wreszcie - na spotkaniu, któremu wczoraj wieczorem przewodniczył sam papież Franciszek - długo oczekiwany "Komisja Przechodnia i Kontroli". Komisja, o którą Ojciec Święty apelował już w liście z 25 sierpnia, działa ze skutkiem natychmiastowym. Zadaniem tej komisji będzie wykonanie w ciągu najbliższych trzech miesięcy tego, co zostało zamówione. W skład Komisji wchodzą wszyscy kierownicy zainteresowanych urzędów, tj. Biskup Edgar Peña Parraw imieniu sekretarza stanu Biskup Nunzio GalantinoPrzewodniczący Administracji Patrymonium Stolicy Apostolskiej - któremu zostanie przekazane zarządzanie finansowe patrymonium - oraz Ojciec Juan Antonio Guerrero AlvesPrefekt Sekretariatu do Spraw Gospodarczych, który sprawuje funkcje kontrolne.

To był właśnie ten drugi, w wywiad z Vatican News w dniu 1 października br, którzy przewidzieli te działania, doceniając pracę, jaką wykonano w poprzednich miesiącach przez sekretarza stanu w linii "jasność, przejrzystość i porządek".

Ameryka Łacińska

Chile: "Konieczne jest promowanie wartości chrześcijańskich w nowej Karcie Podstawowej".

Pablo Aguilera-5 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

TEKST - Pablo Aguilera, Chile

Nowa karta podstawowa dla Chile

W dniu 25 października br. w Chile odbył się Plebiscyt uzgodniony w listopadzie 2019 r. przez rząd Sebastiána Piñery i większość partii politycznych, z wyjątkiem Partii Komunistycznej i Frente Amplio (skrajna lewica). Chilijczycy w wieku powyżej 18 lat zostali zapytani, czy chcą nowa konstytucja dla Rzeczypospolitej a jeśli tak, to czy chcieli, aby wyborcami byli w połowie parlamentarzyści i w połowie inni obywatele, czy tylko obywatele wybrani w drodze głosowania. Dzień minął spokojnie i jeszcze tej samej nocy wyniki były rozstrzygające. Wzięło w nim udział prawie 51 % Chilijczyków.. Zatwierdzam głosowanie 78 % i przez Odrzucenie 22%. Także zdecydowana większość (79 %) była za tym, aby wyborcy byli wybierani przez obywateliTo, że politycy mają bardzo niski prestiż jest odzwierciedleniem słabego prestiżu polityków.

Dostawa w 2022 r.

Na stronie wybory wyborców, które odbędą się w kwietniu 2021 r. w głosowaniu powszechnym. Odwiedź Luty i maj 2022 roku powinny dostarczyć Magna Carta.. A w pierwszej połowie tego roku odbyłby się drugi plebiscyt z obowiązkowym głosowaniem nad przyjęciem lub odrzuceniem konstytucji.

Promowanie wartości chrześcijańskich

Arcybiskup Celestino Aos, arcybiskup Santiago, Chile

Na stronie Konferencja Episkopatu Chile w poprzednich miesiącach dokonał kilku wzywa obywateli do udziału w plebiscycie.bez opowiadania się po którejś ze stron. Niektórzy biskupi dokonali m.in. plan szkolenia w zakresie Społecznej Nauki Kościoła w ich diecezjach. W następstwie tego procesu Stały Komitet ds. Konferencja Episkopatu Chile (CECH) wskazał, że "konieczne jest promowanie w nowej karcie podstawowej podstawowych wartości chrześcijańskich, na których opiera się życie naszego narodu.".

Tego samego 25 października papież ogłosił. 13 nowych kardynałów utworzonych na listopadowym konsystorzu. Wśród nich arcybiskup Santiago, bp Celestino Aós. (OFM Cap), który od marca 2019 roku jest administratorem apostolskim, a od grudnia ubiegłego roku biskupem. Od 1946 roku arcybiskupi Santiago otrzymują kapelusz kardynalski; on byłby ósmym kardynałem Kościoła w Chile.. Biskup Aós skończył w kwietniu 75 lat i złożył już na ręce papieża list rezygnacyjny, ale z pewnością będzie pełnił tę funkcję duszpasterską jeszcze przez kilka lat. Od czasu kryzysu w Kościele w tym kraju w 2018 r. powoli zapełniają się diecezje, które były bez biskupa. Obecnie są jeszcze cztery diecezje, które mają administratora apostolskiego od dwóch lat: Valparaíso, Talca, Rancagua i Valdivia.

Hiszpania

Katedra w Burgos otwiera Rok Jubileuszowy pełen zmian

Maria José Atienza-5 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Otwarcie Drzwi Świętych zapoczątkuje w najbliższą sobotę Rok Jubileuszowy Katedry w Burgos. Pożegnanie Mons. Fidel Herráez Vegas i przybycie nowego arcybiskupa, Bp Mario Iceta Gavicagogeascoa, sprawić, że ten jubileuszowy czas w archidiecezji będzie szczególnie zapamiętany.

Administrator apostolski, Mons. Fidel Herráez, będzie odpowiedzialny za otwarcie Drzwi Świętych. Katedra w Burgos w tym Roku Jubileuszowym przyznanym przez Papież Francisco W tym roku przypada 8. rocznica położenia kamienia węgielnego pod budowę siedziby w Burgos.

Uroczystość otwarcia tego Roku Świętego, naznaczonego oczywiście epidemią koronawirusów, była również ramami wybranymi przez Fidela Herráeza na pożegnanie z archidiecezją, którą pasterzował od 2015 r. aż do przyjęcia rezygnacji z powodów wiekowych i mianowania dotychczasowego biskupa Bilbao na stolice Kastylii.

Wymowne i diecezjalne świętowanie

Jak zaznaczyli odpowiedzialni za archidiecezję Burgos na konferencji prasowej z okazji otwarcia tego Roku Jubileuszowego, wszyscy arcykapłani tej diecezji wezmą udział w przyszłej sobotniej uroczystości "z kilkoma najbardziej popularnymi krzyżami procesyjnymi". Ich nosiciele otrzymają luminarze, aby udać się do każdego z terytoriów i rozświetlić ich uroczystości wokół tego Roku Jubileuszowego, czyniąc diecezję widoczną jako jedna wspólnota wiernych". Sposób na przybliżenie tego święta, które zostało bardzo dotknięte pandemią COVID19.

Pandemia spowodowała modyfikację procesji wejścia publicznego, która pierwotnie rozpoczynała się od klasztoru Salesas i została zastąpiona krótką trasą od kaplicy Santo Cristo, "Bardzo znaczący gest w tym czasie, ponieważ przypisuje się obrazowi cudowną interwencję przeciwko zarazie, która spustoszyła Burgos w 1405 roku i zmiotła połowę populacji. Epidemia ustała, a Rada Miejska złożyła ślubowanie, że co roku, w podzięce, będzie przychodzić 14 września, ślub ten został powtórzony w 1629 roku i jest przestrzegany do dziś.".

Jedną z inicjatyw, która nabierze kształtu w najbliższą sobotę będzie antyfona skomponowana przez ks. kanonika José Inocencio Fernándezorganista w katedrze, zatytułowany Ja jestem drzwiami. Podczas Eucharystii zabrzmi również hymn Roku Jubileuszowego, skomponowany przez pochodzącego z Burgos Pedro María de la Iglesia na piśmie księdza z Burgos Donato Miguel Gómez.

Jesteście świątynią Boga

Rok Jubileuszowy Katedry w Burgos miał się rozpocząć 20 lipca 2020 roku, termin ten musiał zostać przesunięty ze względu na ograniczenia związane z pandemią. Archidiecezja nie zrezygnowała jednak z projektu tego Roku Jubileuszowego, który "...odbędzie się 20 lipca 2020 roku.jest zaproszeniem do poczucia, że jesteśmy żywymi kamieniami i świątyniami Boga pośród świata.". Hasło zostało zaczerpnięte z tekstu pierwszego listu św. Pawła do Koryntian, w którym przypomina im: "Wy jesteście świątynią Boga i Duch Święty mieszka w was" (1 Kor 3, 16).

Watykan

Watykan wyjaśnia uwagi papieża na temat związków osób tej samej płci

David Fernández Alonso-4 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Na stronie Watykański Sekretariat Stanu wysłał przekazany nuncjaturom apostolskim wszystkich krajówz wyjaśnieniami dotyczącymi Wypowiedzi papieża Franciszka na temat związków cywilnych osób tej samej płciopublikowany niedawno w dokument "Francesco".do rozpowszechnienia wśród biskupów.

21 października do kin trafi dokument "Francesco" w reżyserii rosyjskiego filmowca Evgeny Afineevsky. W filmie papież wypowiada kilka zdań na temat związków osób tej samej płci, które są wyrwane z kontekstu, gdyż są to fragmenty wywiadu, którego udzielił rok temu.

W mediach głośnym echem odbił się komunikat Sekretariatu Stanu, upubliczniony przez różnych biskupów, w którym wyjaśniają oni słowa papieża. Stwierdzenia, które wywołały różne reakcje i interpretacje, biorąc pod uwagę, że zostały wydane jako samodzielne oświadczeniebez kontekstu rozmowy i pytań ankietera.

Wypowiedzi poza kontekstem

Podczas wywiadu papież Franciszek odpowiedział na dwa różne pytania w dwóch różnych momentach. W filmie dokumentalnym zostały zredagowane i opublikowane jako jedna odpowiedź bez odpowiedniego kontekstu.. Ojciec Święty początkowo odniósł się duszpastersko do potrzeby w rodzinie, syn lub córka o orientacji homoseksualnej nigdy nie jest dyskryminowany. To właśnie ma na myśli, gdy mówi, że "Osoby homoseksualne mają prawo być w rodzinie, są dziećmi Boga, mają prawo do rodziny. Nie można kogoś wyrzucić z rodziny lub uniemożliwić mu życie z tego powodu.".

Oświadczenie upublicznione m.in. przez nuncjusza apostolskiego w Meksyku abp. Franco Coppolę na jego profilu w mediach społecznościowych odnosi się do posynodalnej adhortacji apostolskiej o miłości w rodzinie. Franco Coppola na swoim profilu w mediach społecznościowych nawiązuje do posynodalnej adhortacji apostolskiej o miłości w rodzinie Amoris laetitia, które mogą rzucić światło na niektóre wyrażenia, do których się odwołujemy: "...", "...", "...", "...", "..." i "...".Wraz z ojcami synodalnymi brałem pod uwagę sytuację rodzin, które doświadczają posiadania wśród siebie osób homoseksualnych, co nie jest łatwe ani dla rodziców, ani dla ich dzieci. Dlatego też chcemy przede wszystkim powtórzyć, że każda osoba, niezależnie od orientacji seksualnej, musi być szanowana w swojej godności i przyjmowana z szacunkiemi unikanie "(...)wszelkie przejawy niesprawiedliwej dyskryminacji"a w szczególności wszelkie formy agresji i przemocy. Jeśli chodzi o rodziny, to jest to kwestia zapewnić towarzyszenie z szacunkiemCelem jest pomoc osobom przejawiającym skłonności homoseksualne w pełnym zrozumieniu i realizacji Bożej woli w ich życiu.".

Pełny wywiad z papieżem Franciszkiem udzielony Valentinie Alazraki z Televisy, z którego wyciągnięto słowa papieża na potrzeby dokumentu.

Odniesienia do przepisów lokalnych

Wywiad kontynuowany jest m.in. pytanie dotyczące dziesięcioletniego prawa miejscowego w Argentynie na "równe małżeństwa par tej samej płci". i sprzeciw ówczesnego arcybiskupa Buenos Aires wobec niej. W związku z tym papież Franciszek potwierdził, że ".że mówienie o małżeństwach tej samej płci jest niestosowne"dodając, że w tym samym kontekście mówił o. prawo tych osób do posiadania pewnej ochrony prawnej: "To, co musimy zrobić, to ustawa o konkubinacie cywilnym; oni mają prawo być legalnie objęci. Opowiedziałem się za tym, że".

Na koniec komunikat przywołuje niektóre słowa papieża z wywiadu udzielonego w 2014 roku:.Małżeństwo jest między mężczyzną i kobietą. Państwa świeckie chcą uzasadnić związki cywilne w celu uregulowania różnych sytuacji związanych z konkubinatem, kierując się potrzebą uregulowania aspektów ekonomicznych między ludźmi, na przykład w celu zapewnienia opieki zdrowotnej. Są to umowy konkubenckie różnego rodzaju, których listy nie byłbym w stanie podać. Należy przyjrzeć się różnym przypadkom i ocenić je w ich różnorodności.".

Widać zatem, że papież Franciszek w żaden sposób nie zmienia doktryny Magisterium w tej kwestii, a raczej odnosił się do pewnych przepisów państwowych, a nie do doktryny Kościoła.Zostało to wielokrotnie potwierdzone w ostatnich latach.

Świat

Odpowiadanie miłością na nienawiść

Reakcje na ostatnie zamach terrorystyczny w Wiedniu. Kardynał Schönborn wzywa wiedeńczyków do solidarności i miłosierdzia w obliczu nienawiści fundamentalizmu islamskiego. W podobnym duchu wypowiadali się również przewodniczący Konferencji Episkopatu i dyrektor Papieskich Towarzystw Misyjnych w Austrii.

Dominik Hartig-4 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

W następstwie konsternacji związanej z niedawnym atak terrorystyczny w stolicy Austriiarcybiskupa Wiednia, na stronie Kardynał Christoph Schönbornwzywa wiedeńczyków kontynuować "na drodze solidarności, wspólnoty i rozwagi".

Nikt nie powinien teraz pozwolić, by panika oszukała go, by odpowiedział na nienawiść nienawiścią. "Nie damy ci naszej nienawiści!Kardynał Schönborn wykrzyknął. "Nawet jeśli teraz musimy zachować dystans z powodu pandemii, nie możemy zachować dystansu w naszych sercach. Dopóki ciepło w naszym społeczeństwie jest silniejsze niż chłód nienawiści, nie musimy tracić ducha"..

Władze religijne i polityczne jednoczą się na rzecz pokoju

Kardynał Christoph Schonborn

W wielkie święto liturgiczne w sufraganie i upamiętnienia we wtorek wieczorem w katedrze św. Szczepana w Wiedniu, przedstawiciele wszystkich wspólnot religijnych i liczni politycy złożyli kondolencje ofiarom i ich rodzinom.

"Prosimy o błogosławieństwo i pokój dla zmarłych, rannych, tych, którzy opłakują i za cały kraj".Kardynał Schönborn wyjaśnił na początku uroczystości. "Zgoda między religiami nie może być naruszana przez indywidualne akty nienawiści".. I przypomniał, że pokój nigdy nie jest produktem skończonym, ale zawsze składa się z sieci wielu indywidualnych uwag.

arcybiskup salzburga
Arcybiskup Salzburga, Franz Lackner

Podczas wielka ekumeniczna modlitwa o pokój w katedrze w SalzburguWieczorem liczni wierni modlili się z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Austrii, m.in. Arcybiskup Salzburga Franz LacknerArcybiskup powiedział, że jest zwolennikiem pokoju i pojednania między wrogimi narodami i grupami etnicznymi. Arcybiskup Lackner zachęcał wszystkich do sprzeciwu wobec aktu terroru "wewnętrznie z całą swoją siłą ducha i wiary"..

Kościół modli się za Austrię

Dyrektor krajowy Papieskich Stowarzyszeń Misyjnych w Austrii, ks. Karl WallnerNa stronie jedyną chrześcijańską odpowiedzią na nienawiść fundamentalizmu islamskiego jest miłość, której przykładem był Jezus Chrystus. "Piszę, ponieważ jest dla mnie bardzo ważne, abyśmy zachęcali się wzajemnie i pozostawali zjednoczeni jako Kościół. Z radością dzielę się z wami wspaniałym doświadczeniem solidarności: w ostatnich godzinach napisało do mnie wielu partnerów naszego projektu, biskupów, księży, zakonnic, misjonarzy, świeckich z Afryki i Południa: Kościół powszechny modli się za nas w Austrii, Kościół powszechny modli się za Ciebie!!".

AutorDominik Hartig

Nauczanie papieża

Ubodzy, modlitwa i Maryja

Trzy tematy mogą reprezentować nauczanie papieża w tych tygodniach poprzedzających Boże Narodzenie: ubodzy, modlitwa i Maryja. Przepowiadanie Franciszka jest osadzone w wydarzeniach, którymi żyjemy i karmi życie chrześcijańskie tym, czego najbardziej potrzebujemy. 

Ramiro Pellitero-2 października 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

W niedzielę 15 listopada papież obchodził IV Światowy Dzień Ubogich, który w tym roku miał za temat przewodni: Wyciągnij rękę do ubogich (por. Si 7, 32).

Wieczny powrót

Jego przepowiadanie koncentrowało się na przypowieści o talentach (por. Mt 25 14 i nast.). Każdy talent odpowiadał wynagrodzeniu za około dwadzieścia lat pracy, czyli wystarczał na całe życie. My wszyscy - zaznaczył Franciszek - mamy przede wszystkim wielkie bogactwo: czym jesteśmyMamy ją po to, by służyć i "czynić dobrze" innym, a nie tyle, by samemu "być dobrym". A mamy go po to, by służyć i "czynić dobrze" innym, a nie tyle, by samemu "być dobrym".

Po drugie, zauważył, że słudzy, którzy "służyli", są czterokrotnie nazwani "wiernymi", albowiem zaryzykował. Lojalność oznacza podejmowanie ryzyka, nie granie defensywnie, być może jedynie trzymanie się norm czy zasad, które gwarantują niepopełnianie błędów. Tak myślał próżniak, który został nazwany przez swojego pana "złym", tylko dlatego, że schronił się w swojej bierności.

Punkt trzeci: co najmniej ten sługa powinien był oddać talent lichwiarzom, aby go później odzyskać z odsetkami. I dla nas - przestrzega papież, pożyczkodawcy to biedacy. I tak syntetyzuje chrześcijańskie przesłanie w tej kwestii w sposób pedagogiczny: pokazując, że jeśli o nie dbamy, to zyskujemy: "Ubodzy są sercem Ewangelii; Ewangelii nie można zrozumieć bez ubogich. Ubodzy mają taką samą osobowość jak Jezus, który będąc bogatym, ogołocił się ze wszystkiego, stał się ubogim, stał się grzechem, najbrzydszym ubóstwem. Ubodzy gwarantują nam wieczny dochód i już teraz pozwalają nam stać się bogatymi w miłości. [...] Największym ubóstwem, z którym należy walczyć, jest nasze ubóstwo miłości"..

Gdy zbliża się Boże Narodzenie, zachęca nas, byśmy nie zadawali sobie pytania "co mogę kupić lub mieć".ale "co mogę dać innymby być podobnym do Jezusa i w ten sposób służyć woli Boga. W końcu wydaje się, że Franciszek chciał przyjąć inną metaforę odpowiednią do naszej sytuacji pandemicznej, która zmusza nas do noszenia maski. Przyjmuje zdanie św. Jana Chryzostoma, gdy mówi, że po śmierci "Wszyscy oni zdejmują maskę bogactwa i biedy i odchodzą z tego świata. I sądzeni tylko na podstawie swoich czynów, niektórzy prawdziwie bogaci, inni prawdziwie biedni".. To będzie wtedy nasza prawdziwa rzeczywistość, będziemy bogaci za to, czemu służyliśmy; a jeśli nie, to będziemy bardzo biedni. Ubogi w prawdziwe człowieczeństwo i w prawdziwą miłość.

Potrzeba modlitwy i moc modlitwy

W środowej katechezie Franciszek rozważał psalmy przez dwa dni. Najpierw (por. 14-X-2020) przedstawił je jako szkołę modlitwy, bo są słowem Bożym, które pokazuje nam, jak możemy z nim rozmawiać. Psalmy wyrastają z codziennego życia wierzących, z ich radości i smutków, wątpliwości, nadziei i goryczy. A stamtąd - opowiadając Panu o tym, czym jesteśmy i co nas spotyka - uczą nas, byśmy mówili Mu o wszystkim, jak to czynił Jezus z Bogiem Ojcem.

Jednocześnie (por. 21-X-2020), modląc się psalmami, uczymy się szacunku dla Boga i innych. Uczą nas, że modlitwa to nie środek przeciwbólowy, ale wielka szkoła osobistej odpowiedzialności. Zarówno gdy modlimy się nimi indywidualnie, jak i gdy odmawiamy je w świątyni, psalmy są wielką szkołą osobistej odpowiedzialności. "otworzyć horyzont na Boże spojrzenie na historię".. I oni też podejmują wołanie potrzebujących, pokornych, ubogich. To, jak dodaje, jest ważne, ponieważ konieczne jest odrzucenie ateizm praktyczny która kryje się za obojętnością lub nienawiścią wobec innych, ponieważ jest równoznaczna z nieuznaniem osoby ludzkiej za obraz Boga.

Później papież przedstawił Jezusa jako człowiek modlitwy (por. 28 października 2020), który prowadzi naszą modlitwę i włącza nas w swoją misję. On jest także naszym nauczyciel modlitwy (4-XI-2020), bo modlitwa jest sterem drogi, jest słuchaniem i spotkaniem z Bogiem. "Modlitwa ma moc przemienić w dobro to, co w przeciwnym razie byłoby potępieniem w życiu; modlitwa ma moc otworzyć wielki horyzont dla umysłu i powiększyć serce".. Modlitwa osobista to "sztuka". w samotności, która pomaga nam porzucić siebie w ręce Boga.

Potrzebujemy modlitwy, ponieważ daje nam ona siłę i tlen do życia, który przychodzi do nas dzięki obecności Ducha Świętego. Podobnie jak w przypadku Jezusa, nasza modlitwa musi być wytrwała i ciągła, nieustępliwa, odważna i pokorna (por. 11-XI-2020); nawet wtedy, gdy nic nie czujemy, nawet - jak to miało miejsce w życiu wielu świętych - pośród "Noc wiary i milczenie Boga"..

Modlitwa Jezusa, której zawsze towarzyszy działanie Ducha Świętego, jest żywym fundamentem naszej modlitwy. Jezus, jak mówi św. Augustyn i jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego, "On modli się za nas jako nasz kapłan; modli się w nas jako nasza głowa; do Niego zwraca się nasza modlitwa jak do naszego Boga. Uznajmy zatem nasze głosy w Nim, a Jego głos w nas". (n. 2616). Temat, który był bardzo drogi Benedyktowi XVI.

Ze swojej strony, Maria jest kobieta modlitwy (k. 18-XI-2020). Modliła się od najmłodszych lat, nie chcąc być autonomiczną: "Czeka na Boga, który weźmie wodze jej drogi i poprowadzi ją tam, gdzie On zechce. Jest potulna, a swoją dyspozycyjnością predysponuje wielkie wydarzenia, które angażują Boga w świat".. Ona, z jej fiat (niech się stanie), manifestuje swoją stałą otwartość na wolę Bożą. Nasza modlitwa też powinna być taka - prosta, ufna, dostępna: "Panie, co chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz". Czyni to aż do krzyża i po krzyżu, jako Matka rodzącego się Kościoła. Jest to Jej milcząca obecność jako matki i uczennicy. Wszystko, co się dzieje, przechodzi przez "sito" modlitwy w jej sercu, które dzięki temu jest jak perła o nieporównywalnym blasku.

Odkryć na nowo serce Maryi

Pan dał nam Maryję jako naszą Matkę z krzyża (por. J 19, 27), kiedy dawał nam swoje życie i swojego Ducha (por. Przemówienie na Papieskim Wydziale Teologicznym "Marianum" w Rzymie, 24-XI-2020). "I nie pozwolił, aby jego dzieło zostało wykonane bez dania nam Matki Bożej, bo chce, abyśmy szli w życiu z matką, rzeczywiście z najlepszą z matek". (por. Exhort. ap. Evangelii gaudium, 285).

Dlatego Kościół, a także nasza Ziemia, mówi Franciszek, muszą na nowo odkryć macierzyńskie serce Maryi. My wszyscy "Potrzebujemy macierzyństwa, tego, które z czułością generuje i odnawia życie, ponieważ tylko dar, opieka i dzielenie się utrzymują rodzinę ludzką razem. Pomyślmy o świecie bez matek: nie ma on przyszłości". (por. encyklika Fratelli tutti, 278).

Interesujące jest to, że być może najwcześniejszym mariologicznym datum w Nowym Testamencie jest stwierdzenie, że Zbawiciel "zrodzony z kobiety". (Gal 4, 4). "W Ewangelii -papież zauważa. "Maryja jest kobietą, nową Ewą, która od Kany do Kalwarii interweniuje dla naszego zbawienia (por. J 2,4; 19,26)". Wreszcie jest też kobietą obleczoną w słońce, która opiekuje się potomstwem Jezusa (por. ks. 12,17). A Franciszek dedukuje: "Tak jak matka czyni z Kościoła rodzinę, tak kobieta czyni z nas naród".. Franciszek podkreślił rolę kobiet, która jest zasadnicza dla historii zbawienia, a więc nie może być inna niż zasadnicza dla Kościoła i świata. Jednak wykrzyknął, "Jak wiele kobiet nie otrzymuje należnej im godności!"..

Dlatego Kościół, świat, a także teologia potrzebują jego dowcipu i jego stylu. A jeśli chodzi o Mariologia, że "może przyczynić się do wniesienia do kultury, także poprzez sztukę i poezję, piękna, które humanizuje i daje nadzieję".również "jest wezwana do poszukiwania bardziej godnych przestrzeni dla kobiet w Kościele, wychodząc od wspólnej godności chrzcielnej"..

Wyzwania dzisiejszej komunikacji watykańskiej

Giovanni Tridente analizuje wyzwania komunikacyjne, przed którymi stoi dziś Watykan. 

1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Jedną z najnowszych przemian z punktu widzenia mediów, która zainteresowała Kurię Rzymską - zespół organów współpracujących z papieżem w zakresie duchowego i materialnego rządu Kościoła katolickiego - jest z pewnością ta przeprowadzona przez Dykasterię ds. Komunikacji. 

Został on ustanowiony przez papieża Franciszka 27 czerwca 2015 roku - początkowo pod nazwą "Sekretariat" - w celu. motu proprio który nosi tytuł Obecny kontekst komunikacyjnyktóry, jak wiemy, charakteryzuje się obecnością i rozwojem media cyfrowew całkowicie konwergentnym i interaktywnym krajobrazie. Dykasteria ta wchłonęła historyczną Papieską Radę ds. Środków Społecznego Przekazu (1948, papież Pius XII) i przejmuje wszystkie inne struktury, które przez dziesięciolecia zajmowały się komunikacją watykańską: Sala StampaCTV, Radio Watykańskie, Tipografia, L'Osservatore Romanoitp. 

Najbardziej widoczny aspekt tej reformy miał miejsce chyba na stronie internetowej Wiadomości Watykańskiezainaugurowany w 81. urodziny papieża Franciszka, 17 grudnia 2017 r. 

Nowy system informacyjny Stolicy Apostolskiej oferuje wszystkie rodzaje treści multimedialnych w czterech tematycznych obszarach informacyjnych wybranych przez kierownictwo, mających na celu zastąpienie wszystkich stron internetowych i kanałów. społeczny dla celów informacyjnych wykorzystanych powyżej. 

"Wyjście poza koncepcję prostej konwergencji cyfrowejmożna przeczytać na stronie Vatican News ma na celu odpowiedzieć, i w pewnym sensie przewidzieć, ciągłe zmiany miejsca i formy przekazu.". Nadzór powierzono kierownikowi redakcji, a zadanie to wypełnił wieloletni watykanista Andrea Tornielli, już jako założyciel i dyrektor Vatican Insider

Znaki związane obecnie z historią informacyjną Stolicy Apostolskiej to przede wszystkim... Wiadomości Watykańskiektóry identyfikuje również kanały społeczny każdego sformułowania językowego; ramy Media Watykańskiektóra identyfikuje wszystko, co ma związek z produkcją multimedialną, niezależnie od medium przekazu; Radio Watykańskie Włochykrajowy strumień radiowy dostępny w systemie DAB+, naziemnej telewizji cyfrowej i FM na obszarze miasta i prowincji Rzym;. Libreria Editrice Vaticanaspecjalizująca się w wydawaniu książek i L'Osservatore Romanohistoria codzienna, która jest oferowana zarówno w formie drukowanej, jak i cyfrowej za pośrednictwem strony internetowej oraz internetowego aplikacja. Dalsza część dykasterii zatytułowana jest. Projekty medialnektóra zajmuje się oceną możliwych projektów dokumentacyjnych związanych z archiwami wideo i fotograficznymi z uroczystości i różnych miejsc podlegających bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. 

Papież Franciszek mówił, w związku z przeprowadzonym przez Media WatykańskieJako kryterium wiodące należy przyjąć element "nieodwracalnej reformy", zapraszając na element "...".apostolsko-misyjna, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji wymagających pomocy"i przeprowadzenie "świetna gra zespołowa, aby lepiej reagować na wyzwania", których wymaga dzisiejsza komunikacja.

Kultura

Luis Rosales czyli przepełniony smak radości

Poetę z Granady można określić jako otwartego na radość, rozumianą przede wszystkim jako dar i bezpośrednią konsekwencję stworzenia przez Boga oraz akceptacji bólu jako części życia.

Carmelo Guillén-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Jest wiele aspektów twórczości literackiej Luisa Rosalesa, które zawsze przyciągały moją uwagę, między innymi jego upór w prawidłowym posługiwaniu się językiem, rozumianym jako środek komunikacji i jako system instalacji życiowej, czy też inteligentna zdolność do przekształcania rzeczywistości w sugestywne słowa poetyckie, błyskotliwie wyczuwalne, oraz obfity strumień inspiracji. Jednak żaden nie jest dla mnie bardziej atrakcyjny niż jego ogromna łatwość w wydobywaniu najlepszego oblicza rzeczywistości, jakim jest radość.

Z tego jego wersu: "życie jest darmowym cudem", wie się, że jego poezji można zaufać, że z pewności tego, co realne, można uzyskać teksty zaskakujące i zapadające w pamięć, jak te, które pisze.

Tytuły takie jak np. Płonący dom, Radość serca o Pamiętnik zmartwychwstania już zarysowuje główne linie jego twórczego podejścia, które zawsze wypływa ze światła, jakie daje samo życie. Każde wydarzenie, każdy drobny szczegół, każde podejście do własnej egzystencji jest dla niego materiałem poetyckim, zwłaszcza gdy, jak sam stwierdził, "tylko rozświetla to, co w nas najlepsze".

Jeśli prześledzimy jego twórczość poetycką, to o Rosalesie możemy powiedzieć, że. to poeta otwarty na radość, rozumianą przede wszystkim jako dar i bezpośrednią konsekwencję stworzenia przez Boga. Nie mogło być dla niego inaczej: człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo swego Stwórcy, musi odzwierciedlać nie tylko Jego dobro, czy piękno, czy prawdę, czy niepowtarzalność, ale także Jego radość. Bóg jest w sobie radością w najpełniejszym stopniu. Ale ta radość nie jest czymś odosobnionym, ale - jak powiedziałby św. Josemaría Escrivá - jest radością samą w sobie, "ma swoje korzenie w formie krzyża".

Tak więc, w każdym podejściu do lirycznej trajektorii poety z Granady, niezbędne jest zagłębienie się w interakcję między bólem a radością, która stanowi solidną podstawę jego myśli i metafizyki, bez upierania się przy jednym aspekcie bardziej niż przy drugim, ponieważ oba odzwierciedlają ten sam wewnętrzny ogień. Wiele jego mikrowierszy - czyli sporo wersów: aforyzmów czy iskier o własnej autonomii - to pokazuje. W rzeczywistości Rosales sam stwierdza, że "ludzie, którzy nie znają bólu są jak niebłogosławione kościoły/ jak odrobina piasku, która marzy o byciu plażą/ jak odrobina morza", bo "ból jest prawem ciążenia duszy, / przychodzi do nas oświetlając nas, zaklinając nasze kości".. Był bohaterem tego doświadczenia po śmierci trójki rodzeństwa, po matce - punkt wyjścia do napisania Płonący dom- i wreszcie ojca, oprócz tej, której doświadczył również po śmierci kilku niekwestionowanych bliskich przyjaciół (m.in. Juan Panero).

"Każdy ból" -podkreśla. "Dzięki niej poznajemy świat na nowo, każdy nowy ból jest olśniewającym przebłyskiem prawdy". I właśnie w tej enklawie uwidacznia się znaczenie radości - mówi: "Czuwaj nad swoją radością, a reszta również będzie ci dana. Czuwaj nad swoją radością, ale nie wyruszaj na jej poszukiwanie. To nie jest konieczne. Gdy z wiekiem spowalnia się impuls życiowy, trzeba nauczyć się żyć".Jest to warunek konieczny do utrzymania stanu spokoju i pogody ducha, którego wymaga przemijający wiek. Jeśli zagubi się nadprzyrodzony sens cierpienia - często wyraża się on w taki czy inny sposób - radość przestaje przynosić owoce. Te dwie rzeczy, jak twierdzę, idą w parze. Rzeczywiście tak jest, "Kiedy sięgają dna, smutek i radość są zawsze pomieszane".

To, co Rosales czasami określa jako "kręgi płaczu". jest tym, co niewątpliwie wyjaśnia tajemnicę ludzkiego istnienia, a więc i tajemnicę radości. Ale, w tym momencie, czym jest ból? Mówi o tym bardzo wyraźnie: "jest płomieniem Twego nawiedzenia"Innymi słowy, manifestacja Boga, jego bliskości, obecności; uświadomienie sobie, że jesteśmy w jego rękach i że jesteśmy wiernym odbiciem jego woli: "długa podróż, / to długa podróż, która zawsze nas zbliża, / która prowadzi nas do kraju, w którym wszyscy ludzie są równi; / tak jak słowo Bóg, jego dzianie się nie ma narodzin, / ale objawienie, / tak jak słowo Bóg, czyni nas z drewna, aby nas spalić"..

Na pewno w tym momencie ma się wrażenie, że ten stanowczy i spójny katolicyzm, który Rosales zawsze pokazywał, teraz wyłania się bardziej wymownie niż kiedykolwiek wcześniej.Z jednej strony nadaje sens zrównaniu lub braterstwu istot ludzkich, które będzie tak ważne w jego ostatecznej poezji, kosmopolitycznej w charakterze, ze wspólnym ojcem, Bogiem; z drugiej strony odzwierciedla to, co tradycyjnie rozumiemy jako "nawrócenie serca" (to ostatnie, nawiasem mówiąc, bardzo Rosalesowskie słowo): człowiek musi pozwolić się skruszyć boskiemu słowu. Jeśli poeta czegoś od siebie wymaga, to własnej wewnętrznej przemiany, pod osłoną boskiego miłosierdzia, którego potrzebują wszystkie jednostki. W długim wierszu "konfesyjny i oracyjny zarazem, poemat rekapitulacji egzystencjalnej".jak to określił Luis Felipe Vivanco, zatytułowany ".Mercy"Rozwija tę wstępującą drogę do miłości Boga Ojca i podejmuje ją z płaczu, ze skóry zdumienia, które odzwierciedla cierpienie, z pełną ufnością, że jej owocem jest radość i szczęście.Dziś to się zaczyna / To wniebowstąpienie uciszone gorączką zdumienia; / Powiedz mi, powiedz mi, Panie, czym jest ta moja radość / Dlaczego mój głos smakuje jak drewno, gdy nazywam Cię / Jaką płonącą wizję nazywamy miłością / Czy nie nadeszła noc, w której wszystko się łączy / Niech Twoja wola wypełni się we mnie, mój Boże".

Niewątpliwie światło i całe możliwe słownictwo w obrębie pola semantycznego luminescencji (zapalony, ogień, płonący...) posłuży naszemu poecie jako nić przewodnia do rozwikłania toku jego poetyckiego dyskursu: że radość jest bezpośrednią konsekwencją akceptacji bólu: "powinno liczyć się tylko to, byś / wyraźnie odróżniał posiadanie satysfakcji od posiadania radości / to jest klucz do życia".Proces uczenia się, który jest nabywany przez lata, ale ma swoje początki w "synowska pamięć, którą wciąż mamy o Bogu", to znaczy w głoszeniu wiedzy, że jesteśmy Jego dziećmi. Aby to zaakceptować, nic nie jest bardziej potrzebne niż ćwiczenie cierpliwości, jak zapowiada w jednym ze swoich utworów: "czekanie jest częścią radości".i kończy się na niuansach: "tej trzeźwej radości, która ani nie przeszkadza, ani nie obraża".   Jeśli w słynnym sonecie José Hierro, poeta bliski czasowo Rosalesowi, mówi bez miejsca na kwalifikacje, że doszedł do radości przez ból, to nasz autor nie wypada w tym sensie blado: dla niego świat wokół niego nosi domyślne piętno bólu, ale to, zamiast być przeszkodą, jest wzbogacającym sokiem istoty ludzkiej, radosnym kantykiem, który generuje optymizm, ewidentnym potwierdzeniem, że tak jak dom w jego długim poemacie kończy się oświetlony, tak samo jego duch, w pełnej gotowości do przyjęcia wszystkiego, co przychodzi na jego drogę, pozostawiając nam dowód, że jego poezja, jako całość, jest prawdziwym odniesieniem najbardziej płodnej i promiennej poezji religijnej XX wieku.

Hiszpania

"Państwo może ograniczać możliwości działania kościołów, ale nie może tłumić działalności kultu".

Maria José Atienza-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Ograniczenia nałożone przez rząd cywilny muszą być "proporcjonalne do zamierzonego celu" i w żadnym wypadku pandemia nie może legitymizować "tłumienia podstawowego prawa do wolności religijnej" - mówi Rafael Palomino, profesor państwowego prawa kościelnego.

13 marca 2020 r., Hiszpania. Ogłoszono stan alarmowy z powodu kryzysu zdrowotnego COVID19; to, co nie do pomyślenia, stało się realne, a katolicy byli świadkami zamykania kościołów i odwoływania kultu publicznego, czego nie widziano od lat trzydziestych. Chociaż w przypadku diecezji hiszpańskich zastosowano szereg praktycznie "uniwersalnych" środków dotyczących całkowitego zamknięcia kościołów i ograniczenia kultu publicznego, nie wszystkie wybrały to samo rozwiązanie: były miejsca, w których zalecono zamknięcie parafii, i inne, w których po zastosowaniu wymaganych środków sanitarnych nadal można było uczestniczyć np. we Mszy św.

https://youtu.be/winHqNQmc_k

Sytuacja, która łączy dwie instancje: cywilną i religijną, i która doprowadziła do pewnego zamieszania wśród niektórych wiernych, którzy i co doprowadziło do pewnego zdumienia niektórych wiernych, którzy zastanawiali się, w jakim stopniu w wolnym i demokratycznym społeczeństwie obywatel w jakim zakresie, w wolnym i demokratycznym społeczeństwie, władza cywilna może decydować o praktykach religijnych? może decydować o praktykach religijnych.

Pandemia nadal jest obecna w naszym życiu i w konsekwencji nadal doświadczamy częściowych zamknięć, zamknięć obszarów itp. co rodzi pytanie, czy znowu zobaczymy zamknięte kościoły? Z tymi pytaniami rozmawialiśmy z Profesor prawa kościelnego na Uniwersytecie Complutense w Madrycie, Rafael Palomino wiedzieć, czego można, a czego nie można żądać w warunkach, które same w sobie zmieniają i warunkują normalne parametry, na których opiera się nasze życie społeczne, a więc i zakonne.

P- Niektórzy twierdzą, że pandemia była "doskonałym pretekstem" do ograniczenia wolności kultu, a nawet zakazu uczęszczania do kościołów przez rząd cywilny. Na ile prawdziwe jest to twierdzenie? Czy rząd cywilny może ustalać limity na gruncie takim jak kościoły? Czy wolność religijna została kiedykolwiek naruszona przez "pretekst" zdrowotny?

R.P. -Stwierdzenie takie jak. pandemia stała się pretekstem do ograniczenia wolności religijnej trzeba sprawdzić lub udowodnić twardymi danymi. Nie mam danych, które pozwoliłyby mi stwierdzić, że to stwierdzenie jest prawdziwe lub fałszywe. Udało mi się sprawdzić, że w Hiszpanii i poza nią miały miejsce konkretne działania władz publicznych, które wiązały się z bezprawnym ograniczeniem podstawowego prawa do wolności religijnej. Te działania muszą zostać potępione. Równie prawdziwe jest to, że władza publiczna może ograniczyć prawa podstawowe: nie ma praw nieograniczonych. Ale ograniczenia muszą być proporcjonalne, odpowiednie, niezbędne do osiągnięcia zamierzonego celu. W tym przypadku proporcjonalne do celu, jakim jest zachowanie zdrowia publicznego. I oczywiście tym, co nie legitymizuje pandemii, jest tłumienie podstawowego prawa do wolności religijnej, nawet w ramach ogłoszenia stanu alarmowego.

Postawa obywateli

P- W przypadku Hiszpanii, zwłaszcza w początkowej fazie pandemii, decyzje biskupów dotyczące całkowitego zamknięcia kościołów nie były jednakowe we wszystkich diecezjach: jedne zamykały się całkowicie, inne utrzymywały kult z ustalonymi ograniczeniami, jeśli tak zdecydowali proboszczowie, itd... itd. Co można, a czego nie można wymagać w zakresie uczestnictwa w nabożeństwach? Czy dla wiernych zawsze lepiej jest podporządkować się decyzjom władz cywilnych, nawet jeśli uważają je za niesprawiedliwe lub nieproporcjonalne?

R.P. -To normalne, że decyzje biskupów hiszpańskich nie były dokładnie takie same, jednolite. Występowanie wirusa nie jest identyczne na całym terytorium kraju, sytuacja we Wspólnocie Madrytu nie jest taka sama jak w Kantabrii czy Melilli, by podać kilka znanych przykładów. Czego można wymagać lub nie od władz kościelnych, od biskupów, od proboszczów? Wydaje mi się, że punkt wyjścia jest podobny jak w przypadku sfery świeckiej. Spójrzmy na to. Zgodnie z kanonem 213 Kodeksu Prawa Kanonicznego - podstawowej i najwyższej normy regulującej funkcjonowanie Kościoła katolickiego -.echrześcijańscy wierni mają prawo do otrzymywania dóbr duchowych, przede wszystkim słowa Bożego i sakramentów. To jest naprawdę podstawowe prawo, nie toast za słońce, które jest niezbędne dla wiernych. Pamiętajmy, że jak już mówiliśmy, nie ma praw nieograniczonych: to też nie. Ale ograniczenie (nie zlikwidowanie, co byłoby bardzo poważne) prawa do otrzymywania dóbr duchowych musi być przyjęte z rozwagą właściwą dobrej władzyPodejście Komisji powinno być proporcjonalne, odpowiednie i konieczne, oczywiście zgodne z wymogami regulacyjnymi władzy cywilnej, ale nie kierować się wyłącznie kryteriami celowościowymi lub doraźnymi.

para_misa_online_pandemia

Nie możemy zredukować Boga do ekranu telefonu czy telewizora: Słowo Boże stało się ciałem, a nie ekranem, wiecie, co mam na myśli: w miarę możliwości, przy zachowaniu roztropności, dobra zbawienia muszą dotrzeć do ludzi, a ludzie do domu Bożego również w ciele, bo nie jesteśmy tylko duchem, a tym bardziej nie jesteśmy obrazem na ekranie.

Z drugiej strony wierni muszą stosować się do wszystkich słusznych nakazów władzy cywilnej. (nawet jeśli nie lubimy ludzi pełniących funkcje publiczne w danym momencie) nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy lub uważamy - wszyscy mamy w sobie alternatywnego władcę - że rzeczy można zrobić lepiej, dużo lepiej. A jeśli poważnie uważa się, że decyzje władzy są niesprawiedliwe lub nieproporcjonalne, to tym, co odpowiada postępowaniu wiernego chrześcijanina, który będąc chrześcijaninem, jest dobrym obywatelem (lub chce nim być), jest zaskarżenie tych decyzji administracyjnych do sądów powszechnych. 

P- W tej tak zwanej "drugiej fali", w której środki są nieco mniej restrykcyjne, obserwujemy jednak sytuacje takie jak ta z września ubiegłego roku na Ibizie, gdzie rząd cywilny zadekretował "tłumienie działalności religijnej", zezwalając jednocześnie na otwieranie i uczęszczanie do miejsc o większym znaczeniu. Czy z prawnego punktu widzenia można utrzymać tego typu postawę, czy wręcz przeciwnie - jest ona konieczna, a w konsekwencji należy się do niej odwołać?

R.P. - Tłumienie działalności kultowej przez władzę publiczną jest sprzecznością, jest nonsensem, jest paradygmatem arbitralności. Władza cywilna nie może, ze względu na stany alarmowe, tłumić aktów kultu. Jest to całkowicie poza jego kompetencjami. To, co może zrobić, to proporcjonalnie ograniczyć pojemność miejsc kultu lub podjąć środki w celu ochrony bezpieczeństwa lub zdrowia publicznego. To prawda, że władze publiczne częściej niż zwykle rozumowały według kryteriów materialistycznych, co doprowadziło je do uznania, że "usługi podstawowe" dla ludności mogą być, praktycznie rzecz biorąc, tylko dwiema rzeczami: zakupami w supermarkecie i leczeniem w szpitalu. I to jest błąd, który ignoruje korzeń podstawowych praw osoby i duchowej natury człowieka. Z prawnego punktu widzenia te decyzje administracyjne, zasady czy uchwały są sprzeczne z prawem: należy je zaskarżyć, ale nie tylko dla własnej korzyści, jeśli mogę tak powiedzieć, ale także po to, by przypomnieć władzom publicznym, że podstawowe prawa jednostki ograniczają ich arbitralność.

Watykan

Papież ponownie uruchamia Pakt na rzecz Edukacji Globalnej

Giovanni Tridente-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty


Z kreatywnością i odwagą, promotorzy ścieżki nadziei

Półtora roku po pierwszym apelu papież Franciszek powrócił, by ponownie uruchomić Pakt Edukacji Globalnej, by odbudować świat bardziej przyjazny, sprawiedliwy i opiekuńczy, zaczynając od fundamentów edukacji nowych pokoleń.

Podjąć wyzwanie, jakie stawia przed nami historia i podpisać wspólnie globalny pakt edukacyjny, którego celem jest "spojrzenie poza" doraźną sytuację poszczególnych i konkretnych kryzysów społecznych, aby w centrum postawić ponownie osobę i w ten sposób budować zrównoważoną przyszłość dla każdego członka rodziny ludzkiej. W tych kilku linijkach możemy streścić wielką perspektywę przyszłości, niewątpliwie proroczą, która opiera się na potrzebie wychowawczej, zainicjowanej przez papieża Franciszka ponad rok temu. W dniu 12 września 2019 roku Ojciec Święty zaapelował z. Wiadomość dla wszystkich przedstawicieli ziemiCelem Komisji Europejskiej jest zachęcenie wszystkich do odegrania swojej roli w dziedzinie tak kluczowej dla przyszłych pokoleń jak edukacja.

Z perspektywy czasu zauważa się, że temat ten reprezentuje wizję wyrażaną już wielokrotnie w ciągu całego pontyfikatu, zwłaszcza w strukturze adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium oraz w encyklice Laudato si'które z oczywistych względów nawiązują do orientacji soborowych i okresu posoborowego.

Już Benedykt XVI...

Jakże moglibyśmy nie przypomnieć w tym kontekście wielkiego wkładu, jaki wniósł już Benedykt XVI w swoim Magisterium. W 2008 r. słynny List do diecezji i miasta Rzymu "o pilnym zadaniu edukacji, w którym wymienił bliskość i zaufanie wynikające z miłości jako klucze do zainicjowania autentycznego wychowania, począwszy od podstawowego doświadczenia w rodzinie. Ratzinger nie wahał się powiedzieć, że nawet jeśli odpowiedzialność jest przede wszystkim osobista, to "odpowiedzialność, którą dzielimy razem, jako obywatele tego samego miasta i tego samego narodu, jako członkowie rodziny ludzkiej, a jeśli jesteśmy wierzący, jako dzieci jednego Boga i członkowie Kościoła".

Francisco...

Wracając do programowego dokumentu pontyfikatu papieża Franciszka, Evangelii gaudium, wyraźnie widać zadanie misyjnego wychodzenia, które wzywa wszystkich do niesienia głoszenia Ewangelii "we wszystkich miejscach, w każdym czasie, bez zwłoki, bez obrzydzenia i bez strachu".odkryć i przekazać "mistykę" wspólnego życia i doświadczyć prawdziwego braterstwa. W Laudato si' odniesienie do edukacji jest bardzo precyzyjne i konieczne jest tworzenie wspólnot integracyjnych, które umieją słuchać i prowadzić konstruktywny dialog, inicjując procesy wymiany i transformacji, aby zagwarantować przyszłym pokoleniom przyszłość pełną nadziei i pokoju.

Wszystkie te aspekty wysunęły się na pierwszy plan w trzeciej encyklice sprzed kilku tygodni, Fratelli tutti, gdzie, opierając się na bogatej tradycji Społeczna doktryna Kościoła, na złożoność spraw ludzkich, z ich ciemnymi punktami i ich dramatami, rzuca się światło nadziei, marząc o lepszej przyszłości dla wszystkich mieszkańców ziemi, dzieci tego samego Ojca, a zatem braci i sióstr.

Program Global Compact

Orędzie, którym w 2019 roku Papież zaprosił do globalnego paktu edukacyjnego, nie precyzuje samo w sobie konkretnego działania, ani nie określa programu, ale można powiedzieć, że inicjuje proces, wzywa do zaangażowania, zaprasza do sojuszu. Krótko mówiąc, wzywa wszystkich ludzi dobrej woli, którzy czują się do tego powołani, by nawet przy wzajemnych różnicach oddali swoje siły na służbę wspólnego projektu. Papież mówi wyraźnie o wiosce edukacyjnej, w której "Zobowiązanie do generowania sieci humanitarnych i otwartych relacji jest wspólne w różnorodności", po uprzednim przygotowaniu gruntu "dla dyskryminacji przez wprowadzenie braterstwa".

Wciąż w tej wiosce -."potrzeba całej wioski, aby wykształcić dziecko".Franciszek mówi - nawiązując do afrykańskiego przysłowia - że możliwe będzie dostosowanie edukacji do wszystkich składników osoby: nauki i życia, w nauczycielach, uczniach, rodzinach i społeczeństwie obywatelskim, ze wszystkimi przejawami intelektualnymi, artystycznymi, sportowymi, politycznymi i przedsiębiorczymi...

Impuls zapoczątkowany przez Papieża ponad rok temu przypomniał wreszcie o "odwadze postawienia osoby w centrum", "odwadze zainwestowania najlepszych energii z kreatywnością i odpowiedzialnością" oraz "odwadze formowania osób dyspozycyjnych, aby oddać się w służbę wspólnoty".

Nowy impuls 

Chodziło o to, aby zgromadzić w Rzymie osobistości publiczne, które na poziomie globalnym zajmują stanowiska odpowiedzialne i zatroskane o przyszłość młodych ludzi, aby wspólnie zastanowić się nad tym, jak zainicjować "procesy przemian" i znaleźć rozwiązania prowadzące do "humanizmu solidarności, który odpowiada na nadzieje człowieka i zamysł Boga".

Wydarzenie to miało się odbyć 14 maja br. ale zostało przełożone z przyczyn związanych z pandemią koronawirusa. 

Tymczasem 15 października, wydarzeniem na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim koordynowanym przez Kongregację Edukacji Katolickiej, ta idea Pakt na rzecz edukacji globalnej został ponownie uruchomiony w sposób jeszcze bardziej wyraźny i pilny, również dzięki doświadczeniom związanym z nagłą sytuacją zdrowotną.

Inicjatywa ta zawierała przekaz wideo od dyrektor generalnej UNESCO Audrey Azoulay, która odnosząc się do pandemii podkreśliła, że "ujawniła ona wszystkie istniejące nierówności społeczne", kryzys, który szczególnie dotyka najsłabszych i "wyzwolił to, co można określić jako globalizację obojętności, zwłaszcza wobec najbardziej wrażliwych".

Długo oczekiwany Orędzie papieża Franciszka. Ta druga interwencja, to "wznowienie" półtora roku później, nie mogła nie uwzględniać Covid-19, i że tu zaczynały się słowa wstępne Ojca Świętego: kryzys zdrowotny "przyspieszył i spotęgował wiele nagłych i nadzwyczajnych sytuacji, które zauważyliśmy, i wydobył na światło dzienne wiele innych".

Ale papież natychmiast ostrzega: środki zdrowotne mogą pomóc, ale musi im towarzyszyć "nowy model kulturowy", który nie może nie stawiać na pierwszym miejscu godności osoby ludzkiej.

Edukacja, w tym punkcie, stanowi - i Papież to powtarza - "jeden z najskuteczniejszych sposobów humanizacji świata i historii", "naturalne antidotum na kulturę indywidualistyczną". 

Dlatego Franciszek nazywa ją "podróżą integralną", "podróżą wspólną", która prowadzi do przezwyciężenia samotności i nieufności, ale także obojętności wobec form przemocy, nadużyć i niewolnictwa, w tym eksploatacji planety.

Siedem konkretnych celów

Wezwanie do pilnego podpisania paktu edukacyjnego podyktowane jest także obecnym kryzysem zdrowotnym, dlatego końcowy apel papieża dotyczy zaangażowania wszystkich w "pluralny i wielopłaszczyznowy proces" o siedmiu konkretnych celach: postawić w centrum osobę, jej godność i wyjątkowość; wsłuchiwać się w głos dzieci, chłopców i młodzieży; promować pełne uczestnictwo dziewcząt i młodych kobiet w edukacji; uznać rodzinę za pierwszy i niezbędny podmiot wychowawczy; wychowywać się nawzajem, aby przyjąć osoby zepchnięte na margines i bezbronne; zreformować gospodarkę i politykę na rzecz dobra wspólnego i ekologii integralnej; wreszcie chronić wspólny dom przed eksploatacją zasobów, domagając się bardziej trzeźwego stylu życia i rozwijając prawdziwą gospodarkę obiegową. Wezwanie do odwagi, do kreatywności, do bycia promotorami drogi nadziei.

Ameryka Łacińska

Zachowanie chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego, służba Kościołowi i społeczeństwu

Joao Carlos Nara Jr.-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 6 minuty

Brazylia ma długą tradycję akademicką w dziedzinie dziedzictwa kulturowego. Wcześnie polityka nacjonalistyczna Republiki ustanowiła Narodową Służbę Dziedzictwa Historycznego i Artystycznego, która wskazała na barokową architekturę czasów kolonialnych jako podstawowe odniesienie artystyczne brazylijskiej duszy, podobnie jak opcja francuska na średniowiecze jako historyczną kolebkę Francji.

Tak często myślą elity intelektualne, gdy proponują pomniki przeszłości jako sztandar historycznej legitymizacji dla wschodzących narodów. Jednak wraz z upływem czasu patrymonializacja pamięci wzmocniła świadomość kadukcyjności samych kryteriów konserwatorskich, które wymagają ciągłych badań i aktualizacji. Oczywiście w ustawodawstwie brazylijskim punkt ciężkości przesunął się z dobra kultury na odniesienie kulturowe, czyli z dobra kultury na odniesienie kulturowe, od zwykłej materialności do przypisywania wartości przez społeczeństwo.

W każdym razie zarówno zachowanie, jak i przywłaszczenie emblematycznych artefaktów wymaga zbiorowego emblematycznych artefaktów wymaga zbiorowego zaangażowania, które często jest trudne do osiągnięcia. często trudne do osiągnięcia.

Brazylia: ochrona dziedzictwa

Dziedzictwo Kościoła katolickiego w Brazylii -historycznych, artystycznych, kulturowych i dokumentalnych - jest bogata i stanowi około 50 % całego dziedzictwa kulturowego kraju.. Z tego powodu, gdy 13 listopada 2008 r. w Watykanie została zawarta Umowa między Stolicą Apostolską a Państwem Brazylii dotycząca statusu prawnego Kościoła katolickiego w Brazylii, dwa jej artykuły dotyczyły właśnie dóbr kultury Kościoła, ich ochrony i konserwacji. Na mocy umowy Kościół uznaje, że dobra te, choć należą do niego, należą również do narodu brazylijskiego; zobowiązuje się więc do udostępnienia ich temu narodowi. Z kolei Państwo, zabezpieczając pierwotne cele tych dóbr, zobowiązuje się do współpracy z Kościołem w celu dowartościowania, zachowania i promowania korzystania z dóbr kultury Kościoła.

W następstwie tego porozumienia Krajowa Konferencja Biskupów Brazylii (CNBB) utworzyła Krajowa Konferencja Biskupów Brazylii (CNBB) powołała specjalną komisję do zbadania Komisja do zbadania tej kwestii. Obecnie jest on stałym elementem Komisja Duszpasterska Episkopatu ds. Kultury i Edukacji. Tymczasem wiele prowincji kościelnych i diecezji w i diecezje w Brazylii również utworzyły własne komisje, których celem jest pomoc i prowadzenie konserwacji i w celu wspomagania i ukierunkowania polityki ochrony i promocji dziedzictwa. dziedzictwa.

Komisja z Rio de Janeiro

Tak jest na przykład w São Sebastião do Rio de Janeiro, gdzie Kardynał Orani João Tempesta ustanowił, w dniu 18 października 2018 r., "Comissão de Preservação do Patrimônio Histórico e Cultural da Arquidiocese do Rio de Janeiro e seu Interesse".. Komisja ta realizuje już kilka projektów w mieście: inwentaryzacje, plany konserwatorskie, projekty renowacji itp. Bardzo ważnym zadaniem jest badanie nieruchomości, ponieważ wiele sklasyfikowanych budynków należy do jednego z wielu bractw świeckich w Rio de Janeiro i nie znajduje się pod bezpośrednią odpowiedzialnością i administracją archidiecezji.

Mgr Orani Tempesta .

Według kardynała Tempesta, "ważne jest, aby każda diecezja ma komisję odpowiedzialną za konserwację i renowację dóbr kultury Kościołaoraz przeprowadzenie uprzedniej analizy projektów budowy, modyfikacji i renowacji budynków i ich zbiorów".

Wiadomo, że praca w zakresie zarządzania dziedzictwem kulturowym wymaga specjalistycznej wiedzy. W przypadku brazylijskim konieczna jest również umiejętność prowadzenia dialogu z różnymi organami ochrony dziedzictwa. W tym sensie kardynał podsumował: "Kolejna fundamentalna rola tj. Komisja Ochrony Dziedzictwa Kulturowego jest integracja Kościoła z innymi podmiotami zaangażowanymi w ochronę dziedzictwa kulturowegoGłówne wyzwania związane z ochroną i utrzymaniem dóbr kultury są liczne i tylko przy udziale wszystkich można osiągnąć bardziej pozytywne rezultaty.

Ikonoklazm i spuścizna kulturowa

Inicjatywa pojawiła się w dobrym momencie. Z jednej strony, nowy ikonoklazm na całym świecie odbija się echem nowy ikonoklazm, którego celem jest burzenie lub szkalowanie pomników. szkalować pomniki. Nawet w małym brazylijskim miasteczku, założonym przez "Apostoła Brazylii "Apostoł Brazylii", św. Józef z Anchieta, miasto, które nosi jego imię i w którym znajduje się Narodowe Sanktuarium św. Józefa z Anchieta gdzie pozostaje Narodowe Sanktuarium patrona kraju, brązowa figura świętego świętego, znajdująca się na placu, została pokryta czerwonym graffiti. Na stronie zniszczenie Narodowego Muzeum Brazylii, strawionego przez pożar w 2018 roku, rzuciło w 2018 roku, rzucił osoby pracujące w ochronie zabytków w niepewność co do przyszłości dziedzictwa kulturowego. o przyszłości dziedzictwa kulturowego.

Komentując te smutne epizody, kustosz archidiecezjalny powiedział kurator Komisji Archidiecezjalnej, ks. Silmar Alves Fernandes: "Czy to z powodu kryzysów gospodarczych ograniczających finansowanie, czy też z powodu braku zainteresowania wynikającego z braku czy to z powodu kryzysów ekonomicznych ograniczających fundusze, czy z powodu braku zainteresowania wynikającego z nieznajomości znaczenia tak wielu dzieł, czy nawet z powodu nieroztropności polegającej na zdegradowaniu tak wielu dzieł, czy nawet nieroztropność w odsuwaniu na dalszy plan priorytetów kulturowych, faktem jest, że mamy priorytety kulturowe na drugim planie, faktem jest, że istnieje kilka przewidywalnych i możliwych do uniknięcia i wypadków, których można było uniknąć, a które niestety pozostawiły po sobie straty o nieobliczalnej wartości. nieobliczalne straty. W obliczu tak wielu sytuacji zachowanie naszego dziedzictwa historycznego i kulturowego jest zadaniem, które musi być realizowane z najwyższą starannością. dziedzictwo kulturowe jest zadaniem, które musimy wypełnić, jeśli chcemy pozostawić przyszłym pokoleniom dziedzictwo naszych pozostawić przyszłym pokoleniom dziedzictwo naszej tożsamości jako ludzi i narodu. naród"..

Troska o dziedzictwo wykracza jednak poza zwykłe zainteresowanie kulturowe czy obywatelskie. Jako Pe. Sam Silmar zaznacza: "Co do zbiórek religijnych, takich jak nasza, zadanie to wymaga również zaangażowania w przekazywanie wiaryktóra jest nam przyznana jako misja, jako wyznawcom Jezusa Chrystusa"..

Międzynarodowe seminarium

Aby misja Komisji stała się znana duchowieństwu diecezjalnemu, właścicielom sklasyfikowanych nieruchomości oraz specjalistom zaangażowanym w działania konserwatorskie, pierwszym działaniem Komisji było promowanie Międzynarodowe seminarium na temat katolickiego dziedzictwa historycznego i kulturowegood 3 do 7 czerwca 2019 r. w Narodowym Muzeum Historycznym w Rio de Janeiro. W wydarzeniu wzięło udział 200 zarejestrowanych uczestników, w tym księża, zakonnicy i seminarzyści, specjaliści z dziedziny inżynierii, architektury, konserwacji i renowacji, studenci i artyści. Przed rozpoczęciem sekcji Don Orani Tempesta przewodniczył uroczystej koncelebrze eucharystycznej w parafii Matki Bożej z Góry Karmel, dawnej katedrze w Rio.

Seminarium międzynarodowe. Czerwiec 2019 r.

Po powitaniu przez kurator komisji, Pe. Silmar Alves Fernandeswykład inauguracyjny seminarium wygłosił Monsignor José Roberto Devellard, specjalista w dziedzinie sztuki sakralnej.

Po kolei odbywały się prezentacje brazylijskich i portugalskich ekspertów, podzielone na cztery sekcje: wiara i religijność portugalscy eksperci, podzieleni na cztery sekcje: wiara i religijność; ochrona dziedzictwa; konserwacja i restauracja konserwacja i restauracja; zbiory, zasoby i inwestycje. inwestycje. Oprócz naukowców wystąpili także m.in. władze kościelne i ważne osobistości brazylijskiej polityki i kultury Brazylijska scena polityczna i kulturalna.

Seminarium zakończyły dwie wycieczki z przewodnikiem, pierwsza do Archidiecezjalnego Muzeum Sztuki Sakralnej, mieszczącego się w podziemiach katedry San Muzeum Sztuki Sakralnej, znajdujące się w podziemiach katedry w San Sebastian. Katedra Sebastiana. Wśród eksponatów na wystawie jest Złota Róża, prezent od Leona XIII dla księżniczki Izabeli księżniczce Izabeli za zniesienie niewolnictwa, tron, na którym zasiadł cesarz Don Piotr II uczestniczył we Mszy Świętej, niektóre relikwie, naczynia święte oraz szereg dzieł sztuki i biżuterii. szereg dzieł sztuki i biżuterii.

Dostawa robót budowlanych

Drugim było zwiedzanie z przewodnikiem kaplicy Matki Boskiej Zwycięskiej, wewnątrz kościoła Trzeciego Zakonu Minimków św. Franciszka z Paoli. Powód był szczególny:. przekazanie ludności zakończonych prac renowacyjnych. XVIII-wieczna kaplica, w stylu rokokowym, jest jednym ze skarbów miasta. Wykonał ją mistrz Valentim da Fonseca e Silva, brązowy mężczyzna, syn wyzwolonej niewolnicy, zmarły w 1813 roku, jeden z najważniejszych artystów brazylijskiego okresu kolonialnego. W kaplicy znajdują się obrazy Manuela da Cunha, wyzwolonego niewolnika. Wskutek działania czasu lakiery prac pociemniały i przysłoniły ich specyfikę.

Renowacja została przeprowadzona w bardzo krótkim czasie, z pomocą wielbicieli i darczyńców. Kardynał podziękował za przywiązanie mieszkańców do świętego dziedzictwa i kreatywność w zakresie podejmowanych działań gospodarczych. "Nawet w czasach skąpych środków gratuluję Komisji za poszukiwanie dróg, za pierwsze osiągnięcia, za troskę o przywrócenie dziedzictwa katolickiego. Zachowanie pamięci i myślenie o przyszłych pokoleniach to część naszej odpowiedzialności."powiedział Don Orani.

Sztuka sakralna i zbliżające się uroczystości

Ten sam kardynał zachęca do świętowania zbliżających się Jubileuszy, których organizatorem jest m.in. Kanonik Cláudio dos SantosPierwszym upamiętnieniem jest 90. rocznica Chrystusa Odkupiciela przypadająca 12 października przyszłego roku, w święto Matki Bożej Poczętej Aparecidy, patronki Brazylii. Pierwszym upamiętnieniem jest 90. rocznica Chrystusa Odkupiciela przypadająca 12 października przyszłego roku, w święto Matki Bożej Poczętej Aparecidy, patronki Brazylii. Ikoniczny posąg jest największym pomnikiem w Brazylii. Art deco świat.

Następnie głównymi historycznymi kamieniami milowymi będą: dwustulecie niepodległości Brazylii w 2022 r., 450. rocznica utworzenia terytorialnej prałatury Rio de Janeiro przez Grzegorza XIII w 2025 r. oraz 350. rocznica jej podniesienia do rangi diecezji przez Innocentego XI w 2026 r. Na stronie Komisja Ochrony Dziedzictwa Kulturowego będzie odgrywał ważną rolę we wszystkich tych upamiętnieniach. Kurator Komisji, ks. Silmar, streścił w trzech cnotach teologicznych cały trud zachowania dziedzictwa chrześcijańskiego: "To jest świat, którego echem chcemy być w zachowanych przestrzeniach sakralnych, z żywą wiarą, niezachwianą nadzieją i miłością rozwijającą się na ziemi. To właśnie tam stworzenie ludzkie rozpoznaje swojego Stwórcę, który co jakiś czas dmucha mu w ucho całą jego twórczą pomysłowością, aby świat nie wydawał się bezludną pustynią, ale aby było w nim wiele oaz dla spragnionych pielgrzymów Wiecznego Piękna"..

AutorJoao Carlos Nara Jr.

Teologia XX wieku

Współczesne rewolucje i "Dignitatis humanae".

Juan Luis Lorda-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 8 minuty

Deklaracja Dignitatis humanae Soboru Watykańskiego II skonfrontował jedną z wielkich kwestii dialogu Kościoła z nowoczesnością, sprowokował schizmę lefebvrystyczną i był przedmiotem precyzyjnego rozeznania Benedykta XVI.

W 1972 roku Zhou Enlai, premier Chin za czasów Mao, zdołał zorganizować wizytę prezydenta USA Richarda Nixona. W nieformalnej rozmowie omawiano przeszłe i obecne rewolucje, a Zhou Enlai, który kształcił się w Paryżu, został zapytany, co sądzi o rewolucji francuskiej. Odpowiedział, że "jest zbyt wcześnie, by to stwierdzić". Anegdota, zrelacjonowana w "Financial Times", obiegła świat i zapisała się jako ikona tempus lento chińskiej mądrości. Dopiero znacznie później dyplomata pełniący wówczas rolę tłumacza wyjaśnił, że Zhou Enlai nie miał na myśli rewolucji z 1789 roku, ale tę z maja 1968 roku.

Wraz z tym anegdota straciła swój urok, ale nie prawdę: zarówno rewolucja z 1789 roku, jak i ta z 1968 roku wciąż działają na naszą kulturę i życie chrześcijańskie. Procesy jednostek mogą trwać dziesiątki lat, ale procesy kultury mogą trwać wieki. 

Mijały wieki, gdy chrystianizowano Imperium Rzymskie, i wieki, gdy wraz z nawracaniem i rozwojem ludów barbarzyńskich, germańskich i słowiańskich powstawały średniowieczne "narody" europejskie. Następnie w ciągu dwóch, trzech wieków narody przekształciły się w państwa monarchiczne, z granicami utrwalonymi przez wojny i małżeństwa królewskie. A od XVII wieku, w związku ze wzlotami i upadkami wojen religijnych, rosło pragnienie, aby rządy były oparte na racjonalnych podstawach i lepiej chroniły prawa ludu przed samowolą władców: poprzez wybieranie władców oraz podział i ograniczenie ich władzy. 

Dwie historie i dwie separacje

To, co było utopią salonowych rozmów, stało się polityką wraz z uzyskaniem niepodległości przez Stany Zjednoczone (1775). Mając do wynalezienia siebie, zdecydowali się na wprowadzenie go w życie. Właśnie dlatego, że znaczna część ludności amerykańskiej wywodziła się z dysydentów, którzy uciekli lub zostali wypędzeni z krajów konfesyjnych (protestanckich), takich jak Anglia i Niemcy, zgodzili się oni na cześć Boga i szacunek dla bliźnich, ale także na to, że państwo nie powinno w ogóle wtrącać się w sprawy religijne. 

We Francji (1789) proces ten przebiegał zupełnie inaczej: w okresie kryzysu gospodarczego i instytucjonalnego oświecone i zuchwałe mniejszości przejęły władzę w państwie i doprowadziły do odgórnych przemian, obalając monarchię i jej zwolenników: szlachtę i Kościół z tradycyjnymi warstwami. 

Stany Zjednoczone narodziły się dzięki dobrowolnemu oddzieleniu kościołów od państwa. We Francji Kościół był częścią starego porządku narodowego, a separacja stanowiła ogromne rozdarcie w wykuwanej przez wieki świadomości narodowej: naród stał się państwem teoretycznie odrębnym, ale praktycznie agresywnym, bo chciał zmniejszyć potęgę Kościoła, uważanego za siłę wsteczną, sprzeciwiającą się postępowi. Ten sam schemat, choć mniej gwałtowny, miał być zastosowany w Hiszpanii, Włoszech i narodach amerykańskich w momencie uzyskania niepodległości.

Główne zastrzeżenia

Kościół, jako instytucja, został zraniony i był w defensywie. Bardzo trudno było uwierzyć w szczerość i uczciwość projektu, w którym wydawało się, że nie ma miejsca. I bardzo trudno było wierzyć w pracę na rzecz praw człowieka, gdy tak łatwo były one łamane z powodów państwowych.

Co więcej, to, że lud powinien ustawić się jako źródło wszelkiego prawa i nadawać sobie prawa, było raniące dla chrześcijańskich uszu. To Bóg jest bowiem źródłem moralności. Ale to była tylko retoryczna przesada, bo w rzeczywistości większość praw nie jest tworzona, ale faktycznie uznawana. A także bolało narzucenie wolności wyznania tam, gdzie zerwano katolicką jedność narodów, preferując opinię czy kaprys każdego z osobna, a dając równe prawa wszystkim. Uznano to za niedopuszczalny relatywizm: prawda nie ma takich samych praw jak błąd. Tak wyrażali się wielcy papieże XIX wieku. 

Opóźnione skutki nowoczesności

W sumieniu katolickim pozostała pewność zachowania istoty narodów chrześcijańskich, a w konsekwencji ból i smutek z powodu strat oraz nostalgia za przeszłością. Dlatego długo wchodził do gry politycznej i w pewnym sensie nigdy nie wszedł do niej w pełni. Ta sama nostalgia zdawała się utrzymywać przy życiu kolejną niemożliwą do zrealizowania alternatywę. 

Miałoby to dwa negatywne skutki: po pierwsze, że tradycyjni katolicy są przyzwyczajeni do krytykowania czy wydawania sądów moralnych, ale nie do działania i skutecznej obrony w demokratycznej grze politycznej. Inna sprawa, że oni też nie są przyzwyczajeni do ewangelizacji. Przez wieki pracowali nad pouczeniem (katechizm) i utrzymaniem kultu, ale w krajach europejskich prawie nie ma kanałów, instytucji i zwyczajów ewangelizacyjnych. Głoszenie odbywa się wewnątrz kościołów, ale nie poza nimi. W przeszłości narody były konstytutywnie chrześcijańskie, a od państwa oczekiwano rozstrzygania trudności w ramach prawa i porządku.  

Cel Rady 

Odkąd zaproponował to Jan XXIIISobór chciał na nowo usytuować Kościół we współczesnym świecie i wznowić ewangelizację. Miała to być również operacja trwająca wieki. Spokojniejsza i bardziej pojednawcza atmosfera okresu powojennego (podwójnie powojennego) ułatwiała dialog, mimo że znaczna część Kościoła znalazła się pod dominacją komunistyczną, gdzie nie było żadnego dialogu. 

Wielkie wysiłki Soboru doprowadziły do odnowienia obrazu Kościoła jako tajemnicy (Lumen gentium), pokonując wizję historyczną, socjologiczną czy kanoniczną, którą również posiada. Było to już bardzo ważne dla usytuowania Kościoła we współczesnym świecie przez podniesienie. Drugi wielki dokument Gaudium et spes Sama historia tworzenia dokumentów doprowadziła jednak do uświadomienia sobie, że to, co Kościół może powiedzieć w opiniotwórczych dziedzinach rodziny, ekonomii, polityki, edukacji i kultury, opiera się na jego objawionej wiedzy o człowieku. Podejście, na które nalegałby pontyfikat św. Jana Pawła II. 

Napięcie Dignitatis humanae

Na tym tle zrozumiałe jest, że wysiłek usytuowania Kościoła we współczesnym świecie prowadził także do rozeznania kwestii konfliktowych, takich jak akceptacja pluralizmu religijnego czy wolność sumienia wobec prawdy religijnej oraz rozdział Kościoła od państwa. Oznaczało to akceptację demokracji jako obowiązującego systemu współżycia politycznego. I, nawiasem mówiąc, rezygnacja z dążenia do narodowej jedności religijnej jako celu działania chrześcijańskiego. Jeśli miałoby to nastąpić, to musiałoby to nastąpić przez skazanie, ale nie przez nałożenie. 

Tę zmianę dążeń i strategii proponował już Jacques Maritain w Humanizmie integralnym. I podjęli ją politycy chrześcijańscy, którzy pomyśleli i weszli do gry demokratycznej (Don Luigi Sturzo oraz włoska i niemiecka chrześcijańska demokracja). 

Twierdzenia Dignitatis humanae

Dekret Dignitatis humanae rozpoczyna od uznania rosnącej współczesnej troski o wolność, także w sferze religijnej. Następnie stwierdza wyjątkowość wiary chrześcijańskiej jako prawdy objawionej i podkreśla, że "wszyscy ludzie są zobowiązani do poszukiwania prawdy", ale także "prawda narzuca się tylko siłą samej prawdy".. Oznacza to, że władza cywilna musi chronić ten proces wolności religijnej, przyznając swobodę wykonywania zawodu i nie zakazując uprawnionych ćwiczeń, o ile nie zakłócają one porządku społecznego. 

Właśnie dlatego, że opiera się na zasadach moralnych jednostki, może stwierdzić, że "pozostawia nienaruszoną tradycyjną naukę katolicką o moralnym obowiązku ludzi i społeczeństw wobec prawdziwej religii i jedynego Kościoła Chrystusowego"..

Zdjęcie: LotharWolleh

Dokument jest bardzo zniuansowany, ale widać było, że nastąpiła co najmniej zmiana podejścia. W ten sposób został on surowiej oceniony przez kilku biskupów, zwłaszcza Marcela Lefebvre'a, który obszernie pisał na ten temat i doszedł do wniosku, że doktryna soboru odchodzi od ustalonego nauczania Kościoła i że sobór należy uznać za nieważny. Doprowadziłoby to w końcu do schizmy, a echo, które nie przestało być słyszalne, dociera także do wielu nie schizmatyckich katolików. 

Różne doświadczenia Kościoła

Należy zauważyć, że w Dignitatis humane bardzo różne doświadczenia spotkały się ze sobą

a) że biskupi Stanów Zjednoczonych, gdzie separacja jest jednym z fundamentów państwa, a Kościół katolicki od początku cieszy się wolnością;

b) biskupów państw wyznania protestanckiego (Holandia, państwa niemieckie, Szkocja, Szwecja, Norwegia, Finlandia...) oraz Anglii, gdzie podział na Kościół i państwo pozwolił od połowy XIX wieku na normalny rozwój Kościoła katolickiego, wcześniej zakazany i karany;

c) że biskupi krajów pod rządami komunistycznymi, którzy widzieli w tej deklaracji obronę Kościoła opartą na podstawowych prawach osoby, wśród nich Karol Wojtyła;

d) Ci, którzy znajdowali się pod rządami muzułmanów, nie mogli mówić (i dziś też nie mogą), a zyskaliby bardzo wiele, gdyby w ich krajach uznano wolność religijną;

e) w rzeczywistości katolickie państwa konfesyjne były bardzo nieliczne (i pod wyjątkowymi reżimami), głównie Hiszpania, Portugalia i w różnym stopniu niektóre narody amerykańskie. Reszta żyła z większym lub mniejszym komfortem i uznaniem w demokratycznych reżimach z wolnością i separacją religijną. 

Przemówienie Benedykta XVI do Kurii (2005)

22 grudnia 2005 r., w pierwszym roku swojego urzędowania jako papieża, Benedykt XVI wygłosił przemówienie, w którym m.in. specjalne życzenia świąteczne dla Kurii Rzymskiej. Korzystając z okazji, odniósł się do najważniejszych kwestii pontyfikatu: osądu interpretacji Soboru, a jednocześnie uniknął przygodnego rozłamu i fundamentalistycznej krytyki. To jest genialny tekst. 

Na wstępie, Benedykt XVI przyznaje, że nastąpiła reforma, ale nie rozłam. Nie wyrzekając się żadnej z jej zasad, nastąpiła zmiana podejścia doktrynalnego. Odnosi się on, najwyraźniej, do niuansów wymaganych przez orzeczenia XIX-wiecznych papieży w sprawie liberalizmu, rozdziału Kościoła od państwa i wolności religijnej.

Oto kilka zwrotów: "Trzeba było nauczyć się uznawać, że w tych decyzjach tylko zasady wyrażają trwały aspekt, pozostając w tle i motywując decyzję od wewnątrz. Z drugiej strony konkretne formy nie są równie trwałe, gdyż zależą od sytuacji historycznej i dlatego mogą ulegać zmianom. Tym samym decyzje merytoryczne mogą pozostać aktualne, natomiast formy ich zastosowania do nowych kontekstów mogą ulec zmianie. Na przykład, jeśli wolność religijna jest postrzegana jako wyraz niezdolności człowieka do znalezienia prawdy i w ten sposób staje się kanonizacją relatywizmu, wówczas zostaje niewłaściwie przeniesiona z konieczności społecznej i historycznej na poziom metafizyczny, a tym samym pozbawiona swojego prawdziwego znaczenia, w konsekwencji czego nie może być zaakceptowana przez tych, którzy wierzą, że człowiek jest zdolny do poznania prawdy Bożej i jest związany tym poznaniem na podstawie wewnętrznej godności prawdy. Natomiast zupełnie czym innym jest uznanie wolności religijnej za konieczność wynikającą z ludzkiego współżycia, wręcz za nieodłączną konsekwencję prawdy, która nie może być narzucona z zewnątrz, ale którą człowiek musi uczynić swoją własną tylko poprzez proces przekonywania. Sobór Watykański II, uznając i czyniąc swoim, dekretem o wolności religijnej, podstawową zasadę współczesnego państwa, podjął raz jeszcze najgłębsze dziedzictwo Kościoła".. Pamiętajmy też, że na początku Kościół, uznając władzę cesarzy i modląc się za nich, bronił swojej wolności religijnej przed pretensjami państwa rzymskiego. Dlatego zginęło tak wielu męczenników: "Umarli również za wolność sumienia i za wolność wyznawania wiary, wyznawania, którego żadne państwo nie może narzucić, ale które można uczynić własnym tylko dzięki łasce Bożej, w wolności sumienia. Podsumowuje: "Kościół misyjny, świadomy, że ma obowiązek głoszenia swego orędzia wszystkim narodom, musi koniecznie zobowiązać się do zapewnienia wolności wiary".

Hiszpania

Rafael Palomino: "Państwo może ograniczyć pojemność kościołów, ale nie może tłumić działalności kultu".

Ograniczenia nałożone przez rząd cywilny muszą być "proporcjonalne do zamierzonego celu" i w żadnym wypadku pandemia nie może legitymizować "tłumienia podstawowego prawa do wolności religijnej" - mówi profesor prawa.

Maria José Atienza-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

13 marca 2020 r., Hiszpania. Ogłoszono stan alarmowy z powodu kryzysu zdrowotnego COVID19; to, co nie do pomyślenia, stało się realne, a katolicy byli świadkami zamykania kościołów i odwoływania kultu publicznego, czego nie widziano od lat trzydziestych. Chociaż w przypadku diecezji hiszpańskich zastosowano szereg praktycznie "uniwersalnych" środków dotyczących całkowitego zamknięcia kościołów i ograniczenia kultu publicznego, nie wszystkie wybrały to samo rozwiązanie: były miejsca, w których zalecano zamknięcie parafii, i inne, w których po zastosowaniu wymaganych środków sanitarnych nadal można było uczestniczyć np. we Mszy św. 

Sytuacja, która łączy w sobie dwie instancje: cywilną i religijną, i która doprowadziła do pewnej dezorientacji niektórych wiernych, którzy zastanawiali się, do jakiego stopnia w wolnym i demokratycznym społeczeństwie władza cywilna może decydować o praktykach religijnych. 

Pandemia nadal jest obecna w naszym życiu i w związku z tym nadal doświadczamy częściowych zamknięć, zamknięć obszarów itp. Nasuwa się pytanie, czy znów zobaczymy zamknięte kościoły? Z tymi pytaniami rozmawialiśmy z Rafaelem Palomino, profesorem prawa kościelnego na Uniwersytecie Complutense w Madrycie, aby dowiedzieć się, czego można, a czego nie można żądać w warunkach, które same w sobie zmieniają i warunkują normalne parametry, na których opiera się nasze życie społeczne, a więc i religijne.

Niektórzy twierdzą, że pandemia była "doskonałym pretekstem" do ograniczenia wolności kultu, a nawet zakazu uczęszczania do kościołów przez rząd cywilny. Na ile prawdziwe jest to twierdzenie? Czy rząd cywilny może ustalać limity na gruncie takim jak kościoły? Czy wolność religijna została kiedykolwiek naruszona przez "pretekst" zdrowotny?

-Stwierdzenie takie jak. pandemia stała się pretekstem do ograniczenia wolności religijnej trzeba sprawdzić lub udowodnić twardymi danymi. Nie mam danych, które pozwoliłyby mi stwierdzić, że to stwierdzenie jest prawdziwe lub fałszywe. Udało mi się sprawdzić, że w Hiszpanii i poza nią miały miejsce konkretne działania władz publicznych, które wiązały się z bezprawnym ograniczeniem podstawowego prawa do wolności religijnej. Te działania muszą zostać potępione. Równie prawdziwe jest stwierdzenie, że władza publiczna może ograniczyć prawa podstawowe: nie ma praw nieograniczonych. Ale ograniczenia muszą być proporcjonalne, odpowiednie, niezbędne do osiągnięcia zamierzonego celu. W tym przypadku proporcjonalne do celu, jakim jest zachowanie zdrowia publicznego. I oczywiście tym, co nie legitymizuje pandemii, jest tłumienie podstawowego prawa do wolności religijnej, nawet w ramach ogłoszenia stanu alarmowego.

W przypadku Hiszpanii, zwłaszcza w początkowej fazie pandemii, decyzje biskupów dotyczące całkowitego zamknięcia kościołów nie były jednakowe we wszystkich diecezjach: jedne zamykały się całkowicie, inne utrzymywały kult z ustalonymi ograniczeniami, jeśli tak zdecydowali proboszczowie, itd... itd. Co można, a czego nie można wymagać w zakresie uczestnictwa w nabożeństwach? Czy dla wiernych zawsze lepiej jest podporządkować się decyzjom władz cywilnych, nawet jeśli uważają je za niesprawiedliwe lub nieproporcjonalne? 

-To normalne, że decyzje biskupów hiszpańskich nie były dokładnie takie same, jednolite. Występowanie wirusa nie jest identyczne na całym terytorium kraju, sytuacja we Wspólnocie Madrytu nie jest taka sama jak w Kantabrii czy Melilli, by podać kilka znanych przykładów. Czego można wymagać lub nie od władz kościelnych, od biskupów, od proboszczów? Wydaje mi się, że punkt wyjścia jest podobny jak w przypadku sfery świeckiej. Spójrzmy na to. Zgodnie z kanonem 213 Kodeksu Prawa Kanonicznego - podstawowej i najwyższej normy regulującej funkcjonowanie Kościoła katolickiego - wierni chrześcijańscy mają prawo do otrzymywania dóbr duchowych, przede wszystkim słowa Bożego i sakramentów. To jest naprawdę podstawowe prawo, nie toast za słońce, ale coś niezbędnego dla wiernych. Pamiętajmy, że jak już mówiliśmy, nie ma praw nieograniczonych: to też nie jest. Ale ograniczenie (nie stłumienie, co byłoby bardzo poważne) prawa do przyjmowania dóbr duchowych musi być przyjęte z roztropnością właściwą dobrej władzy, czyli w sposób proporcjonalny, odpowiedni i konieczny, oczywiście zgodny z normatywnymi wymogami władzy cywilnej, ale nie kierujący się wyłącznie kryteriami wygody czy możliwości. 

Nie możemy sprowadzać Boga do ekranu telefonu czy telewizora: Słowo Boże stało się ciałem, a nie ekranem, jeśli wiecie, co mam na myśli: na ile to możliwe, przy zachowaniu roztropności, dobra zbawienia muszą dotrzeć do ludzi, a ludzie muszą dotrzeć do domu Bożego także ciałem, bo nie jesteśmy tylko duchem, a tym bardziej obrazem na ekranie. 

Z drugiej strony wierni muszą stosować się do wszystkich słusznych nakazów władzy cywilnej (nawet jeśli nie lubimy ludzi, którzy w danym momencie piastują urzędy publiczne), nawet jeśli się z nimi nie zgadzają lub uważają - wszyscy mamy w sobie alternatywnego władcę - że sprawy można załatwić lepiej, dużo lepiej. A jeśli poważnie uważa się, że decyzje władzy są niesprawiedliwe lub nieproporcjonalne, to tym, co odpowiada postępowaniu wiernego chrześcijanina, który będąc chrześcijaninem, jest dobrym obywatelem (lub chce nim być), jest zaskarżenie tych decyzji administracyjnych do sądów powszechnych.  

W tej tak zwanej "drugiej fali", w której środki są nieco mniej restrykcyjne, obserwujemy jednak sytuacje takie jak ta z września ubiegłego roku na Ibizie, gdzie rząd cywilny zadekretował "tłumienie działalności religijnej", zezwalając jednocześnie na otwieranie i uczęszczanie do miejsc o większym znaczeniu. Czy z prawnego punktu widzenia można utrzymać tego typu postawę, czy wręcz przeciwnie - jest ona konieczna, a w konsekwencji należy się do niej odwołać?

-Tłumienie działalności religijnej przez władzę publiczną jest sprzecznością, jest nonsensem, jest paradygmatem arbitralności. Władza cywilna nie może, ze względu na stany alarmowe, tłumić aktów kultu. Jest to całkowicie poza jego kompetencjami. To, co może zrobić, to proporcjonalnie ograniczyć pojemność miejsc kultu lub ustanowić środki w interesie zdrowia i bezpieczeństwa publicznego. 

To prawda, że władze publiczne częściej niż zwykle rozumowały według kryteriów materialistycznych, co doprowadziło je do uznania, że "usługi podstawowe" dla ludności mogą być, praktycznie rzecz biorąc, tylko dwiema rzeczami: zakupami w supermarkecie i leczeniem w szpitalu. I to jest błąd, który ignoruje korzeń podstawowych praw osoby i duchowej natury człowieka. Z prawnego punktu widzenia te decyzje administracyjne, zasady czy uchwały są sprzeczne z prawem: należy je zaskarżyć, ale nie tylko dla własnej korzyści, jeśli mogę tak powiedzieć, ale także po to, by przypomnieć władzom publicznym, że podstawowe prawa jednostki ograniczają ich arbitralność.

Więcej
Edukacja

Vincenzo Buonomo: "Edukacja jako element powszechnej solidarności".

W dniu 15 października br. Global Compact w sprawie edukacji na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Palabra przeprowadziła wywiad z rektorem Uniwersytetu, Vincenzo Buonomo, doradcą Watykanu.

Giovanni Tridente-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Rektor Uniwersytetu Laterańskiego, Vincenzo Buonomo, zaproponował nam kilka refleksji na temat tej inicjatywy edukacyjnej, tak ważnej dla papieża Franciszka, którą przedstawiliśmy na poprzednich stronach.

Rektorze Buonomo, jako edukator, co stanowi dla Pana największe wyzwanie w Global Compact?

-Zamierzeniem Papieża jest zbudowanie "globalnej wioski edukacyjnej" zdolnej przede wszystkim do ukonstytuowania sieci relacji i dialogu między różnymi podmiotami wychowawczymi: rodziną, szkołą, Kościołem, uniwersytetem, polityką i instytucjami.

Jako pedagodzy, Pakt wymaga od nas rozwinięcia wizji, która postrzega edukację jako część uniwersalnej solidarności i podjęcia podwójnej odpowiedzialności: uczynienia miejsc nauki zdolnymi do kształcenia, a nie tylko dostarczania koncepcji, oraz budowania kultury holistycznej edukacji, która przezwycięża fragmentację i zderzenia wiedzy, przywracając pełne zaufanie do badań jako podstawy nauczania.

Panie Profesorze, Papież mówi o "katastrofie edukacyjnej" także jako konsekwencji pandemii. Jak stawić czoła temu narastającemu scenariuszowi przepaści społecznej i nierówności kulturowej?

-zapożyczę obraz przywołany przez papieża w ostatniej encyklice Bracia wszyscyNieznajomy na ulicy. Wszyscy go unikają, z wygody, nieufności lub obojętności. Samarytanin - który, co ciekawe, jest również "obcym" ze względu na kontekst, w jakim się znajduje - zatrzymuje się i robi swoją część, czyli działa. Łatwo byłoby powiedzieć, że to żywa dobroczynność, filantropia czy współczucie, podczas gdy w rzeczywistości mamy do czynienia z wyborem, czyli działaniem w konkretnej sytuacji, bez motywacji: to idea bezinteresowności, która jest kontynuacją solidarności. 

W ten sposób organy edukacyjne muszą działać, "przejmując" rzeczywistość, stosując skuteczne terapie dla każdej diagnozy. Na tej drodze Uniwersytet przyjmuje na siebie ważną odpowiedzialność. 

Mimo covid19 nie przerwano planowania inicjatyw związanych z Paktem; temat pokoju i obywatelstwa został powierzony Lateranense. Jak zamierzacie go rozwijać?

-Przede wszystkim, jako instytucja Stolicy Apostolskiej, zainicjowaliśmy współpracę, zgodnie ze wskazaniami Kongregacji Wychowania Katolickiego, z. Uniwersytet Narodów Zjednoczonych dla PokojuJest agendą ONZ zajmującą się szkoleniem personelu na potrzeby misji pokojowych oraz działań związanych z zapobieganiem i rozwiązywaniem konfliktów. 

Po podpisaniu porozumienia między obiema uczelniami 31 października 2019 r. rozpoczęto realizację wstępnego projektu badawczego na tematy "dyplomacji sztuki". Następnie rozpoczęto pogłębione studium stanowisk magisterium Kościoła na temat pokoju, sto lat po pierwszej encyklice na ten temat, Pacem dei munus Benedykta XV. Badanie mające na celu zrozumienie porównania, następstwa i skutków studiów i nauk o pokoju, o procesach prawno-politycznych na poziomie międzynarodowym oraz o procesie instytucjonalizacji społeczności międzynarodowej w celu zapobiegania, regulowania i rozwiązywania konfliktów.

Od 2018 roku Wasza uczelnia oferuje kierunek studiów w tych dziedzinach. Kto jest grupą docelową i jakie są perspektywy z punktu widzenia duszpasterskiego i zawodowego?

Kurs szkoleniowy (dyplom i stopień) został ustanowiony w 2018 r. przez papieża Franciszka w celu szkolenia międzynarodowych urzędników i mediatorów, przyszłych dyplomatów, ekspertów ds. Wprowadzania pokoju, operatorów w scenariuszach pokonfliktowych, osób odpowiedzialnych za trzeci sektor, duszpasterzy i zakonników, którzy przeżywają swoją posługę w scenariuszach wojennych. 

Ze strony akademickiej oznacza to studiowanie teorii i narzędzi interwencji w celu zapewnienia afirmacji kultury pokoju, która jest wynikiem zbieżności środków, elementów, metod, pojęć i teorii w celu zapobiegania i rozwiązywania konfliktów. 

Uważamy, że ta propozycja akademicka, która jest skonstruowana na tzw. nauki o pokojumoże pomóc młodemu pokoleniu zrozumieć, że pokój nie jest tylko lub aż przeciwieństwem braku wojny, ale jest owocem skutecznych procesów, "przemiany rzemieślnicze dokonywane przez ludy". (wspomina. Bracia wszyscy), w którym każdy jest wezwany do okazania bezinteresownej miłości, odpowiedzialności i skuteczności.

Sztuka tkania i naprawiania

Być "tkaczami braterstwa", mieć zdolność "naprawiania" relacji bez uszkadzania szwów duszy jest kluczem do każdego chrześcijańskiego powołania.

1 lipca 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Z okazji Światowego Dnia Misyjnego obchodzonego 18 października, papież Franciszek podkreślił znaczenie bycia "Tkacze braterstwa".. Na Anioł Pański tego dnia powiedział: "To piękne słowo, 'tkacze'. Wszyscy chrześcijanie są powołani do bycia tkaczami braterstwa. W sposób szczególny misjonarze - kapłani, osoby konsekrowane i świeckie - którzy sieją Ewangelię na wielkim polu świata. Módlmy się za nich i udzielmy im naszego konkretnego wsparcia".

Całe cywilizacje oparły swoją drogę na umiejętności tkania, w sensie umiejętności naprawiania, reperowania i ponownego dopasowywania przedmiotów w celu przedłużenia ich funkcjonowania lub budowania innych. Nowe posągi z brązu z odlewu innych posągów, kościoły chrześcijańskie z pogańskich świątyń, nowe miasta na szczycie starych miast. Dziś już tak nie jest, bo z ekonomicznego punktu widzenia często nie jest to wygodne: ile razy powiedziano nam, że koszt naprawy jest wyższy niż koszt nowego przedmiotu. 

Związek jednak często wymaga sztuki tkania przez cerowanie. Dotyczy to wszystkich, nie tylko misjonarzy. Jeśli nie znamy wartości przywracania i naprawiania złamanego, jesteśmy skazani na emocjonalną izolację. 

Ważne jest, aby zrozumieć, że w procesie łamania i naprawiania, kryzysu i przezwyciężania, które dotyczą powołania, jakiekolwiek by ono nie było, naprawianie nie psuje, ale ulepsza. Cerowanie rozdarcia jest jak robienie pięknego haftu, cennego, uważnego, schludnego, ale który, w przeciwieństwie do haftu, zostanie doceniony nie wtedy, gdy zostanie zobaczony, ale właśnie dlatego, że nikt go nie zobaczy. Niektórzy krawcy noszą napis: "Robimy niewidzialne łaty" i szczycą się tym, że umieją naprawiać lekką ręką tak, by nikt nie zauważył. To jest coś, czego każdy z nas musi się nauczyć dla własnego życia.

AutorMauro Leonardi

Kapłan i pisarz.

Więcej
Aktualności

Katolicka muzyka uwielbienia: przegląd międzynarodowy

Z tej okazji opuszczamy Hiszpanię i spoglądamy poza nasz kraj, aby zbliżyć się do muzyki i katolickich muzyków uwielbienia na poziomie międzynarodowym. Czeka nas wspólna podróż i wielka przygoda, ze świadomością, że katolickich śpiewaków jest tak wielu, że nie zdołamy ich wszystkich wymienić.

Umiłowany wytwarza miłość-1 lipca 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Przed nami wspaniała podróż i wielka przygoda, mając świadomość, że jest tak wielu katolickich piosenkarzy, że nie będziemy w stanie ich wszystkich wymienić.

Wspaniali ludzie przebyli drogę w tym gatunku, oświeceni przez Ducha, ze szczególnym namaszczeniem. namaszczenie. Łączymy się tu ponownie z królem Dawidem, z pomazańcem Pańskim.

Dominikana

W tej linii chcielibyśmy otworzyć tę podróż z Jon Carlo, Republika Dominikańska. O Jonie mówi się, że "jego rodzice nie wiedzieli, co zrobić z synem". kiedy trafił do więzienia na początku lat 90-tych. Mieszkając w Nowym Jorku, w 1993 r. nie wyobrażali sobie, że po charyzmatycznych rekolekcjach wyjdzie na wolność zakochany w Jezusie Chrystusie. W 2013 roku wystąpił na Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro, a w niektórych momentach, takich jak czuwanie z papieżem, także na ŚDM w Panamie (2019).

Piosenkarz, autor tekstów i producent, Jon ma na swoim koncie 2 albumy: Moja największa pasja y Jesteś silniejszyjak również udział w innych produkcjach. Jon jest bardzo aktywny w kulturze latynoskiej. Mieszka w Mc Allen w Teksasie.

Uwielbienie i pochwała mają głos kobiety: Celiny, również DominikanaPozostawia nas urzeczonych swoim delikatnym głosem.

Jesteśmy poruszeni jego własnymi słowami: "Dawać Bogu to, co najlepsze, to nie znaczy dawać za dużo, to dawać z wielką miłością wszystko, co się ma, nawet jeśli jest to mało. Kiedy Bóg natchnął mnie tym Słowem, myślałem o ofierze ubogiej wdowy (Mk 12,41-44). Wydawało się, że ta skromna kobieta dała z siebie bardzo niewiele. A jednak Jezus wiedział, że z taką miłością i hojnością oddała WSZYSTKO, co miała. To właśnie to poruszyło jego serce. Z pewnością jej ofiara pozostała niezauważona przez wielu, ale nie przez Jezusa. Bo jak mówi Słowo, Bóg nie patrzy na to, co widać. Bóg patrzy na serce (1 Samuel, 16-7)".

Celinés daje nam Jezusa w swoim głosie, ze swoją zdolnością do przyjęcia Go i oddania nam na żywo ze swoim charyzmatem adoracji i uwielbienia. Chcielibyśmy wspomnieć o jej obecności w Otwarte niebo, jedno z najważniejszych spotkań kultu, które gromadzi wielu śpiewaków w Meksyku.

Podążając tą linią, nie chcemy nie wspomnieć o innych kobietach, takich jak Esther Hernández, dominikańska kompozytorkaczy gitarzystów takich jak np. Liana Polancoktóry towarzyszy wielu z nich w chwilach uwielbienia i chwały lub w ich produkcjach.

Ostatnie wydarzenia obejmują Kairy Márquez, mieszkający w Atlancie, USA. W młodości należała do duszpasterstwa młodzieżowego w Katolickim Centrum Charyzmatycznym w Bronksie, służąc jako opiekun rekolekcji dla młodzieży. Jej album Flying została wyprodukowana przez Jona Carlo, który dodał jej skrzydeł jako Director of Praise na trasie: "Przynoszę muzykę od Boga".

Argentyna

Kontynuujemy podróż i na tej trasie zatrzymujemy się w Argentynie, z której pochodzi. Kiki Troiapiosenkarz, autor tekstów i producent. Wielu zna go z tego, że przemierzył tysiące scen i chwil modlitwy ze znanym katolickim singer-songwriterem Martin Valverde. Widzimy je splecione w długiej historii misji Argentyna-Meksyk.

Solowa przygoda Kiki Troia również trwa już od wielu lat, ale ostatnio zachwycił nas albumem wydanym pod szyldem Facebook livegdzie przekazał nam wspaniałe pieśni, które przybliżają nas do Boga. Kiki jest również znana jako producent lub pianista niektórych projektów hiszpańskich piosenkarzy katolickich, jak np. Fray Nacho na swoich pierwszych albumach, czy Nico Montero, o Świeca Maryiktóry wybrał fortepian tego aranżera do piosenki Od Maryi: The Embrace; który zamyka nagranie projektu misyjnego na Różańcu.

Jeśli chodzi o Martína Valverde, widzieliśmy, jak podróżował do setek krajów ze swoim świadectwem i piosenkami, które pomogły nam wzrastać, uwielbiać i modlić się; pamiętacie tę mityczną piosenkę: Nikt nie kocha cię tak jak ja, lub jego pierwsze wersy: "Jak długo czekałam na tę chwilę, jak długo czekałam, żebyś był taki...". Dziękujemy im obu za wspólną posługę.

Z Argentyny pochodzi inna kobieta, Athenaswyprodukowany przez Jonatána Narváeza, który kierował projektami wielu katolickich muzyków w Hiszpanii: Marcelo Olima z siedzibą w Almerii, Roberto Vega, Luis Alfredo Díaz, Migueli, Beatriz Elamado, a także artystów z innych krajów, takich jak Querubines, Cristina Plancher, Daniel Poli, Carlos Seoane, o. Juan Andrés Barrera, Marcela Gael, itd. Zapraszamy do zbliżenia się do tych wszystkich katolickich śpiewaków, do zanurzenia się w ich melodiach i doświadczeniach Boga.

Athenas ma w swojej karierze muzycznej 3 albumy: Chryste Królowo, Twoja łaska jest dla mnie wystarczająca i Wszystko jest Twoje. Wraz z mężem Tobiasz Buteler przy fortepianie, są widoczną twarzą grupy braci, którzy oddają swoją wiarę i talent na służbę ewangelizacji, aby poprzez swoje proste pieśni przyprowadzić młodych ludzi do Jezusa.

Peru, Kanada, Stany Zjednoczone...

I w tej podróży natrafiliśmy na zaskakujący fakt, tj. grupa muzyczna z Handmaids z Peruzgromadzenie młodych ludzi o duchowości maryjnej, które powstało w 1998 roku z udziałem młodzieży z różnych krajów Ameryki Łacińskiej. Ich zwyczaje przyciągają uwagę na scenie czy w teledyskach. W tej linii życia religijnego rozpoczął się znany Chilijska piosenkarka Hermana Glendaktórych legendarne utwory znamy, m.in. Bo się boję, i wiele innych. Dała tysiące koncertów modlitewnych na całym świecie. Ale mówiliśmy o niej w pierwszym artykule o muzyce uwielbienia w Hiszpanii, gdzie obecnie mieszka.

Z Kanady witamy Matt Maher, chociaż przeniósł się z matką do Arizony. Zaczynał w muzyce i otrzymał stypendium na Wydziale Jazzu Arizona State University; ukończył studia na kierunku fortepian jazzowy. Zaczął uczęszczać do Wspólnota katolicka św. Tymoteusza w Mesa, Arizona. Spotkanie z Rich Mullins i Ivorypianista hotelowy, pomógł mu skupić się na tworzeniu muzyki dla Chrystusa.

Kiedy papież Benedykt XVI odwiedził Stany Zjednoczone w kwietniu 2008 roku, Maher poprowadził muzyczne nabożeństwo przed wielotysięcznym tłumem w kościele św. Zlot młodzieżyw Yonkers w stanie Nowy Jork. Widzieliśmy go klęczącego z gitarą podczas czuwania na Copacabanie podczas ŚDM 2013 w Rio, którym przewodniczył papież Franciszek.

Piosenką, która zaparła wszystkim dech w piersiach była Panie, potrzebuję CięJedyne czego potrzebujemy to gitara i głos, aby wprowadzić nas w serce Chrystusa, ubogiego, pokornego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Od kiedy podpisał z Essential Records ma za sobą długą serię nagranych płyt.

Nadal spotykamy ludzi, którzy prowadzą nas z talentem muzycznym w służbie modlitwy i uwielbienia; spotykamy się z John Michael Talbot, Franciszkanin, obywatel amerykański, założyciel wspólnoty zakonnej Bracia i Siostry Miłosierdzia w Eureka Springs, Arkansas. Z dyskografią liczącą ponad 40 cd, jego muzyka jest osobliwa i niewątpliwie przybliża nas do Jezusa z innych perspektyw.

Wymieniamy jeszcze kilku śpiewaków, którzy głoszą swoim głosem, swoją muzyką, Słowo Boże i muzyka, Słowo Boże i Bóg życia, jedyny, który ma ostatnie słowo w historii życia każdego Słowo o historii życia każdej osoby: Alonso Sanabria (Kostaryka), Marco Lopez (Chile), Saily (Kuba), Alonso Sanabria (Costa Rica), Marco López (Chile), Saily (Kuba), grupa Alfareros (Dominikana), Pablo Martínez (Argentyna) i wielu innych którzy na poziomie międzynarodowym nadal klękają przed naszym Jezusem, towarzysz na drodze i w naszych pracach, w naszych radościach i pociechach. Niewątpliwie, On jest siła napędowa.

Jak mawiał św. Franciszek z Asyżu: "Dlatego Dlatego nie zatrzymujcie nic z siebie, aby ten, kto się wam ofiaruje, przyjął was całych". wszyscy cali do Tego, który ofiaruje się wam wszystkim cali".. Niech tak będzie w każdym sercu międzynarodowych i krajowych muzyków katolickich! krajowych muzyków katolickich!

 -Ukochany wytwarza miłość

AutorUmiłowany wytwarza miłość

Watykan

Ponowna lektura Fratelli Tutti: złożoność, działanie i śnienie

Czytając tekst encykliki papieża Franciszka "Fratelli tutti", uderzyły mnie szczególnie trzy słowa: złożoność, działanie i marzenie.

Giovanni Tridente-30 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Czytanie tekstu encykliki Fratelli tutti Papież Franciszek, uderzyły mnie szczególnie trzy słowa.

Pierwszym z nich jest. złożonośćPapież Franciszek wchodzi w tę koncepcję: nie rozumianą w sensie mechanicznym, ale jako szereg zjawisk, które dotyczą ludzkości. złożoność która charakteryzuje człowieka, badając wszystkie zagadnienia i implikacje, które mają związek z życiem każdego z nas i naszą relacją do życia innych.

Drugie słowo to. działanieMusimy o to zadbać! Każdy z nas, w ramach swoich kompetencji i zgodnie z własną odpowiedzialnością, musi starać się by dać światło temu światu pełno sytuacji, które wymagają weryfikacji i aktualizacji. Ten działaniemoim zdaniem, ma do czynienia ze wspólnotą (rządy i narody muszą to robić) i indywidualną odpowiedzialnością do którego powołany jest każdy człowiek dobrej woli. Z drugiej strony taki jest sens encykliki: listu okólnego, który nie jest przeznaczony tylko dla Kościoła, ale jest skierowany do wszystkich, którzy patrzą na świat z perspektywą.

Trzecie słowo to. marzenieMarz z nadzieją, damy radę!

Dobro wspólne

Encyklika ta jest doskonałym vademecum że streszcza kościelną wizję dobra wspólnego. Nie jest przypadkiem, że jest on oznaczony jako "społeczny", ponieważ streszcza naukę społeczną Kościoła, odwołując się także do wcześniejszego Magisterium (Deus caritas est Benedykta XVI i Centesimus Annus Jana Pawła II) i w ciągłości z tym ostatnim. Radziłbym wszystkim, zarówno głowom państw i rządów, jak i wszystkim obywatelom, aby ją przeczytali; nie tyle jako sprawę przestrzegania zasad wiary, ale jako sprawę wiary, ale jako sprawę wiary. przez chęć budowania lepszego społeczeństwa.

Komunikacja i dialog

Cytując Jana Pawła II, gdybym miał streścić w jednym tytule Fratelli Tutti, użyłby swojego słynnego wyrażenia skierowanego do obywateli rzymskich: Damose da fa' ("Ruszajmy" w dialekcie rzymskim). Jest to wezwanie do działania, ponieważ świat ulega tak wielu sytuacjom i to od nas zależy, czy to zmienimy: ruszajmy!

Już w Christus vivitPapież Franciszek, poświęcony młodym ludziom, zachęca nas, abyśmy nie sprowadzali komunikacji do roli instrumentu, ale raczej do stwarzanie siebie komunikacjabo w głębi duszy jesteśmy.

Encyklika ta nakreśla, moim zdaniem, element dialog. W odniesieniu do tego słowa mamy do czynienia z rewolucją intencji: dialog uwzględnia również to, co ma do powiedzenia drugi człowiek i co może pomóc mi lepiej zrozumieć świat. Jest to podstawowy aspekt, który powinien nas zachęcić do zainicjować te sposoby odnoszenia się do innych a jednocześnie przezwyciężyć wszystkie nadużycia sieci: uniknąć monologów, szukając od drugiego czegoś pożytecznego dla siebie i dla całego społeczeństwa.

wolontariusze rozprowadzają fratelli tutti

Ewangelia proponuje słowo klucz: miłość. Miłość, nie rozumiana jako czysty sentymentalizm, ale jako być bliźnim dla tych, którzy są nam bliscy, a także dla tych, którzy żyją w sytuacjach dalekich od naszej strefy komfortu. To jest klucz do zmiany świata: Kościół uczy tego od 2000 lat, a w tej encyklice metoda podana jest w drugim rozdziale z przypowieścią o dobrym Samarytaninie.

Musimy opieka nad tymi, którym w pierwszej kolejności nie dalibyśmy kredytu.Tak właśnie postępuje Dobry Samarytanin.

(Tutaj można też przeczytać m.in. analiza Ramiro Pellitero encykliki Fratelli Tutti, którą ofiarowaliśmy w dniu jej publikacji).

Hiszpania

Zamora ma nowego biskupa

Ksiądz Fernando Valera Sánchez zastępuje zmarłego 20 września 2019 r. monsignora Gregorio Martínez Sacristán w stolicy Zamory.

Maria José Atienza-30 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Stolica Apostolska ogłosiła dziś o godz. 12.00, w piątek 30 października 2020 r., mianowanie Fernando Valera Sánchez jako biskup Zamora . Papież Franciszek mianował tego 60-letniego księdza z Murcji, dotychczasowego kierownika duchowego wyższego seminarium San Fulgencio i niższego seminarium San José w diecezji San José. Cartagena.

Po śmierci bp. Gregorio Martínez SacristánNowy biskup obejmie swoje obowiązki 20 września 2019 r. Sprawuje on pieczę nad diecezją, jako administrator diecezji, José Francisco Matías Sampedro.

Fernando Valera Sánchez

Pochodzący z Bullas, miasta w Murcji, gdzie urodził się 7 marca 1960 roku. W 1977 r. wstąpił do seminarium San Fulgencio diecezji Cartagena, potem w Granadzie i ukończył studia kościelne na Wydziale Teologicznym w Granadzie. 3 kwietnia 1983 r. przyjął święcenia diakonatu w mieście Murcia, a 18 września 1983 r. w swoim rodzinnym mieście otrzymał święcenia kapłańskie.

W 1987 r. uzyskał tytuł magistra filozofii na Uniwersytecie w Murcji, gdzie odbył również studia doktoranckie. Rozum, dyskurs i historia w filozofii współczesnej. W 1995 r. uzyskał licencjat z teologii duchowości na Papieskim Uniwersytecie Comillas, a w 2001 r. doktorat z teologii na tej samej uczelni.

Ma na swoim koncie kilka opublikowanych prac: W środku świata. Duchowość świecka kapłana diecezjalnego y Duch Święty a życie kapłana a także inne wkłady w kongresy i różne artykuły w czasopismach specjalistycznych. W swoim 37-letnim życiu kapłańskim pełnił różne funkcje i zajęcia duszpasterskie i akademickie. W swojej pracy dydaktycznej był profesorem metodologii naukowej i prowadził zajęcia z przedmiotów. Sakramenty w służbie wspólnoty y Pneumatologia. Od 2007 roku jest profesorem Pneumatologia jako klucz do zrozumienia teologii fundamentalnej Instytutu Teologicznego w Murcji OFM, ośrodka działającego przy Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Antonianum w Rzymie. prof. Teologia duchowości, sakrament święceń i małżeństwa w Instituto Superior de Ciencias Religiosas San Dámaso, w jego sekcji nauczania na odległość w Murcji.

Jego zadania duszpasterskie były liczne, spędził też rok na wyżynach Boliwii jako ksiądz misyjny. fidei donum.

Obecnie był dyrektorem duchowym Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, na prawie diecezjalnym, dyrektorem duchowym Wyższego Seminarium Duchownego w San Fulgencio i Niższego Seminarium Duchownego w San José. Członek Kolegium Konsultorów Diecezji Cartagena i Kanonik Katedry Kościoła Świętego w Murcji.

Watykan

"Marzę o Europie, w której jednostka jest wartością samą w sobie".

Maria José Atienza-27 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Papież Franciszek wysłał list do sekretarza stanu kard. Parolin z okazji 40-lecia Komisja Konferencji Biskupów Unii Europejskiej (COMECE), 50. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Unią Europejską oraz 50. rocznicę obecności Stolicy Apostolskiej jako stałego obserwatora przy Radzie Europy.

Trzy rocznice, które zbiegają się w czasie i są podstawą obecnej sytuacji Stolicy Apostolskiej w Europie. Z tej potrójnej okazji Papież Franciszek chciał zastanowić się nad Znaczenie Europy w świecie i znaczenie jej historiiPraca Unii Europejskiej, jej korzenie, a przede wszystkim praca na rzecz przyszłości w czasach niepewności, jaką przeżywa cały świat.

Chrześcijańskie korzenie Europy

Papież bronił tożsamość chrześcijańska niezaprzeczalnie, także w kształtowaniu różnych inicjatyw na rzecz jedności europejskiej, i chciał podjąć słowa, które "Święty Jan Paweł II przemawiał na Akcie Europejskim w Santiago de Compostela: Europa, "odnaleźć siebie na nowo. Bądź sobą", bo - jak chciał podkreślić Ojciec Święty - "w czasie gwałtownych zmian istnieje ryzyko utraty tożsamości, zwłaszcza gdy znikają wspólne wartości, na których opiera się społeczeństwo"..

Papież Franciszek w sposób szczególny nawiązał do tych wartości w swoim apelu do "historia milenijna, która jest oknem na przyszłość."kontynent europejski" i wystosował apel o nie zdradzanie "wasza tęsknota za prawdą, która od starożytnej Grecji ogarniała ziemię, wydobywając na światło dzienne najgłębsze pytania każdego człowieka; wasze pragnienie sprawiedliwości, które rozwijało się wraz z prawem rzymskim, a z biegiem czasu stało się szacunkiem dla każdego człowieka i jego praw; wasze pragnienie wieczności, wzbogacone spotkaniem z tradycją judeochrześcijańską, które znalazło wyraz w waszym dziedzictwie wiary, sztuki i kultury"..

Obrona życia

Papież bardzo wyraźnie zaznaczył w Europie, że "marzy" o przyszłości, uruchamiając południcę obrona życia we wszystkich jego stadiach...tak, że Europa jest... "Ziemia, w której szanuje się godność wszystkich, gdzie osoba jest wartością samą w sobie, a nie przedmiotem rachunku ekonomicznego czy towarem. Ziemi, która troszczy się o życie na wszystkich jego etapach, od niewidzialnych narodzin w łonie matki, aż do jego naturalnego końca". Nie pominęła też znaczenia rodziny, bliskiej i wspólnej, w sensie wspólnoty: a "rodzina narodów, odrębnych od siebie, ale jednak połączonych wspólną historią i przeznaczeniem".. W tym wierszu, jak to czynił wielokrotnie w swoich ostatnich wystąpieniach, przypomniał, że. "Pandemia pokazała, że nikt nie poradzi sobie sam"..

Kraj powitania i solidarności

Ta koncepcja wspólnej rodziny, podkreślił papież, powinna znaleźć odzwierciedlenie w solidarności jako "podstawowy wyraz każdej społeczności "że "domaga się, aby każdy z nich dbał o drugiego". przeciwko często panującemu indywidualizmowi. W szczególności pragnął podkreślić "wiele lęków, które są obecne w dzisiejszych społeczeństwach, wśród których nie mogę ukryć nieufności wobec migrantów". przypominając, że "konieczne przyjmowanie migrantów nie może ograniczać się do prostych operacji pomocy przybywającym, często uciekającym przed konfliktem, głodem czy klęskami żywiołowymi, ale musi umożliwiać ich integrację, aby mogli "poznać, uszanować, a także przyswoić kulturę i tradycje narodu przyjmującego"..

Sekularyzm, nie sekularyzm

Wychodząc od tego pluralistycznego rozumienia społeczeństwa europejskiego, papież Franciszek podjął ideę swoich poprzedników jedną z najbardziej wyrazistych wypowiedzi ostatnich lat w tym zakresie: nadzieja, że Europa będzie ziemią "...na której Unia Europejska może być ziemią pokoju i dobrobytu".zdrowy sekularyzm, w którym Bóg i Cezar są odrębne, ale nie przeciwstawione sobie. Ziemia otwarta na transcendencję, gdzie wierzący mogą swobodnie wyznawać publicznie swoją wiarę i proponować swój punkt widzenia w społeczeństwie. Skończył się czas konfesjonalizmu, ale - ma nadzieję - także czas pewnej świeckości, która zamyka drzwi przed innymi, a przede wszystkim przed Bogiem, bo jest oczywiste, że kultura czy system polityczny, który nie szanuje otwartości na transcendencję, nie szanuje w wystarczającym stopniu osoby ludzkiej"..

Watykan

13 nowych kardynałów dla Kościoła

Giovanni Tridente-25 Październik 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Na zakończenie niedzielnej modlitwy Anioł Pański papież Franciszek ogłosił powstanie m.in. 13 nowych kardynałów na konsystorzu, który odbędzie się 28 listopada, w tym 4 powyżej 80 roku życia. To już siódmy Konsystorz od czasu jego wyboru. Na stronie Liczba utworzonych przez niego kardynałów wzrośnie więc do 101, z czego 79 to elektorzy, a 22 to nieelektorzy, z prawie 60 różnych narodów.

Nowymi kardynałami będą w kolejności:

  • Mario Grech (Malta), sekretarz generalny Synodu Biskupów;
  • Marcello Semeraro (Włochy), prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych;
  • Antoine Kambanda (Rwanda), arcybiskup Kigali;
  • Wilton Daniel Gregory (Stany Zjednoczone), arcybiskup Waszyngtonu;
  • José Fuerte Advincula (Filipiny), arcybiskup Capiz;
  • Celestino Aós (Chile), arcybiskup Santiago de Chile;
  • Cornelius Sim (Brunei), wikariusz apostolski;
  • Augusto Paolo Logiudice (Włochy), arcybiskup Sieny-Colle Val d'Elsa-Montelcino;
  • Mauro Gambetti (Włochy), gwardian wspólnoty franciszkańskiej w Asyżu.
  • Felipe Arizmendi Esquivel (Meksyk), biskup San Cristóbal de las Casas;
  • Silvano Maria Tommasi (Włochy), Nuncjusz Apostolski;
  • Fra Raniero Cantalamessa (Włochy), Kaznodzieja Domu Papieskiego;
  • Enrico Feroci (Włochy), proboszcz parafii Santa Maria del Divino Amore w Castel di Leva.

Również przy tej okazji wybór papieża Franciszka potwierdza "logikę peryferii", która zawsze charakteryzowała poprzednie konsystorze, faworyzując narody świata, które często "nie są newsami". co zawsze charakteryzowało poprzednie konsystorze, faworyzując narody świata, które często "nie trafiają do wiadomości". Przy tej okazji rzucają się w oczy także "wybory fiducjarne", można by rzec, odnoszące się do osobistości, które w swojej posłudze oddały życie za Kościół, jak kaznodzieja o. Raniero Cantalamessa, nuncjusz Tommasi czy proboszcz sanktuarium maryjnego na obrzeżach Rzymu, któremu Rzymianie są tak oddani, Enrico Feroci.

Wreszcie warto zwrócić uwagę na "opcję franciszkańską": trzech z trzynastu wybranych należy do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów i Konwentualnych św. Franciszka z Asyżu: Aós, Cantalamessa i Gambetti.

Watykan

Wierni mogą zyskać odpust zupełny przez cały listopad

Została ona ustanowiona przez kardynała Mauro Piacenza, w. Dekret Penitencjarii Apostolskiej o odpustach zupełnych dla wiernych zmarłych w obecnej sytuacji pandemii opublikowane w dniu 23 października.

Maria José Atienza-23 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Dekret ten stanowi, że odpusty zupełne dla wiernych zmarłych zostaną przedłużone na cały miesiąc listopad, z szeregiem modyfikacji w stosunku do zwykłego sposobu uzyskiwania tego odpustu w celu zapewnienia bezpieczeństwa wiernych w każdym czasie.

Duża liczba wniosków

Dekret nawiązuje do licznych próśb księży i proboszczów kierowanych do Penitencjarii Apostolskiej, aby w tym roku, ze względu na epidemię "kowida-19", zaniechać pobożnych dzieł w celu uzyskania odpustów zupełnych obowiązujących dusze czyśćcowe.

Z tego powodu Penitencjaria Apostolska, na mocy specjalnego mandatu Jego Świątobliwości Papieża Franciszka, ustanowiła szereg udogodnień, dzięki którym można uzyskać te odpusty i uniknąć tłumów na cmentarzach i w innych miejscach kultu:

  1. Odpust zupełny dla tych, którzy odwiedzą cmentarz i pomodlą się za zmarłych choćby tylko mentalnie, ustalone z reguły tylko w określonych dniach od 1 do 8 listopada, mogą być przenoszone na inne dni tego samego miesiąca do końca miesiąca.. Te dni, dowolnie wybrane przez wiernych, mogą być również od siebie niezależne.
  2. Odpust zupełny w dniu 2 listopada, ustanowiona z okazji wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych dla tych, którzy pobożnie nawiedzą kościół lub oratorium i odmówią tam "Ojcze nasz" i "Credo", można przenieść nie tylko na niedzielę przed lub po uroczystości Wszystkich Świętych, ale także na inny dzień w miesiącu listopadzie, dowolnie wybrany przez każdego z wiernych.

Unia duchowa dla tych, którzy nie mogą odejść

Osoby starsze, chore i wszyscy ci, którzy z poważnych powodów nie są w stanie opuścić swoich domów.Głównym powodem są ograniczenia nałożone przez właściwy organ na czas pandemii, mogą uzyskać odpust zupełny pod warunkiem, że są duchowo zjednoczeni z wszystkimi innymi wiernymi, całkowicie oderwany od grzechu i z zamiarem jak najszybszego spełnienia trzech zwykłych warunków (spowiedź sakramentalna, komunia eucharystyczna i modlitwa według intencji Ojca Świętego), przed obrazem Jezusa lub Najświętszej Maryi Panny odmówić następujące modlitwy pobożne modlitwy za zmarłych, np. laudesy i nieszpory oficjum o zmarłych, różaniec maryjny, koronka do Miłosierdzia Bożego, inne modlitwy za zmarłych, które są drogie wiernym, lub oddać się medytacyjnemu czytaniu jednego z fragmentów Ewangelii proponowanych przez liturgię zmarłych lub wykonać dzieło miłosierdzia, ofiarując Bogu bóle i trudności własnego życia.

Ułatwianie spowiedzi i Mszy św.

Dekret wzywa ponadto księży posiadających odpowiednie fakultety do "aby ze szczególną wielkodusznością ofiarowali się do sprawowania sakramentu pokuty i udzielania Komunii św. chorym i przypomina, że w odniesieniu do warunków duchowych dla pełnego uzyskania odpustu należy odwołać się do wskazań zawartych już w nocie "O sakramencie pokuty w obecnej sytuacji pandemii", wydane przez Penitencjarię Apostolską w dniu 19 marca 2020 roku″.

Na koniec wyróżnia się dokument podpisany 22 października 2020 roku, memoriał św. Jana Pawła II "ponieważ duszom czyśćcowym pomagają sufragmenty wiernych, a zwłaszcza ofiara ołtarza miła Bogu (por. Conc. Tr. Sess. XXV, Decr. De Purgatorio), wszyscy kapłani są gorąco zachęcani do trzykrotnego odprawienia Mszy Świętej w dniu Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, zgodnie z Konstytucją Apostolską "Incruentum Altaris", promulgowaną przez papieża Benedykta XV, czcigodnej pamięci, 10 sierpnia 1915″.

Więcej
Edukacja

"Apelujemy o ścieżkę edukacyjną dotyczącą osoby, która uwzględnia religię".

Maria José Atienza-23 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Biskupi hiszpańscy proponują możliwość wprowadzenia w szkolnictwie podstawowym i średnim itinerarium związanego z wymiarem osobowym, które obejmuje w sposób godny naukę religii katolickiej.

Włączenie ścieżki edukacyjnej odnoszącej się do wymiaru najbardziej osobistego, ludzkiego i transcendentnego. osoby w którym temat religii katolickiej ma swoje miejsce. Jest to propozycja, która od Komisja Episkopatu ds. Edukacji i Kultury Konferencji Episkopatu Hiszpanii Chcą to uświadomić rządowi w celu zainicjowania dialogu, jak dotąd bezskutecznego, aby zapewnić godne i niezbędne ramy dla katolickiego nauczania religii w ustawodawstwie oświatowym.

Wyjaśniono to m.in. Sekretarz Generalny EWG, Mons. Luis Argüello, wraz z prezesem Komisja Episkopatu ds. Edukacji i Kultury, bp Alfonso Carrasco, na konferencji prasowej z przedstawicielami mediów dziś rano.

W ślad za papieżem Franciszkiem

Na stronie Pakt na rzecz edukacji globalnej Papież Franciszek był ramą, w której ta propozycja została przedstawiona osobom odpowiedzialnym za edukację w rządzie hiszpańskim, którego Ustawa organiczna dotycząca modyfikacji LOE (LOMLOE) nie zawiera wśród swoich propozycji całościowej, realnej i sprawiedliwej wizji przedmiotu religii katolickiej, swobody wyboru modelu edukacji przez rodziny czy równych warunków tworzenia szkół prywatnych i publicznych.

W związku z tym biskup Argüello przypomniał, że. "ERZ i jej komisja pedagogiczna są odpowiedzialne za wszystko, co ma związek z lekcją religii w szkole, ale nie tylko, także za wszystko, co ma związek z humanizacją, promocją wartości ludzkich, wszystko, co oznacza postawienie osoby w centrum".. W związku z pozytywną oceną różnych polityków w odniesieniu do encykliki Fratelli TuttiArgüello przypomniał, że w tym tekście papież m.in. "nalega, aby wszystkie wymiary osoby wyrażały jej godność: także wymiar transcendentny. Możliwość przekazania nauki Kościoła, tradycji biblijnej czy Ewangelii Jezusa, która mówi o miłości braterskiej, tym uczniom i rodzinom, które tego pragną, wydaje się nam czymś cennym"..

Ścieżka szczegółowa obejmująca religię

Ze swojej strony, Mons. Alfonso Carrasco Rouco, odniósł się bezpośrednio do propozycji, którą chcą położyć na stole do dialogu z rządem. "Proponujemy, aby w edukacji podstawowej i średniej zintegrować obszar związany z wymiarem osobowym, transcendentnym (...), tak jak istnieje obszar nauk przyrodniczych". W tej linii bronił, że ta przestrzeń jest "niezbędne do integralnego wykształcenia. Edukacja czysto utylitarna nie ma sensu"..

Biskup z Lugo zwrócił uwagę, że nie chodzi o wykluczenie, nie chodzi o wyeliminowanie tego czy innego tematu Wartości Obywatelskich czy podobnych, ale o ujęcie w ramy, w ramach jednej przestrzeni, tematu Wartości Obywatelskich. "wychowanie w wartościach moralnych, poszanowanie sumienia, tożsamości i tradycji dzieci".. U podstaw tego leży prawo rodziców do decydowania o edukacji swoich dzieci, gdyż ta tradycja i tożsamość jest z reguły nadawana przez środowisko rodzinne.

"Dziecko ma prawo do poznania swojego świata, Carrasco zaznaczył, więc muszą być różne sposoby, "nie może być jednego formatu, który zmusza wszystkich do wykształcenia się po myśli władzy".. Dlatego też w różnych momentach wskazywała "Sposoby mogą być różne, odpowiednie do tożsamości narodu, a jednym z nich musi być katolicyzm", do których dodał potrzebę wspólnych wytycznych "odwołujących się do elementarnych wartości ludzkich, na których zbudowane jest nasze społeczeństwo: związek z naturą, traktowanie innych, równość mężczyzn i kobiet, sprawiedliwość, otwartość na potrzebujących"?

Dzięki tej propozycji biskupi zamierzają wznowić dialog, aby otworzyć drogi do umieszczenia nauki religii katolickiej i poznania transcendentnego wymiaru osoby ludzkiej w programie edukacyjnym.

Watykan

Cywilne konkubinaty homoseksualne: co powiedział i czego nie powiedział papież

Media na całym świecie donoszą o wypowiedziach papieża, które zostały zrozumiane jako aprobata dla małżeństw osób tej samej płci lub porównywalnych związków cywilnych.Czy tak jest w rzeczywistości? Jak w innych podobnych sytuacjach, aby się o tym przekonać, trzeba wyjść poza nagłówki gazet i krótkie relacje, które nie dodają niuansów ani nie wspominają o dokładnym tenorze jego słów.

Juan Portela-22 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Informacja ta dotyczy dokumentu o Franciszku, który zbiera opinie papieża na różne rozbieżne tematy, wiele z nich zaczerpniętych z wcześniejszych okazji. Tak jest w przypadku wywiadu, którego papież udzielił w maju 2019 roku Valentinie Alazraki, korespondentce Televisy w Rzymie, i jego pytania o to, "czy para homoseksualna może przyprowadzić swoje dzieci do kościoła". Dokumentalna wersja odpowiedzi papieża Franciszka na to pytanie brzmi: "Osoby homoseksualne mają prawo być w rodzinie, są dziećmi Boga, mają prawo do rodziny. Nie można nikogo wyrzucać z rodziny, nie można uniemożliwiać mu życia z tego powodu. To co musimy zrobić, to stworzyć ustawę o konkubinacie cywilnym. Mają prawo do legalnego objęcia ochroną ubezpieczeniową..

Zdania te zdają się zawierać krótką aluzję do postawionego pytania, ale także do możliwości istnienia dzieci homoseksualnych w rodzinie (z ich prawem do nie wyrzucania z rodziny z powodu ich homoseksualnego statusu)... oraz opinię o celowości ustawodawstwa cywilnego gwarantującego pewne prawa osobom pozostającym w związku homoseksualnym.

Teraz, jak wyszło na jaw, dokument w tej kwestii nie odpowiada na odpowiedź udzieloną przez Televisę, ale ją "zredagował", tak jak zresztą już wtedy zredagowała ją Stolica Apostolska. W rezultacie odpowiedź papieża na temat tego, jak postępować z ewentualnym dzieckiem homoseksualnym, jawi się jako żądanie stworzenia rodziny i legalnego związku (niektórzy mogli to zrozumieć jako "małżeństwo") dla osób tej samej płci. Sekwencja zdarzeń została zaburzona.

W odniesieniu do propozycji, by przyznano im pewne formy ochrony cywilnej, ostatnie zdanie papieża dodaje następnie: "Broniłem tego.. Tak właśnie było, gdy sprzeciwił się ustawie o małżeństwach tej samej płci w swoim kraju, wzywając do wprowadzenia pewnych zabezpieczeń prawnych jako alternatywy. Dlatego nie ma równoważności między małżeństwem a związkami osób tej samej płci.

Zmiana doktryny?

Czy zatem nastąpiła zmiana w nauczaniu Kościoła na temat homoseksualizmu? Przekonajmy się o tym, czytając dwa krótkie, ale decydujące teksty.

Pierwszym z nich jest punkt 2358 Katechizmu Kościoła Katolickiego, dotyczący traktowania osób homoseksualnych: "Znaczna liczba mężczyzn i kobiet ma głęboko zakorzenione skłonności homoseksualne. Ta obiektywnie nieuporządkowana skłonność stanowi dla większości z nich prawdziwą próbę. Należy je przyjmować z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością. Należy unikać wszelkich przejawów niesprawiedliwej dyskryminacji wobec nich. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do zjednoczenia z ofiarą krzyża Pańskiego trudności, jakie mogą napotkać ze względu na swój stan". Należy więc traktować je z poszanowaniem ich godności.

Drugi to numer 251 z Amoris laetitia, wskazuje, że papież Franciszek nie zamierza poprzeć związków osób tej samej płci: "Nie ma żadnych podstaw do przyswajania lub wyciągania nawet odległych analogii między związkami osób tej samej płci a Bożym zamysłem dotyczącym małżeństwa i rodziny [...] Nie do przyjęcia jest fakt, że Kościoły lokalne są w tej sprawie poddawane presji, a agencje międzynarodowe uzależniają pomoc finansową dla biednych krajów od wprowadzenia praw ustanawiających "małżeństwa" osób tej samej płci.

Wskazanie na potrzebę prawnego ujęcia pewnych aspektów nie oznacza aprobaty dla tych związków ani tego, że są one moralnie zdrowe; Papież nie mówi o "małżeństwie", ale o prawie "kohabitacji", które jest na innym poziomie. Już w 2014 r. jeden z rozmówców zadał papieżowi takie pytanie: "Wiele krajów uregulowało związki cywilne. Jest to droga, którą Kościół może zrozumieć, ale w jakim stopniu?". Odpowiedź papieża brzmiała: "Małżeństwo jest między mężczyzną i kobietą. Państwa świeckie chcą uzasadnić związki cywilne w celu uregulowania różnych sytuacji wspólnego zamieszkiwania, kierując się potrzebą uregulowania aspektów ekonomicznych między ludźmi, takich jak np. opieka społeczna. Musimy przyjrzeć się każdej sprawie i ocenić je w ich różnorodności"..

Hiszpania

"Na ulicy nie wiadomo, co robić i gdzie iść".

Maria José Atienza-22 Październik 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Od 27 lat Caritas w tych dniach zwraca uwagę na rzeczywistość bezdomności. Sytuacja, która dotyczy ponad 40 tysięcy osób i przeciwko której jesteśmy zaproszeni do podniesienia głosu, bo jak podkreśla tegoroczne hasło: "Bezdomność zabija. A ty co mówisz? Powiedz dość. Nikt bezdomny".

Nazywa się je Ana y Jorge Ivan... ale także Manuela, Pepe, Rosa czy Yaiza... ponieważ każda osoba żyjąca na ulicy ma swoje imię, swoją historię, proces, czasem nieoczekiwany, który doprowadził do tego, że została pozbawiona najbardziej podstawowych elementów godnego życia: dachu nad głową, miejsca, do którego może wrócić, domu. 

W tym roku. kampania na rzecz bezdomności kierowany przez Caritas Hiszpania jest naznaczona pandemią koronawirusa na dwa sposoby: niemożność przeprowadzenia działań w ramach kampanii oraz bardzo poważny wpływ pandemii na gospodarkę, która zbiera szczególnie obfite żniwo wśród tych, którzy mają najmniej. "Bezdomność zabija".Tegoroczne hasło mówi, że bezdomność w skrajnych przypadkach prowadzi do śmierci człowieka, ale zawsze zabija godność, nadzieje i marzenia wszystkich, którzy na nią cierpią. 

Jak dochodzi do tego, że człowiek mieszka na ulicy? 

Odpowiedź nie jest wyjątkowa, ale - jak zaznacza Jorge Ivanjedna z osób bezdomnych, którym Caritas pomaga, "Skończyć na ulicy jest łatwo"prostsze niż może się nam wydawać na początku. "Z dnia na dzień znalazłem się na ulicy".dodaje. On ma rację, według VIII Raport Foessa na temat wykluczenia i rozwoju społecznego w Hiszpanii, 2,1 mln osób cierpi z powodu niepewnej sytuacji mieszkaniowej

Historia tego prawie 53-letniego Kolumbijczyka naznaczona jest kolejnymi kryzysami pracowniczymi i gospodarczymi w naszym kraju, do którego przybył w 2003 roku, uciekając przed sytuacją społeczno-gospodarczą w Kolumbii. Choć na początku przyznaje, "miał trudności ze znalezieniem pracy".Po pewnym czasie zaczął prowadzić kilka sklepów z telefonami, których właścicielem był znajomy. Problemy zaczęły się około 2010 roku, wraz z zamknięciem tych call shopów. Od czasu do czasu dostawał jakąś pracę, ale było mu już bardzo ciężko, tak że stopniowo te drobne prace znikały. Potem, nie mogąc sobie pozwolić na wydatki, Jorge Iván poszedł zamieszkać u znajomych. "Było mi z nimi bardzo dobrze, przez jakieś dwa, trzy lata, aż do momentu, kiedy im też było bardzo źle, stracili pracę i musieli zrezygnować z mieszkania. Nie miałem gdzie się podziać".. Przez przyjaciółkę skontaktowała się z Caritasem, gdzie "Byłem bardzo dobrze zaopiekowany i zostałem powitany następnego dnia".. Między jedną a drugą sprawą spędził ponad dwa tygodnie na ulicy "jest ciężko" podkreśla. "Nigdy wcześniej nie miałem takiego doświadczenia. Nie wiesz co robić i gdzie iść. Jedyne, o czym mogłem myśleć, to wyjście z tej sytuacji".

Uderzony przez pandemię

Tego bloku psychicznego doświadczyli również m.in. Anaktóry znalazł się bez domu, w którym mógłby zamieszkać, "za zaufanie niewłaściwym ludziom jak mówi, a których sytuacja stała się nie do utrzymania od marca, wraz z wybuchem epidemii koronawirusa. Choć zarabia na minimalny czynsz (niecałe 400 €), doświadczyła też surowości ulicy. Przez pewien czas mieszkała w wynajętym pokoju u znajomych, "Ale miałam problem z osobą, z którą była w związku i ona mnie wyrzuciła i zabrała moje rzeczy; od tego momentu wszystko poszło z górki, prosiłam o pomoc, ale zawsze był jakiś problem: albo mój wiek, albo to, że nie kwalifikuję się do innej ze względu na minimalny dochód, albo ze względu na psa.. Spał na dworcach autobusowych i kolejowych, "Ale przy koronawirusie nie pozwolili nam spać w środku i wyrzucili nas wszystkich. Miała szczęście gościć od marca do lipca w schronisku organizacji pozarządowej, ale to się skończyło i znalazła się na ulicy, gdzie "Nie można iść do toalety, jedzenie jest skomplikowane, bo nie pozwalają... a jeszcze mniej ze szczeniakiem...".

Dach i przyszłość 

Zarówno Jorge Iván, jak i Ana znaleźli wyjście i nadzieję dzięki programom dla bezdomnych w Caritas Madryt. Zarówno oni, jak i wiele innych osób, które skorzystały z tych programów, nie ukrywają swojej wdzięczności. "Zawsze jestem wdzięczny tym, którzy dali mi tę szansę". podkreśla Jorge Iván, "Teraz odnawiam dokumenty, aby móc znaleźć pracę i studiować Business Administration, co było moim wielkim pragnieniem, a teraz mam na to większą ochotę".

Ana podkreśla, że. "Fakt, że można wziąć prysznic, spać w łóżku z pościelą, jeść... nie da się za to zapłacić pieniędzmi; obecnie mieszka w schronisku miejskim Juan Luis Vives, "bardzo szczęśliwy".ale dodaje "Chcę ubiegać się o mieszkanie nadzorowane, aby móc zamieszkać z moim małym pieskiem".

Jorge Iván i Ana to tylko dwa przykłady z 40 000 historii osób, którym Caritas Hiszpania pomaga obecnie w ramach różnych programów dla bezdomnych. Bardzo różne osoby i historie, które łączy bezdomność i które po raz kolejny Cáritas uświadamia nam w tej kampanii. "Bezdomność zabija. I CO POWIESZ? Powiedz dość. No One Homeless". która wzywa do niezbędnego zaangażowania, aby położyć kres tej rzeczywistości. .

Ameryka Łacińska

Co się dzieje w Chile? Na progu referendum konstytucyjnego

Marco Gambino-21 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

"Nad honorem policjantów padł cień. Wszyscy jej członkowie wiedzieli, że nie wolno im używać broni, ale że broń może być użyta przeciwko nim. Wiedzieli, że kilku z nich zostało ciężko rannych w różnych punktach stolicy. I oczekiwano, że będą stać w odizolowanych punktach, celach dla wszelkiego rodzaju pocisków, podczas gdy wojska stały z boku, a masy uświadamiały sobie brak państwa.". Każdy czytający to Chilijczyk mógłby pomyśleć, że jest to opis przemocy rozpętanej w niedzielę 18 października 2020 roku, na tzw. "Ground Zero" w Santiago, ale nie: są to słowa, którymi Aleksander Sołżenicyn opisuje to, co wydarzyło się w Rosji w marcu 1917 roku (por. "Czerwone koło"). Ale nie: to słowa, którymi Aleksander Sołżenicyn opisuje to, co stało się w Rosji w marcu 1917 roku (por. "Czerwone koło").Zwykły przypadek?

Ból i oszołomienie

Ból, zakłopotanie, bezsilność: to uczucia, których doświadczyła zdecydowana większość mieszkańców Chile w tę niedzielę, gdy zobaczyła dwa katolickie kościoły zbezczeszczone i spalone. Te same uczucia, które wstrząsnęły nami dokładnie rok temu, gdy w tym samym czasie spalono kilka stacji metra i kilka kościołów, a lumpen splądrowali supermarkety na obrzeżach stolicy. W kolejnych dniach obrazy te były powielane w głównych miastach. Czynnikiem wyzwalającym była podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej o 30 peso (4 centy) i wezwanie studentów, skrajnej lewicy i niektórych związków zawodowych do uchylania się od płacenia. Kiedy udało nam się odzyskać nokautZjawisko to zostało nazwane "wybuchem społecznym" i według niektórych doniesień medialnych było wynikiem nagromadzonego gniewu z powodu poczucia nadużycia i nierówności wśród najbardziej wywłaszczonych grup społecznych.

Byliśmy ponownie zaskoczeni, gdy w kolejnych dniach doszło do masowych demonstracji - niektóre zbliżały się lub przekraczały milion osób - w przeważającej mierze o charakterze pokojowym. Odzwierciedlały one powszechne, ale nieco zagmatwane niezadowolenie. Wymachiwano plakatami przeciwko politykom, systemowi emerytalnemu, seksizmowi, znęcaniu się nad zwierzętami, zanieczyszczeniu środowiska, opłatom za autostrady... oraz za darmową aborcją, edukacją seksualną bez tabu, wegańskim jedzeniem, małżeństwami gejowskimi... Okresowo powtarzały się gwałtowne ataki na własność prywatną i publiczną, plądrowanie supermarketów, palenie kampusów uniwersyteckich....

Spontanicznie?

Wyjaśnienie o "spontanicznym wybuchu" nie wydawało się wiarygodne. Społeczeństwo zaczęło domagać się od władz zaprowadzenia porządku. Szef policji śledczej posunął się do tego, że oświadczył, iż jest wiele informacji na temat tego, co wydarzyło się 18 października i że wkrótce zostaną one ujawnione. Wciąż czekamy. Zadekretowano stan oblężenia, na ulice wyszło wojsko i były przerwy w spokoju. Ale wojsko stacjonowało w strategicznych punktach, nie interweniując, podczas gdy policja Carabineros poniosła ciężar sytuacji, stawiając czoła brutalnym grupom z miejskiej organizacji partyzanckiej z gołymi rękami. 

W połowie listopada ponownie wybuchła przemoc, a centrum polityczne praktycznie zniknęło z Parlamentu. Lewica domagała się dymisji prezydenta Piñery. Gdy zaczęło się rysować widmo wojny domowej, pojawił się promyk nadziei: 15 listopada 2019 roku siły polityczne - z wyłączeniem partii komunistycznej i innej skrajnie lewicowej partii - podpisały "Porozumienie o pokoju społecznym i nowej konstytucji".

To właśnie wtedy milcząca większość dowiedziała się, że pierwszym priorytetem jest konstytucja, która pozwoli na ponowne założenie Chile. Plebiscyt był wyznaczony na kwiecień 2020 roku, ale Covid wymusił jego przesunięcie na 25 października.

Klimat polaryzacji

Rok 2020 był surrealistycznym koszmarem: pandemia, kwarantanna, dekonfinicja, powrót gwałtownych demonstracji w piątki na Plaza Baquedano. Rocznica "wybuchu społecznego". Tego dnia Związek Nauczycieli, który odmówił wznowienia zajęć w obawie przed nawrotem koronawirusa, wezwał do marszu... Ale w masce.

I tak oto jesteśmy: z poziomem polaryzacji nie widzianym od czasu plebiscytu z października 1988 roku, który zadecydował o końcu wojskowego reżimu Pinocheta. Z mniejszościowym, ale bardzo zjadliwym koktajlem anarchistów, gangów terrorystycznych, handlarzy narkotyków, którzy chcą zniszczyć wszystko na swojej drodze. Dwóch z nich stało się niestety sławnych, bo podłożyli bombę w Bazylice del Pilar w Saragossie (odsiedzieli już swoje wyroki w Hiszpanii i wrócili). Z drugiej strony, siły bezpieczeństwa są przytłoczone: wewnętrzne i międzynarodowe organizacje praw człowieka nie pozwalają im działać. 

Nie wydaje się to najlepszy klimat do rozpoczęcia procesu konstytucyjnego. Ale Virgen del Carmen, Patronka Chile, wyciągnęła nas z gorszych sytuacji.

AutorMarco Gambino

Watykan

"Bóg pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy nie szukali pokoju".

Maria José Atienza-20 października 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Papież Franciszek wziął udział w Międzynarodowym Spotkaniu Modlitwy o Pokój "Nikt nie jest zbawiony sam - pokój i braterstwo", promowanym przez Wspólnota Sant'Egidio po południu 20 października, która zgromadziła w Rzymie przedstawicieli największych światowych wyznań.

Spotkanie, które rozpoczęło się po godzinie 16:00, zostało podzielone na dwie części. W pierwszej części skupiono się na. modlitwa o pokój różnych wyznań. W bazylice Santa Maria d'Aracoeli modlił się papież Franciszek wraz z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I oraz przedstawicielami różnych Kościołów prawosławnych i protestanckich, podczas gdy Żydzi zgromadzili się w Synagodze, a muzułmanie i przedstawiciele religii buddyjskich i wschodnich w Muzeach Kapitolińskich.

Podczas tego modlitewnego spotkania papież skomentował fragment z Mateusza, w którym opowiada o ukrzyżowaniu Chrystusa i o tym, jak zły łotr rzucił mu wyzwanie. Ratuj się!pokusę, na którą Franciszek chciał zwrócić uwagę "to pokusa, by myśleć tylko o ochronie siebie lub własnej grupy, mieć na uwadze tylko własne problemy i interesy, podczas gdy wszystko inne nie ma znaczenia".

Papież chciał też ostrzec, że ten egoizm duszy kończy się tworzeniem Boga stworzonego na naszą miarę. "Jakże często chcemy, aby Bóg pasował do nas, zamiast dopasować nas do Boga; Bóg taki jak my, zamiast stać się takim jak on. Ale w ten sposób, zamiast kultu Boga, wolimy kult siebie". Na Kalwarii Ojciec Święty wskazał, że ".rozegrał się wielki pojedynek między Bogiem, który przyszedł, aby nas zbawić, a człowiekiem, który chce się zbawić; (...) otwarte na krzyżu ramiona Jezusa wyznaczają punkt zwrotny, bo Bóg nie wskazuje palcem na nikogo, ale obejmuje wszystkich".

Modlitwa, korzeń pokoju

Po nabożeństwie modlitewnym różni przywódcy religijni przybyli na Piazza del Campidoglio w obecności prezydenta Republiki Włoskiej i burmistrza Rzymu. W swoim powitaniu profesor Andrea Riccardi podkreślił, że "dziś modliliśmy się ze sobą, bo modlitwa jest korzeniem pokoju.". Najnowsza encyklika papieża Franciszka, Fratelli Tuttii jego główny temat braterstwa i przyjaźni społecznej, był wielokrotnie przywoływany przez publiczność, jako Sergio Mattarella, Prezydent Republiki Włoskiej, który pragnął przypomnieć sobie, jak Duch Asyżu odnawia się dziś w Rzymie w trudnym czasie, gdy pandemia uwydatniła naszą wspólną kruchość"." i pochwalił rolę religii w pracy na rzecz pokoju i rozwiązywania kryzysów. "świadectwo religii może pomóc światu wyjść z rezygnacji z ufnością".

Także Bartłomiej IPatriarcha Konstantynopola, pragnął podkreślić, przypominając Fratelli Tutti y Laudato Si' jak "aby budować braterstwo, które prowadzi do pokoju i sprawiedliwości, aby czuć się swojsko, musimy zacząć od troski o nasz wspólny dom, w którym wszyscy się znajdujemy i o wszystko, co zostało stworzone przez Boga" (...) wielkie religie i ich święte teksty ukazują nam obraz, w którym człowiek jest częścią stworzenia ze wszystkim, co ono zawiera, wspólny dom jest lustrem, w którym odbija się nasz obraz".

Głos zabrał również muzułmanin, Mohamed Abdelsalam Abdellatif, Sekretarz generalny Wyższego Komitetu Bractwa Ludzi, Haïm Korsia, Główny rabin Francji, Shoten Minegishi, mBuddyjski mnich i przedstawiciel Sikhów.

Pokój, podstawowe zadanie polityki

W uwagach końcowych na placu papież Franciszek przypomniał ducha Asyżu, który dał początek temu spotkaniu dialogu i modlitwy o pokój między przedstawicielami Wspólnoty Sant'Egidio. W tym sensie przypomniał, że tamto spotkanie zawierało "prorocze ziarno", które dojrzewało w spotkaniach i pomysłach". i choć obecne konflikty i napięcia są widoczne, papież podkreślił, że "Musimy uznać kroki, które zostały podjęte w spotkaniu między religiami i to, nad czym pracowano jako bracia". co doprowadziło do rozwoju takich zjawisk jak "Dokument o braterstwie ludzi na rzecz światowego pokoju i wspólnego współistnienia". 

Jak zechciał przypomnieć papież, "Przykazanie pokoju jest wpisane w głębię religii, różnorodność religii nie usprawiedliwia wrogości, ale religie są w służbie pokoju".Podkreślił zatem, że "Wzywam wierzących, by modlili się o pokój, a nie rezygnowali z wojny. Zakończenie wojny jest obowiązkiem przywódców politycznych przed Bogiem. Bóg pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy nie szukali pokoju, a podsycali napięcia i wojny"..

Nikt nie jest zbawiony sam.

¿Jak zapobiegać konfliktom, jak pacyfikować watażków, jak zapobiegać konfliktom, jak pacyfikować watażków, jak zapobiegać konfliktom, jak zapobiegać konfliktom, jak pacyfikować watażków....zapytał papieża "Żaden naród nie może osiągnąć pokoju w pojedynkę. Lekcją pandemii jest bycie wspólnotą płynącą wspólną łodzią, gdzie zło jednego szkodzi wszystkim, nikt nie ratuje się sam".podsumował Ojciec Święty.

Po słowach papieża obecni uczcili minutą ciszy pamięć ofiar pandemii i wszystkich wojen, po czym odczytano manifest na rzecz pokoju. Manifest został symbolicznie przekazany przez przywódców religijnych grupie dzieci różnych narodowości i wyznań, które następnie przekazały go innym obecnym. Spotkanie zakończyło się symbolicznym gestem zapalenia kandelabru pokoju i podpisaniem manifestu przez przedstawicieli poszczególnych religii.

Kino

Umierać w spokoju: opieka paliatywna, prawdziwa opcja postępowa

Maria José Atienza-16 Październik 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Każdy chce umrzeć w jak najlepszy sposób, otoczony miłością i troską innych. Kiedy ludzie czują się kochani, nie chcą kończyć swojego życia. Taką historię opowiada "Umieranie w spokoju, opieka paliatywna a eutanazja", film dokumentalny autorstwa Goya Productions który pokazuje prawdziwie godną opcję dla nieuleczalnie chorych: opiekę paliatywną.

Dokument, "Umieranie w spokoju, paliatywność a eutanazja".,które będzie można oglądać od następnego 21 października bezpłatnie w sieci www.morirenpaz.org dla wszystkich krajów hiszpańskojęzycznych, gromadzi świadectwa pielęgniarek, krewnych, lekarzy i wolontariuszy, którzy towarzyszą chorym w tych ostatnich chwilach. Pokazuje również niepowodzenie, jakie pociągnęłoby za sobą prawne otwarcie na eutanazję, takie jak to, które ma być wprowadzone w Hiszpanii, co otwiera drogę do nadużyć w tej dziedzinie i leży u podstaw ekonomicznej wizji życia, w której godność osoby tak naprawdę nie mieści się.

Środki łagodzące, prawdziwy postęp

"Niemal wszyscy, którzy wzywają do eutanazji, w rzeczywistości chcą, by odebrano im ból, ignorując fakt, że dziś istnieją sposoby na wyeliminowanie cierpienia bez eliminowania cierpiącego".Oto oświadczenie lekarza Marcos Gómez, z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, rozumie to również Dr Alvaro Gándara który podkreśla, że opieka paliatywna jest cywilizowaną i postępową drogą naprzód Obowiązkiem społeczeństwa jest opieka nad słabymi, a nie ich eliminacja.

Nadawanie wartości życiu

Dokument, nakręcony w współpraca z ACdP, Fundacją Telefamilia i Fundacją Cari Filii, wchodzi na ekran w czasie, gdy różne siły polityczne w krajach takich jak Hiszpania próbują nie tylko zdekryminalizować eutanazję, ale także uczynić ją prawem. Projekt, który został odrzucony m.in. Hiszpański Komitet Bioetyczny która ostrzegła hiszpański rząd, że "zalegalizowanie eutanazji i/lub pomocy w samobójstwie oznacza rozpoczęcie drogi dewaluacji ochrony życia ludzkiego, której granice są bardzo trudne do przewidzenia, jak pokazuje doświadczenie naszego środowiska". i, przeciwnie, opowiada się za "protokolaryzacja, w kontekście dobrej praktyki medycznej, stosowania sedacji paliatywnej"..

Więcej
Hiszpania

Sztuka pomocą dla przyszłych artystów

Omnes-15 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Uniwersytet Francisco de Vitoria zorganizował charytatywną aukcję sztuki "Ayudarte", której celem jest stworzenie funduszu stypendialnego dla studentów dotkniętych chorobą COVID-19.

"AyudArte, artyści pomagający artystom".Taką nazwę nosi aukcja, na którą znani współcześni artyści ze świata malarstwa, fotografii i rzeźby przekazali jedno ze swoich już stworzonych lub niepublikowanych dzieł, a jej celem jest zebranie funduszy na rzecz dotacje na badania skierowany do studentów od 2 do 4 roku studiów na kierunku Design, Fine Arts i Architecture na Uniwersytecie w Barcelonie. UFVktórzy widzą, że ich ciągłość kształcenia na uczelni jest zagrożona przez sytuacje ERTE, ERE, zwolnień lub inne o podobnym charakterze wywodzące się ze skutków społeczno-ekonomicznych COVID 19.

Miejsce na prezentację "Ayudarte".

Chodzi o. 27 partii Prace o różnych modalnościach, w których znajdziemy podpisy m.in. fotografów Ouka Leele, Lupe de la Vallina, plakacisty Cruz Novillo czy rzeźbiarza Antonio Azzato. Prace można oglądać w tych dniach w Hala budynku H od dziś do 21 października. Ponadto zorganizowano m.in. zwiedzanie z przewodnikiem odbywać się będzie od poniedziałku do piątku. od 10:00 do 14:00 i od 16:00 do 20:00. 

Aukcja, której moderatorem będzie Pablo Melendo Beltrá, odbędzie się 22 października osobiście (w miarę możliwości), z możliwością licytacji telefonicznej.

Projekt, który - jak podkreśla, Pablo López RasoDyrektor ds. stopni naukowych w zakresie sztuk pięknych i projektowania wskazuje, że. "Dzieła, które ci artyści bezinteresownie przekazują na naszą imprezę charytatywną, proponują, że sztuka nie jest zwykłą rozrywką, że jest w istocie deklaracją intencji na rzecz życia i przeciwko strachowi oraz pretekstem do winszowania modelu kultury zdolnej do generowania nadziei w tym wszystkim, co nas łączy jako ludzi poszukujących dobra, prawdy i piękna"..

Więcej
Watykan

Bp Semeraro nowym prefektem do spraw świętych

Maria José Atienza-15 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Na stronie biuletyn W dzisiejszym dzienniku Stolicy Apostolskiej znalazła się informacja o mianowaniu dotychczasowego biskupa Albano, Marcello Semeraro, nowym prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Urodzony w Monteroni di Lecce, w Apulii, bp Semeraro był od 2013 r. sekretarzem Rady Kardynałów. Jest również członkiem m.in. Kongregacja do spraw Świętych i z Dykasteria ds. Komunikacji i Konsultor Kongregacji Kościołów Wschodnich.

Zastępuje on kardynała Giovanniego Angelo Becciu, który złożył rezygnację 24 września.

Monsignor Mellino będzie nowym sekretarzem Rady Kardynałów, zastępując monsignora Marcello Semeraro.

mons semeraro_papież franciszek_synod amazoński

Krótka biografia

Marcello Semeraro, który w grudniu przyszłego roku skończy 73 lata, przyjął święcenia kapłańskie w 1971 roku.

Formację początkową odbył w Papieskim Regionalnym Seminarium Duchownym im. Piusa XI w Molfetta, a następnie doskonalił swoje studia teologiczne na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie, gdzie uzyskał licencjat i doktorat z teologii świętej. Następnie rozpoczął posługę wykładania teologii dogmatycznej w Instytucie Teologicznym w Pullés, a potem także eklezjologii na Wydziale Teologicznym P.U.L.

W 1998 roku został mianowany przez św. Jana Pawła II Biskup Orii a w październiku 2004 roku został przydzielony do kościoła podominikańskiego w Albano.

Był sekretarzem specjalnym X Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat Biskup: sługa Ewangelii Jezusa Chrystusa dla nadziei świata.

Uczestniczył jako członek z nominacji papieskiej w XIV Zwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym nt. Powołanie i misja rodziny w Kościele i w świecie współczesnym; w XV Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Młodzi, wiara i rozeznanie powołanial i w Zgromadzenie Specjalne dla Regionu Panamazońskiego w 2019 r.

.

Watykan

Reforma kurii już trwa

David Fernández Alonso-14 Październik 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Rada Kardynałów zebrała się, po ośmiu miesiącach, aby wznowić proces pracy nad nową Konstytucją Apostolską, która będzie regulowała skład i funkcjonowanie Kurii Rzymskiej. Z tej okazji spotkanie odbyło się wirtualnie w formie wideokonferencji, wczoraj we wtorek o godzinie 16.00.

Kardynałowie radni spotkali się wcześniej kilkakrotnie z papieżem Franciszkiem, aby przestudiować projekt nowej konstytucji apostolskiej. Zastąpi on obecny Bonus dla pasterzapromulgowany przez Jana Pawła II i obowiązujący od 28 czerwca 1988 r. Składa się ze 193 artykułów, 2 aneksów i kolejnych modyfikacji wprowadzanych przez Benedykta XVI i Franciszka.

Zwiększona obecność świeckich

Wśród tematów poruszanych w projekcie są m.in. relacje między Kurią a Konferencjami Biskupów; obecność wiernych świeckich, mężczyzn i kobiet, w wiernych świeckich, zarówno mężczyzn jak i kobiet, na stanowiskach kierowniczych w urzędach Kurii i innych urzędów Kurii i innych organów kościelnych; lub studium podstaw teologiczno-pastoralnych tych teologiczno-pastoralne podstawy tych aspektów.

Konsultacja Kobiet przy Papieskiej Radzie ds. Kultury to jedno z powstałych w ostatnich latach ciał, składające się głównie z osób świeckich.

Na wtorkowym spotkaniu Rada Kardynałów przedstawiła papieżowi Franciszkowi projekt nowej konstytucji, która ma nosić tytuł Predykat evangelium. W miesiącach letnich Rada miała możliwość pracy nad tekstem nowego dokumentu za pośrednictwem Internetu, aby przedstawić Ojcu Świętemu uaktualnioną wersję projektu.

Reforma jest już w toku

Franciszek zwrócił się do zebranych z Casa Santa Marta i podkreślił, że ".Reforma jest już w toku, także w niektórych aspektach administracyjnych i gospodarczych". Ze spotkaniem związani byli także kardynał Óscar A. Rodríguez Maradiaga, Reinhard Marx, Sean Patrick O'Malley, Oswald Gracias, natomiast z Watykanu przybyli kardynał sekretarz stanu Pietro Parolin i kardynał Giuseppe Bertello, a także sekretarz Rady, monsignor Marcello Semeraro, oraz zastępca sekretarza, monsignor Marco Mellino.

Kolejne spotkanie Rady Kardynałów zaplanowane jest na grudzień i odbędzie się grudnia i odbędzie się wirtualnie, jak to miało miejsce przy tej okazji. jak to miało miejsce przy tej okazji.

Ameryka Łacińska

Clave latina" rośnie w siłę w USA

David Fernández Alonso-13 Październik 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Wspólnota latynoska w Stanach Zjednoczonych spotkała się ponownie na wirtualnych warsztatach dla diecezji V Encuentro. Celem jest promocja działalności duszpasterskiej w obecnej sytuacji, naznaczonej nietypowymi okolicznościami tego roku.

Podkomisja do Spraw Latynosów V Encuentro Nacional de Pastoral Hispana-Latina (V Krajowe Spotkanie Duszpasterstwa Latynosów) zorganizowała wirtualne wydarzenie dla diecezji w dniach 9 i 10 października, aby wesprzeć te diecezje, które nie mogły zorganizować swoich Warsztatów Diecezjalnych. Wydarzenie to miało na celu odniesienie się do niektórych kwestii przedstawionych przez pastoralnej panoramy Kościoła i społeczeństwa w tym roku. Należą do nich: kryzys wywołany przez pandemia koronawirusawezwanie do sprawiedliwość rasowa, the gospodarka lub stały wpływ globalna zmiana klimatu.

Szósty "kamień milowy" Gathering

Celem wydarzenia było przede wszystkim zakończenie szóstego "kamienia milowego" przebieg 5. spotkania: przewidywanie przyszłości duszpasterstwa latynoskiego w Stanach Zjednoczonychpomóc diecezjom i organizacjom w określeniu, stworzeniu lub udoskonaleniu ich odpowiedzi duszpasterskich na poziomie lokalnym; świętować owoce V Encuentro; promować misję i radosne apostolstwo.

Przywódców Kościoła w Stanach Zjednoczonych, takich jak biskup pomocniczy Detroit, można było zobaczyć i usłyszeć na internetowych transmisjach z wydarzenia, Arturo CepedaPrzewodniczący Podkomisji do Spraw Latynoskich Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB); Nuncjusz Apostolski przy Stolicy Apostolskiej. Christophe PierrePrzewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych, Arcybiskup Los Angeles, lub Przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych, Arcybiskup Los Angeles, José H. Gómez.

"Krajobraz się zmienił i jest m.in. pilna potrzeba bycia jeszcze bardziej kreatywnym i pomysłowym gdy dostosowujemy nasze odpowiedzi duszpasterskie wypracowane w procesie V Encuentro do tej nowej rzeczywistości" - powiedział Cepeda.

V Spotkanie

Nuncjusz Christophe Pierre w przesłaniu wideo odniósł się do aktualnych problemów społecznych aktualne problemy społeczne, które dotknęły społeczność latynoską, takie jak pandemia, napięcia rasowe i pandemii, napięć rasowych i nierówności społecznych. "Społeczność Latynosów, w szczególności ostatnio ostatnich imigrantów, ucierpiała, a czasem została zdehumanizowana przez rozdzielenie rodzin i rozdzielanie rodzin i długotrwałe osadzanie w więzieniach osób szukających lepszego życia" - powiedział m.in. lepsze życie" - potwierdził nuncjusz. Dalej stwierdził, że "Ojciec Święty wzywa nas do. wzywa nas aby oprzeć się temu odczłowieczającemu kultura wyrzucania pieniędzyzwłaszcza poprzez przeciwdziałanie indywidualizmowi i przypominanie nam, że jesteśmy pamiętając, że łączy nas wspólne człowieczeństwo, wiara i wspólny dom. nasz wspólny dom.

Dodał, że znalezienie lekarstwa na koronawirusa jest z pewnością priorytetem. Ale równie ważnym punktem programu jest znalezienie lekarstwa na nierówności społeczne. Pierre zachęcił obecnych liderów do odrzucenia indywidualizmu i poszukiwania nawrócenia pastoralnego poprzez pracę na rzecz sprawiedliwości, różnorodności i solidarności, w duchu kontemplacji.

Odzyskanie energii ewangelicznej

Arcybiskup José H. Gomez, arcybiskup Los Angeles i przewodniczący USCCB przewodniczył celebracji Eucharystii z Katedry Matki Bożej Anielskiej, która była transmitowana na żywo dla wszystkich uczestników wydarzenia.

Msza św. Arcybiskup Jose Gomez
Arcybiskup Los Angeles Jose H. Gomez podczas celebracji eucharystycznej transmitowanej na V Wirtualne Spotkanie.

"Wszystkie nasze życia zostały wywrócone do góry nogami przez pandemię, ale dzisiaj chcemy odzyskać ewangeliczną energię, którą czuliśmy podczas V EncuentroRadość Ewangelii, o której mówi papież Franciszek - mówił bp. Gómez, zachęcając ich do dalszego dzielenia się radością służby i ewangelizacji, jaką zrodziło to spotkanie.

Duch Encuentro w społeczności latynoskiej w Stanach Zjednoczonych wciąż rośnie i umacnia się. wciąż wzrasta i umacnia się, będąc znakiem jedności i radości z ewangelizacji. radość w ewangelizacji.

Więcej
Hiszpania

DOMUND: pomoc Kościołowi w byciu Kościołem

Maria José Atienza-13 Październik 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Według słów José María Calderón, dyrektora OMP w Hiszpanii, zbiórka na Światową Niedzielę Misyjną, DOMUND, którą Kościół obchodzi na całym świecie, jest "najważniejsza i najistotniejsza ze wszystkich".sposób my chrześcijanie troszczymy się o Kościół, gdziekolwiek on jest.

Na stronie Światowy Dzień Misyjny, Światowa Niedziela Misyjna, DOMUNDProgram 2020 został przedstawiony dziś rano w Madrycie, w siedzibie Papieskich Stowarzyszeń Misyjnych, na konferencji prasowej z udziałem następujących osób José María Calderón, Bp Bernardito AuzaNuncjusz Apostolski w Hiszpanii i Enrique RosichMisjonarz Comboni w Czadzie. 

Działania wirtualne i twarzą w twarz

Tegoroczna kampania podkreśla dyspozycyjność serc misjonarzy hasłem "...".Oto jestem, przyślij mnie, i która ma tę osobliwość, że jest uniwersalna - nie wyłączna dla Kościoła hiszpańskiego. A Kampania upłynęła również pod znakiem koronawirusa, co sprawiło, że zdecydowana większość działań wokół Dnia odbyła się w środowisku cyfrowym: solidarność wirtualny wyścig, darowizny przez sieć itp. Nie oznaczało to jednak, że wystawa się nie odbyła. "Domund odkryty", które można zwiedzać w katedrze w Burgos do 20 października, oraz przemówienie otwierające DOMUND, w tej samej katedrze, wygłoszone przez Félixa Sancho, prezesa Klubu Koszykówki Hereda San Pablo Burgos. 

Poza dobroczynnością

Dyrektor Papieskich Towarzystw Misyjnych w Hiszpanii podkreślił szczególnie następujące kwestie okrężnicas podczas prezentacji kampanii. Pierwsza, świadomość, że pomoc dla DOMU to nie tylko akt dobroczynnościUjawnia ona rzeczywistość katolickości Kościoła: "Pomoc DOMU to pomoc Kościołowi w byciu Kościołem; oznacza to, że chrześcijanin czuje się odpowiedzialny za cały Kościół".  Ściśle związany z tą refleksją był punkt drugi: to Kościół powszechny wysyła misjonarzy gdzie są one potrzebne i kto rozdziela otrzymaną pomoc. 

Rok misji 

Ze swej strony nuncjusz apostolski w Hiszpanii, Mons. Bernardito Auza, chciał podkreślić, że "Chociaż Kościół zawsze modli się za swoich misjonarzy, to jednak ten Dzień jest także formą podziękowania im i pomocy w ich pracy". i wyjaśnił inicjatywę papieża Franciszka, by księża, którzy są kształceni w ramach watykańskiego korpusu dyplomatycznego, mają ekskluzywny rok doświadczenia misyjnego w jednej z diecezji zależnych od Kongregacji Ewangelizacji Narodów lub od Kongregacji ds. Biskupów, ponieważ "Papież Franciszek bardzo wyraźnie mówi, że Kościół rodzi się z misji". 

Życie z ludźmi 

Życie w niespełna stuletnim kościele, czyli we wspólnocie katolickiej w Czadzie, było głównym tematem rozmowy misjonarza Comboniego. Enrique Rosich. Ten pochodzący z Melilli, który wychował się w Madrycie, chciał zaznaczyć, że jego pierwszym doświadczeniem po przybyciu do Czadu w 1981 roku było "być wspomaganym przez lud, który cię nie zna, ale który przyjmuje cię jako posłanego przez Boga". Wśród swoich doświadczeń powiedział m.in. "Odkryłem Jezusa lepiej, kiedy byłem z Czadyjczykami; pewien katecheta powiedział mi kiedyś, że Jezus daje nam słowa, które są bardzo trudne do wprowadzenia w życie, na przykład kiedy Jezus mówi o miłowaniu nieprzyjaciela, a tam nieprzyjaciel może cię zabić... ale Jezus nie zmienia swojego słowa". Rosicz chciał też podkreślić, że w misji "nie robi się rzeczy, tylko żyje się z ludźmi". To właśnie znaczy być misjonarzem, żyć z nimi"..

Hojność, mimo wszystko

Jedną z ciekawostek, które zostały ujawnione podczas prezentacji kampanii było to, że. wkłady z Hiszpanii i Stanów Zjednoczonych stanowią połowę środków otrzymywanych w ramach OMP na całym świecie. W ubiegłym roku hiszpański wkład w DOMUND wyniósł nieco ponad 10 mln euro. Kwota ta wspomaga obecność Kościoła na 149 terenach misyjnych. W tym roku, w związku z kryzysem COVID19, zbiórka ma być nieco trudniejsza: spadek frekwencji w kościele, brak możliwości odwiedzenia szkół czy tradycyjnej skarbonki to niektóre z inicjatyw, które nie mogą być realizowane z powodu pandemii. Dlatego OMP apeluje o hojność, mimo wszystko, ułatwiając sposoby wpłat i zawsze prosząc o modlitwę za misjonarzy, którzy tworzą Kościół na całym świecie. 

Świat

"Plus" dla uczelni katolickich

Rozwijają ramy odniesienia, aby promować Społeczną Odpowiedzialność Uniwersytetów i lepiej informować o wartości dodanej katolickich instytucji uniwersyteckich.

David Fernández Alonso-9 Październik 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Na stronie Międzynarodowa Federacja Uniwersytetów Katolickich (IFUCA) w wyniku trzyletniej współpracy opracował Newman's Framework. W ten sposób odbija się echem rosnąca na całym świecie liczba inicjatyw promujących społeczną odpowiedzialność uniwersytetów (USR). "Dokument ten ma w szczególności pomóc naszym członkom w zainicjowaniu procesu oceny ich praktyk w tej dziedzinie", mówi François Mabille, Sekretarz Generalny IFCU.

Zgodnie z tradycją Kościoła

Na stronie rankingi Obecne rankingi, które pojawiły się w ostatnich latach (Shanghai czy Times Higher Education), oceniają uczelnie w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku. Rankingi te oparte są głównie na wąskich kryteriach naukowych i pomijają wartości istotne dla współczesnych społeczeństw. Ramy Newmana mają być punktem odniesienia dla promowania USR.. "W oparciu o dynamikę rządzącą dziś szkolnictwem wyższym, [niniejsze ramy] ustanawiają potrzebę zaproponowania realnych alternatyw, które przekazują zasady i wartości zgodne z humanistyczną i katolicką tradycją Kościoła."mówi Montserrat Alom, dyrektor Międzynarodowego Centrum Badań i Wsparcia Decyzji (CIRAD-FIUC).

międzynarodowa federacja uniwersytetów katolickich

W ten sposób Rama Newmana Ramy Newmana umieszczają więc pojęcie odpowiedzialności w centrum życia. uczelni i całej społeczności. Instrument ten obejmuje szereg 160 wskaźników i dwadzieścia kryteriów sklasyfikowane w czterech różnych obszarachzarządzanie, wysiłki na rzecz ochrony środowiska, praktyki działania na rzecz ochrony środowiska, praktyki dotyczące sposobu realizacji przez pracodawcę "trzech misji"; oraz ogólne "oraz ogólną spójność w zakresie identyfikacji wizualnej.

Pierwszy ze sztuczną inteligencją

Ponadto, przy opracowywaniu ram, ściśle współpracowali z ThinkTank Glob'experts-GMAP Center. Dzięki temu partnerstwu, Newman Frame of Reference to. pierwsze tego typu rozwiązanie oparte na wykorzystaniu sztucznej inteligencji (IA), aby zapewnić dynamiczny system oceny, który respektuje różnorodność kontekstów, w których znajdują się instytucje. Dostęp do Narzędzie to pozwoli uczelniom lepiej zrozumieć swoje osiągnięcia w dziedzinie USR.Będą one dysponowały wiarygodnymi danymi, które pozwolą im na nowo zdefiniować strategie rozwoju instytucjonalnego.

Fakt nadania widoczności i kwantyfikację jej polityki i praktyk w zakresie odpowiedzialności społecznej, umożliwi uniwersytetom katolickim łatwiejsze promowanie i komunikowanie ich unikalnej wartości dodanej w krajobrazie szkolnictwa wyższego. szkolnictwo wyższe.

Doświadczenia

Zbezczeszczony kielich, który wędruje przez Hiszpanię

Maria José Atienza-8 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

A kielich, zastrzelony i zbezczeszczony przez dżihadystów z Daesh podczas okupacji Qaraqosh, odwiedza różne miejsca w Hiszpanii z inicjatywy papieskiej fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Z tym kielichem mogli świętować kapłani, a modliły się przed nim aktywne i kontemplacyjne siostry zakonne, rodziny i młodzież. "Pielgrzymka" promowana przez. Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN), która przypomina o bardziej niż kiedykolwiek aktualnej rzeczywistości prześladowania chrześcijan w wielu częściach świata. 

Kielich 

Kielich został uratowany z gruzów kościoła, w którym był przechowywany, Salar - syryjsko-katolicki chrześcijanin z miejscowości Qaraqosh, położonej w północnym Iraku, w regionie Równiny Niniwy.

Święte naczynie, które pokazuje pokłosie bombardowania kościoła i wymiany ognia specjalnie wymierzonej w przedmioty liturgiczne..

Qaraqosh jest największym miastem w Iraku i prawdopodobnie w regionie, zamieszkałym przez 50 000 osób, z których prawie wszyscy są chrześcijanami: katolikami chaldejskimi, katolikami syryjskimi i prawosławnymi. Na stronie Asystent kościelny ACN Hiszpania, Jesús Rodríguez TorrenteKielich - podkreśla, "Dzięki temu zniszczeniu przypomina Serce Jezusa, które dzień po dniu przelewa swoją krew za każdego z nas, przez co staje się symbolem daru z siebie i Bożej miłości. Nie jest już obiektem bólu i nienawiści, a wręcz przeciwnie.". 

"Ten kielich przedstawiający tak wielu prześladowanych kapłanów pokazuje nam przebłysk nadziei i zaufania do Boga, który uczy nas, jak żyć wiarą w naszych krajach."Rodríguez Torrente podkreśla. 

Kielich, który zawędrował już do takich miejsc jak Kordoba, Guadix i Malaga, w najbliższych tygodniach ma dotrzeć do miast Santander i Bilbao. 

Prześladowany i wygnany

Chrześcijańska większość w tym rejonie Iraku była pierwszym celem terrorystów z Daesh, gdy latem 2014 roku najechali Mosul i stanowiące większość chrześcijańską miasta Równiny Niniwy. 120 tysięcy chrześcijan, dzieci, dorosłych, starców, całe rodziny musiały uciekać w ciągu kilku godzin. Większość z nich przedostała się do Erbilu, stolicy irackiego Kurdystanu. Dopóki nie mogli wrócić do tego, co zostało z ich domów, żyli dzięki dobroczynności Kościoła. Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN) przekazała im 34,5 mln euro na schronienie, żywność i artykuły pierwszej potrzeby. 

Po czterech latach okupacji dżihadystów, Mosul i ludność równiny Niniwy są wolne i rozpoczyna się ich odbudowa. Trzy główne Kościoły w Iraku podpisały porozumienie z organizacją Aid to the Church in Need, aby pracować nad odbudową tych wiosek. Projekt ten ma wyraźne poparcie papieża Franciszka, który w audiencjach i przemówieniach nieustannie przypomina nam o rzeczywistości prześladowanych chrześcijan oraz o potrzebie niesienia im pomocy i modlitwy za nich.

Hiszpania

DOMUND 2020: inna kampania, ten sam cel

"Oto ja, poślij mnie" to hasło tegorocznej Światowej Kampanii Misyjnej. Jest to wezwanie do udziału w dziele misyjnym Kościoła w naszych granicach i poza nimi, który jeszcze bardziej, jeśli to możliwe, odczuwa skutki epidemii koronawirusów, której doświadczamy.

Maria José Atienza-8 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Październik, miesiąc misyjny par excellence w życiu Kościoła, obraca się w dużej mierze wokół akcji Światowej Niedzieli Misyjnej. Światowa Niedziela Misyjna.

Jeden cel, ten z każdego roku: umożliwić ciągłość pracy ponad 10 000 hiszpańskich misjonarzy, którzy prowadzą swoją pracę duszpasterską na całym świecie.

Kampania, ta z roku 2020, naznaczona ograniczeniami pandemii, która ogarnia całą planetę i która w sposób bardziej dotkliwy dotyka terenów już naznaczonych głodem, wojnami, prześladowaniami religijnymi, ...itd. tych obszarów, na których misjonarze pozostawiają swoje życie. Ten sam cel, inna kampania, konieczne wezwanie. 

Bohaterowie

Papieskie Stowarzyszenia Misyjne rozpoczęła swoją kampanię, w tym roku pod hasłem "Oto jestem, poślij mnie". Zaproszenie do udziału w tej wspólnej misji Kościoła, mimo ograniczeń Covid19.

To wydanie urzeczywistnia się w opowieściach rodziny Drogi Neokatechumenalnej z pięciorgiem dzieci mieszkającej w Arusha (Tanzania), misjonarki medycznej Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego mieszkającej w Jaunde, dwóch księży diecezjalnych, jednego w Japonii i drugiego w Peru, zakonnicy w Angoli i zakonnika w Oceanii.

Różne charyzmaty zjednoczone dziełem ewangelizacji i krzewienia wiary, które również artykułują materiały proponowane na katechezę i lekcje religii w ciągu dnia.

Kampania

Jak rozwija się tegoroczna kampania DOMUND? Poprzez swoją stronę internetową www.domund.esWydarzenie, w którym poznano świadectwa bohaterów i inicjatywy współpracy w tym roku.

Poza darowizną bezpośrednią, tj. I Domund 2020 Wirtualny Bieg Solidarności jest przedstawiona jako jedna z głównych osi tej odmiennej kampanii: "biegacz" wybiera sprzęt, dystans i darowiznę.

Po uzupełnieniu danych i wysłaniu współpracy gospodarczej, w przedostatnią niedzielę października, czyli 17 i 18, można wykonać ten bieg idąc lub biegnąc, a OMP zachęca również biegaczy do zamieszczenia zdjęcia ze śliniakiem wyścigowym na portalach społecznościowych z hasztagiem: #CorrePorElDomund i podnieść świadomość tej inicjatywy. 

Więcej
Świat

Carlo Acutis. Żyć jak oryginał, by nie umrzeć jak kserokopia

Carlo Acutis, 15-letni włoski chłopiec beatyfikowany przez papieża Franciszka, który zmarł na piorunującą białaczkę, uważał Eucharystię za "moją autostradę do nieba". Dziś wielu młodych ludzi i wychowawców inspiruje się jego świadectwem.

Giovanni Tridente-8 października 2020 r.-Czas czytania: 7 minuty

Opublikowany w Dossier "Następni święci. Najpiękniejsze oblicze Kościoła". (Słowo 676-677. kwiecień 2019)

W pełni eucharystyczny i czule maryjny nastolatek, z życiem - choć krótkim - przeżytym w sposób całkowicie chrystocentryczny. Takie są charakterystyczne cechy świadectwa wiary bardzo młodego Włocha Carlo Acutisa, który zmarł w wieku zaledwie 15 lat na piorunującą białaczkę. Pilny uczestnik codziennej Mszy Świętej od dnia swojej Pierwszej Komunii Świętej - przyjętej za specjalnym pozwoleniem w wieku 7 lat w klasztorze Bernaga w Perego, niedaleko Lecco - przyzwyczaił się do pozostawania w głębokim skupieniu przed tabernakulum zarówno przed, jak i po celebracji. Ponadto codziennie odmawiała różaniec święty, żywiąc synowską czułość wobec Najświętszej Panny: "moja niebiańska Matka"..

Przekonani, że musimy unikać "umierając jako kserokopiai że musisz żyć tak, jak się urodziłeś, jako a "oryginał"Podążając za celem, jakim jest nasza ojczyzna, młody Carlo często powtarzał, że jego młody Carlo często komentował, że jego program życiowy był "Bądźcie zawsze zjednoczeni z Jezusem".. Jego "sekretem" do realizacji tego przedsięwzięcia i tego głębokiego pragnienia były właśnie sakramenty i jego "sekretem" do realizacji tego przedsięwzięcia i tego głębokiego pragnienia były właśnie sakramenty i modlitwa, a w szczególności Eucharystia, którą uważał "moja autostrada do nieba". (wyrażenie, które ma stał się tytułem filmu dokumentalnego i książki o nim). rysunek). Działając jako kompas na tej ziemskiej ścieżce ku świętości,. Słowo Boże.

Wiara wcielona

Urodzony 3 maja 1991 r. w Londynie, dokąd jego rodzice przenieśli się tymczasowo ze względu na pracę, a zmarły 12 października 2006 r. w Monzy (diecezja mediolańska), papież Franciszek ogłosił go "człowiekiem pokoju". Czcigodny w dniu 5 lipca 2018r.

Z dobrze sytuowanej rodziny, od najmłodszych lat mógł żyć wiarą we wszystkich aspektach swojego życia. swojego życia od najmłodszych lat, uczęszczając najpierw do szkoły podstawowej i gimnazjum Sióstr Marcelinek szkoły podstawowej i gimnazjum Sióstr Marcelinek (zgromadzenie poświęcone chrześcijańskiej chrześcijańskie wychowanie młodzieży, założone na początku XIX wieku), a następnie pierwsze lata jego życia. wieku), a następnie pierwsze lata szkoły średniej u jezuitów z. szkoła średnia Lestrona internetowa XIII w Mediolanie.

Czuł się bardziej szczęśliwy niż ktokolwiek, kto żył w czasach Chrystusa, ponieważ powiedział, że spotkać Jezusa "Wystarczy wejść do kościoła. Mamy Jerozolimę pod naszym domem".. Często też zwracał się do Sakrament pojednaniauważając, że powinien zrobić "jak balon na gorące powietrze, który musi rozładować ciężarki, aby wznieść się w górę".W zasadzie w ten sam sposób, "Aby wznieść się do nieba, dusza musi również usunąć małe ciężary, którymi są grzechy powszednie"..

Pierwsza Komunia Święta Carlo Acutis

Przyciągał do siebie wielu kolegów ze szkoły, którzy czuli się przy nim swobodnie, mimo że nie był osobą lubiącą mody; co więcej, zapraszał ich do wspólnego chodzenia na Mszę św. i pojednania z Panem.

Jest pamiętany za swój wielki talent do informatyki - był uważany za prawdziwego geniusza jak na swój wiek, z umiejętnościami, które mogli mieć tylko ci z wyższym wykształceniem umiejętności, które mogli nabyć tylko ci, którzy ukończyli już studia wyższe, pasja, którą kultywował i poprzez którą dawał świadectwo swojej wiary, głównie poprzez tworzenie głównie strony i filmy internetowe, projektowanie graficzne i programowanie, do tego stopnia, że mówi się o nim jako o że mówi się o nim jako o możliwym patronie internetu i w ogóle tych, którzy zajmują się komunikacją. tych, którzy działają w obszarze komunikacji społecznej.

Eucharystia w centrum

Przed chorobą, która dotknęła go w 2006 roku i doprowadziła do jego śmierci w ciągu kilku dni, opracował i zorganizował wystawa o cudach eucharystycznych w świecie, co świadczy o czci, jaką pielęgnował dla Najświętszego Sakramentu, i co było też dla niego okazją do uświadomienia ludziom "że prawdziwie w hostii i w konsekrowanym winie są ciało i krew Chrystusa. Że nie ma nic symbolicznego, ale że jest to realna możliwość znalezienia".jak wspominała później jego matka, Antonia. "W tym czasie był pomocnikiem katechety i ta wystawa wydała mu się nowym sposobem pomocy w myśleniu o Tajemnicy Eucharystycznej".. Dykasteria ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej nakręciła też o tym film dokumentalny pt. ZnakiKsiążka, w której zebrane są świadectwa lekarzy i naukowców na temat sprawdzalności i pewności każdego z cudów.

Wystawa opracowana przez czcigodnego Carlo Acutis, który oczywiście jest również dostępny onlinema objechała już cały świat na pięciu kontynentach, a w szczególności w Stanach Zjednoczonych, gdzie została zainstalowana w prawie 10 tys. parafii i w ponad 100 parafiach. Stany Zjednoczone, gdzie został zainstalowany w prawie 10 000 parafii i ponad 100 uniwersytetach, również dzięki wkładowi Rycerzy Kolumba. uniwersytety, dziękując również za wkład Rycerzy Kolumba. Inne wystawy poświęcone były "objawieniom i sanktuariom maryjnym na świecie", "objawieniom i sanktuariom maryjnym na świecie", "Anioły i demony" oraz "Piekło, czyściec i raj". "Chciałem wstrząsnąć duszami i ma i przyniosło to owoce".jego matka nadal opowiada jego matka.

Był też m.in. blisko związany z. Fatima, a w szczególności do objawień Anioła, które poprzedzały te Matki Bożej, ze swoim wezwaniem do życia cnotliwego i do zadośćuczynienia za wykroczenia przeciwko Eucharystii. Eucharystia. "Carlo był również pod wrażeniem Zdanie Matki Bożej z 19 sierpnia, w którym mówi, że wiele dusz idzie do piekła, ponieważ nie ma nikogo, kto by się za nie modlił i poświęcał". piekło, bo nie ma nikogo, kto by się za nich modlił i poświęcał".. Zwrot, który stał się dla niego rodzajem obsesji, do tego stopnia, że obsesja, tak bardzo, że "za bycie małym, zaproponował małe pokuty". a Matka Boża z myślą o duszach czyśćcowych.

Dobroczynność ze wszystkimi

Należy zatem podkreślić jego wielki duch dobroczynności Miał wielką miłość do bliźnich, począwszy od rodziców, ale także do ubogich, opuszczonych starców, ludzi z marginesu i bezdomnych, którym w różny sposób przekazywał swoje tygodniowe oszczędności. Był znany wszystkim w okolicy i zaprzyjaźnił się z kilkoma portierami, z których wielu było imigrantami wyznania muzułmańskiego lub hinduskiego, którym nie bał się mówić o sobie i swojej wierze. Na przykład, nawiązał głęboką przyjaźń ze służącym w jego domu, Rajeshem, hindusem i braminem, który później nawrócił się i poprosił o przyjęcie sakramentów: "Powiedział mi, że będę szczęśliwsza, jeśli zbliżę się do Jezusa. Zostałem ochrzczony chrześcijaninem, ponieważ to on zaraził mnie i olśnił swoją głęboką wiarą, miłosierdziem i czystością..

Proces beatyfikacyjny rozpoczął się 15 lutego 2013 r. lutego 2013 roku, a prawie cztery lata później zamknięto etap diecezjalny w Mediolanie, kiedy to eksplodowała jego sława jako świętego jego sława świętości wybuchła już na całym świecie, w sposób zupełnie tajemniczy, ale zrozumiały. zupełnie tajemniczy, ale jednocześnie zrozumiały.

"Można powiedzieć, że oprócz tego, że był znany wśród kolegów z klasy z tego, że kolegów z klasy za jego łatwość obsługi programów komputerowych lub montażu filmów i wideo, więc jego życie i filmy i teledyski, więc jego życie i postać znają teraz setki tysięcy chłopców i kobiet. tysięcy chłopców i dziewcząt dzięki sieciom internetowym. Niektóre stowarzyszenia, parafie i szkoły średnie wybrały go nawet jako wzór do naśladowania dla młodzieży. młodych ludzi".powiedział Nicola Gori, postulator Nicola Gori, postulator sprawy beatyfikacyjnej, powiedział z okazji synodu.

A więc to wszystko, "dzięki tym media społecznościowe których był użytkownikiem i propagatorem, pokazując wszystkim, że środki te mogą być używane w sposób zgodny z prawem i odpowiedzialny dla dobra społeczności i osobistego rozwoju".. W istocie, jego sekretem było uznanie, że "wszelkie środki są przydatne do głoszenia światu zbawienia"..

Wśród innych jego "bardzo szczególne tajemnice, do których można szybko dotrzeć". cel świętości - oprócz Mszy św, Różaniec i codzienne odwiedzanie Najświętszego Sakramentu, jak widzieliśmy, młody Carlo zasugerował swoim przyjaciołom konieczność młody Carlo zasugerował swoim przyjaciołom konieczność dążenia do "z całego serca". świętość, "i jeśli nadal nie chcesz tego trzeba o to prosić Pana z naciskiem".Radził też, aby codziennie czytać fragment Pisma Świętego, co tydzień przystępować do spowiedzi, chodzić do Pismo Święte każdego dnia, cotygodniowa spowiedź i "również dla powszednich za grzechy powszednie".wykonanie oferty i uchwały "Panu i Dziewica, by pomóc innym"., i nieustannie prosić o pomoc "do swojego Opiekuna Anioł Stróż, który musi stać się twoim najlepszym przyjacielem"..

W zeszycie miał napisane: "Smutek to patrzenie na siebie, szczęście to patrzenie na Boga. szczęście to spojrzenie skierowane w stronę Boga. Konwersja to nic innego jak to nic innego jak przeniesienie spojrzenia z dołu do góry. Wystarczy prosty ruch oczy".

Kilka miesięcy przed tym, jak Pan powołał go do siebie, będąc na wakacjach z rodzicami, zapytał swoją matkę: "Co zrobiłaś? będąc na wakacjach z rodzicami, zapytał matkę: "Czy uważasz, że powinienem zostać księdzem?".pośrednio przekazując to twoje pragnienie, prawdopodobnie nieprzytomny. Dziś jego matka ma świadomość, że jej syn jest działa jako kapłan z nieba. Rzeczywiście, Carlo Nie rozumiałem, dlaczego na koncertach stadiony są tak pełne, a w kościołach tak pusto". koncerty, a przecież kościoły są takie puste".i powtarzał, że prędzej czy później jego współcześni zrozumieją, że to zrozumieliby, że naprawdę warto ofiarować swoje życie dla Chrystusa. Y Pewnie wstawia się za nami z wysoka.

Ofiara cierpienia

Na stronie szpitalnym łóżku, mając już świadomość, że jego życie dobiega końca, powiedział do rodziców: "Nie umrę, umrę, powiedział do swoich rodziców: "Ofiaruję Panu cierpienia, które będę musiał przejść, dla papieża i dla Kościoła, aby nie iść do czyśćca i iść prosto do raju".. Cierpienia, które przyszły, ale które przeżył z myślą skierowany do tych, którzy według niego na pewno byliby w gorszej sytuacji niż on.

Jego doczesne szczątki spoczywają w Asyżu, małym miasteczku Ubogiego Brata - świętego, którego Carlo bardzo czcił - gdzie rodzina miała drugi dom i gdzie wyraźnie prosił o pochówek.

Liczne publikacje opisują jego krótkie, ale intensywne życie w wierze jego krótkie, ale intensywne życie w wierze, oraz kilkaset stron internetowych i blogów w różnych językach które mówią o nim w różnych językach. Jest też wiele historii nawrócenia historie nawrócenia związane z jego świadectwem, a które miały miejsce po jego śmierci, ze wszystkich zakątków świata, od Indonezji po Chiny, od Korei po Brazylię i od Stanów Zjednoczonych. Korei do Brazylii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu, Wietnamu, Niemiec, Holandii i Stanów Zjednoczonych, w tym świadectwa z całego świata, Stany Zjednoczone, w tym świadectwa osób, które otrzymały podziękowania, z medycznym otrzymał podziękowania, z towarzyszącymi im komunikatami medycznymi. W modlitwę wstawienniczą o jego beatyfikację i kanonizację, jest pamiętany jako ten, który Ten, który uczynił Eucharystię "centrum jego życie i siłę jego codziennych starań"..

Decyzja papieża Franciszka o wyniesieniu go na ołtarze w tak krótkim czasie została przyjęta z wielkim entuzjazmem i jest źródłem pociechy dla wszystkich, którzy odwołują się do niego jako do wzoru ewangelizacji. Nieprzypadkowo wielu katechetów, szkół, uczelni, szkół i parafii czerpie z jego doświadczenia animując swoje różne działania, a jest też strona internetowa która nosi jego imię i łączy wszystkie te doświadczenia. Świadectwem, jakie ta bardzo młoda Błogosławiona pozostawia zatem rodzicom i rodzinom, jest wychowywanie dzieci do modlitwy od najmłodszych lat i zachęcanie ich na drodze wiary."Ich dzień kręcił się wokół Jezusa, który był w centrum. Ludzie, którzy pozwalają się przemieniać przez Jezusa i mają tę silną przyjaźń z Bogiem rzucają wyzwanie innym, promieniują obrazem Boga".powie później jego matka. W rzeczywistości, "wszyscy nieświadomie szukamy Boga".. I wszyscy wyczuli to w młodym Carlo Acutisie.

Aktualności

W kierunku globalnego paktu na rzecz edukacji

David Fernández Alonso-7 października 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

W dniu 15 października br. globalne wydarzenie promowane przez papieża Franciszka odbędzie się 15 października. z tematem Przebudowa globalny pakt na rzecz edukacji. Spotkanie, które ma na celu rozpalenie zaangażowanie na rzecz i z młodszymi pokoleniami, odnawiając pasję do bardziej otwartego i integracyjnego bardziej otwartą i integracyjną edukację, zdolną do cierpliwego słuchania, konstruktywnego dialogu i wzajemnego zrozumienia. konstruktywny dialog i wzajemne zrozumienie.

W obliczu tego wezwania od papieża Międzynarodowe Biuro Edukacji Katolickiej Katolickie Biuro Edukacji Międzynarodowej (OIEC), wraz z innymi organizacjami i podmiotami, zmobilizował się do do aby zebrać opinie różnych ludzie ze świata edukacjiprzełożonych generalnych zakonów instytucji religijnych zaangażowanych w edukację i międzynarodowych ekspertów na temat sposobów przezwyciężania międzynarodowych ekspertów, co zrobić, aby pokonać trudności i opory, co zmienić w edukacji, aby budować bardziej humanitarny, braterski, wspierający i zrównoważony świat oraz jak skupić się na ludziach i ich edukować, solidarność i zrównoważony rozwój oraz jak skupić się na ludziach i kształcić ich integralnie od wewnątrz. kształcić je integralnie od wewnątrz.

Światła na drogę

Wynik został przedstawiony w. nowa książka Światła na drogę. Zgromadziła projekty i programy, które wskazują drogę i pokazują, że możliwa jest poprawa prawa do edukacji, budowanie kultury pokoju czy splatanie solidarności lub troska o Wspólny Dom. "Ta książka partycypacyjna powstała jako przestrzeń spotkania i dialogu, aby rzucić światło na drogę do globalnego paktu na rzecz edukacji.. Jest to książka otwarta, niepełna, której celem jest zainspirowanie wszystkich, zarażenie Was, zachęcenie do dzielenia się swoimi wizjami, do dialogu, debaty, poszukiwań i wspólnej pracy, z każdego zakątka świata."pisze dyrektor projektu Międzynarodowego Biura Edukacji Katolickiej, konsultant watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej. Juan Antonio Ojeda Ortizwe wstępie do nowego tomu.

W tym wierszu wyjaśnia, że "chodzi o wspólne budowanie edukacji z, z i dla wszystkich. Edukacja jest sprawą wszystkich, ponieważ dotyczy wszystkich w równym stopniu dotyka ich w równym stopniu. Dlatego musimy dać głos i możliwość podejmowania decyzji każdej z zainteresowanych stron, aby każdej z zainteresowanych stron, w celu wspólnego wygenerowania projektu edukacyjnego, który nie wyklucza nikogo, ale nie wyklucza nikogo, ale obejmuje wszystkich.".

Hiszpania

Podniesienie VAT na edukację nie przynosi nikomu korzyści

Maria José Atienza-7 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Przedstawienie projektu ogólnego budżetu państwa na przyszły rok przyniosło ze sobą niemiłą niespodziankę dla ponad dwóch milionów rodzin: możliwość podniesienia podatku VAT na edukację dotowaną przez państwo i prywatną do 21%. Podwyżka, którą ci, którzy jej bronią, próbowali sprzedać jako środek oszczędności finansowej w czasie kryzysu.

Nic bardziej mylnego. Zwiększenie 21% na dotowaną i prywatną edukację (lub na przykład na prywatną opiekę zdrowotną) doprowadziłoby, w przypadku zastosowania, nie tylko do wzrostu bieżących wydatków na edukację, ale także do utraty miejsc pracy, niższego poboru podatku dochodowego lub wzrostu zasiłków dla bezrobotnych. Zwróciły na to uwagę organizacje reprezentujące różne sektory edukacji prywatnej, zarówno formalnej, jak i nieformalnej, w ankiecie komunikat wydany w dniu 2 października na wieść o takiej możliwości. 

Najgorszy moment

Luis Centeno, Zastępca Sekretarza Generalnego Szkoły katolickiejeden z sygnatariuszy tej deklaracji mówi Revista Palabra, że "To najgorszy możliwy moment na podniesienie podatku VAT zarówno na prywatną edukację, jak i prywatną opiekę zdrowotną. Najbardziej na tej podwyżce ucierpią rodziny z klasy średniej i niższej". Jest to ciężki cios dla większości uczniów szkół dotowanych przez państwo, którzy nie pochodzą z zamożnych rodzin.

Wydaje się, że za tym środkiem nie przemawiają ani względy ekonomiczne, ani zapotrzebowanie społeczne; w rzeczywistości już teraz pojawiają się liczne głosy, nawet w ramach grup rządowych, które wskazują na nieefektywność tej możliwości, która - jak podkreśla zastępca sekretarza generalnego Escuelas Católicas - w żaden sposób nie stanowiłaby środka ograniczenia lub oszczędności w wydatkach publicznych, biorąc pod uwagę, że "ewentualne przeniesienie uczniów z edukacji prywatnej i dotowanej przez państwo do edukacji publicznej oznaczałoby znaczny wzrost wydatków publicznych na szkoły lub miejsca publiczne, które są dwukrotnie droższe od prywatnych lub dotowanych przez państwo"..

Na szczycie, oczywiście, problem, jaki stanowiłoby to dla "ponad dwa miliony uczniów i rodzin którzy uczęszczają do szkół dotowanych przez państwo lub prywatnych. Może to wpłynąć również na inne rodziny, które wysyłają swoje dzieci na prywatne uczelnie". i pracowników, tkanka biznesowa..., itd. która rozwija się wokół tych inicjatyw edukacyjnych. "W odniesieniu do liczby pracowników". - zaznacza Luis Centeno -. "tylko w edukacji dotowanej przez państwo, oni ponad 150 tys. osób, które mogą poważnie odczuć utratę pracy".. Innymi słowy, mówilibyśmy o spadku wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych i wzroście świadczeń społecznych dla tych, którzy straciliby pracę.

Ogranicza swobodę wyboru 

Wzrost, jaki ten wzrost podatku od towarów i usług miałby na wydatki gospodarstw domowych, mógłby wynieść nawet poważny problem dla wolności wyboru placówki oświatowej, "Rodzice mieliby mniejsze możliwości wyboru ze względu na wyższe koszty opłat za maturę czy studia; po drugie wpłynęłoby to na to, że część uczniów zdecydowałaby się przejść do szkolnictwa publicznego, bo nie byłoby ich stać na te opłaty, co doprowadziłoby do zamknięcia wielu szkół"

Skąd więc ta propozycja? 

Jak podkreśla Luis Centeno "Dotowana edukacja nie jest bynajmniej przywilejem, jest po prostu sposobem państwa na umożliwienie wszystkim klasom społecznym korzystania z prawa do edukacji bez względu na ich status ekonomiczny." a więc dalszy atak na prywatną i dotowaną przez państwo edukację "wszelkimi możliwymi środkami, aby edukacja publiczna była jedyną opcją dostępną dla zdecydowanej większości obywateli". jest w końcu środkiem dyskryminującym tych, którzy mają mniejsze zasoby ekonomiczne, ale takie samo prawo do wolności wyboru.

Hiszpania

Nowi biskupi dla Burgos, Saragossy i Barcelony

Na stronie Stolica Apostolska podał do wiadomości publicznej o godz. 12.00 nominacje dokonane przez papieża Franciszka na urzędy Burgos y Saragossa oraz nową pomocniczą z Barcelona.

Omnes-6 października 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Dotychczasowy biskup Bilbao, Msgr. Mario Iceta zostaje ordynariuszem archidiecezji Burgos, podczas gdy Bp Carlos Manuel Escribano zastąpi arcybiskupa Vicente Jiméneza na stanowisku arcybiskupa Saragossy; Barcelona ma nowego biskupa pomocniczego, Javier VilanovaDo tego czasu był rektorem międzydiecezjalnego seminarium w Katalonii. 

Na stronie Stolica Apostolska podał do wiadomości publicznej o godz. 12.00 nominacje dokonane przez papieża Franciszka na urzędy Burgos y Saragossa oraz nową pomocniczą z Barcelona.

Jednocześnie z podaniem tych nominacji do publicznej wiadomości papież Franciszek przyjął rezygnacje przedstawione przez arcybiskupa Fidela Herraéza i arcybiskupa Vicente Jiméneza Zamorę, arcybiskupów Burgos i Saragossy, odpowiednio w wieku 75 lat. 

Bp Iceta, biskup Bilbao od 2010 r.

Biskup Mario Iceta Gavicagogeascoa urodził się w Gernika (Biscay), diecezja Bilbao, 21 marca 1965 roku. Posiada doktorat z medycyny i chirurgii Uniwersytetu Nawarry (1995) oraz doktorat z teologii Papieskiego Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II w Rzymie (2002). Posiada tytuł magistra w zakresie zarządzania bankowością i instytucjami kredytowymi uzyskany w Fundación Universidad y Empresa oraz UNED (1997). 

16 lipca 1994 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze w Kordobie, swojej diecezji inkardynacji. 5 lutego 2008 r. został mianowany biskupem tytularnym Álavy i biskupem pomocniczym Bilbao. Konsekrację biskupią otrzymał 12 kwietnia tego samego roku. 24 sierpnia 2010 r. został mianowany biskupem Bilbao, rozpoczynając swoją posługę 11 października tego samego roku. 

W Konferencji Episkopatu Hiszpanii jest członkiem Komisji Wykonawczej i Komisji Stałej od marca 2020 r. W latach 2014-2020 był wiceprzewodniczącym Komisji Episkopatu ds. Apostolstwa Świeckich oraz przewodniczącym Podkomisji Episkopatu ds. Rodziny i Obrony Życia. Był członkiem tej podkomisji od 2008 roku. 

Jest założycielem Andaluzyjskiego Towarzystwa Badań nad Bioetyką oraz specjalistycznego czasopisma "Bioética y Ciencias de la Salud" (Córdoba, 1993). Jest członkiem korespondentem Królewskiej Akademii w Kordobie w Sekcji Nauk Moralnych, Politycznych i Społecznych (2006). Jest członkiem Akademii Nauk Medycznych w Bilbao (2008) oraz Królewskiej Akademii Medycyny i Chirurgii w Sewilli (2018).

Bp Escribano, biskup Calahorra i La Calzada-Logroño od 2016 r.

Bp Carlos Manuel Escribano Subías urodził się 15 sierpnia 1964 r. w Carballo (La Coruña). Studiował teologię na Uniwersytecie Nawarry i uzyskał stopień naukowy w zakresie teologii moralnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim (1994-1996). Święcenia kapłańskie przyjął 14 lipca 1996 r., będąc inkardynowanym do diecezji Saragossa.

W tej diecezji Saragossy pełnił różne funkcje duszpasterskie. Był proboszczem w parafii Najświętszego Serca i w parafii Santa Engracia, a także profesorem w Regionalnym Centrum Studiów Teologicznych w Aragonii. 20 lipca 2010 r. został mianowany biskupem Teruel i Albarracín, gdzie 26 września tego samego roku przyjął święcenia biskupie. 13 maja 2016 r. został mianowany biskupem diecezji Calahorra i La Calzada-Logroño, gdzie został kanonicznie zainstalowany 25 czerwca 2016 r.

W Konferencji Episkopatu Hiszpanii od marca 2020 r. jest przewodniczącym Komisji Episkopatu ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Jest również członkiem Komisji Stałej. Od 2015 roku pełni funkcję Konsyliarza Manos Unidas.  

W latach 2010-2020 był członkiem Komisji Episkopatu ds. Apostolstwa Świeckich. W ramach tej Komisji był biskupem odpowiedzialnym za Wydział Duszpasterstwa Młodzieży (2017-2020) i Krajową Konsylium Akcji Katolickiej (2011-2018). Był członkiem Podkomisji Episkopatu ds. Rodziny i Obrony Życia (2010-2017).

Javier Vilanova, rektor Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego Katalonii od 2018 r.

Ksiądz Javier Vilanova Pellisa urodził się w Fatarelli (Tarragona) 23 września 1973 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 22 listopada 1998 r. dla diecezji Tortosa, gdzie pełni posługę kapłańską.  

Był wikariuszem parafialnym w parafiach Mare de Déu del Roser w Tortosa (1998-1999) i San Miguel Arcángel w Alcanar (1999-2003). Był także rektorem parafii La Asunción w Forcall, Castellfort i Portell, San Pedro Apóstol w Cinctorres, Madre de Dios de las Nieves w La Mata, San Bartolomé w La Todolella i Virgen del Pópulo w Olocau del Rey (2003-2007). Był rektorem parafii Alfara de Carles (2014-2019), Sagrado Corazón de Jesús del Raval de Cristo (2016-2019) i San Lorenzo del Pinell de Brai (2019).

Pełnił także funkcje delegata ds. katechezy (2014-2016) i ds. duszpasterstwa powołań (2003); rektora seminarium w Tortosie (2007) i kierownika duchowego międzydiecezjalnego seminarium w Katalonii (2016-2018). Członek Kolegium Konsultorów (2007) i Rady Prezbiterialnej (2007). 

Obecnie, a od 2018 roku, jest rektorem międzydiecezjalnego seminarium duchownego w Katalonii. Jest misjonarzem miłosierdzia i spowiednikiem zwyczajnym augustiańskiej wspólnoty św. Mateusza.

Ekologia integralna

"Fratelli Tutti": przyjaźń i braterstwo, dialog i spotkanie

Proponujemy analizę encykliki "Fratelli Tutti" wydanej przez Ojca Świętego Franciszka w dniu święta św. Franciszka z Asyżu, która proponuje chrześcijańskie spojrzenie na obecną rzeczywistość społeczną.

Ramiro Pellitero-4 października 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Trzecia encyklika papieża Franciszka Fratelli tutti, o braterstwie i przyjaźni społecznej, jest encykliką społeczną napisaną w kontekście "Przekonania chrześcijańskieRaport, podany w dialogu z wszystkich ludzi dobrej woli. Te chrześcijańskie przekonania znajdują odzwierciedlenie w odwołaniu do Soboru Watykańskiego II: "Radości i nadzieje, smutki i niepokoje ludzi naszych czasów, zwłaszcza ubogich i cierpiących, są jednocześnie radościami i nadziejami, smutkami i niepokojami uczniów Chrystusa". (Gaudium et spes, 1).

Dlatego też wychodzi od spojrzenia na świat, które "jest czymś więcej niż aseptycznym opisem rzeczywistości".. Jest to "Staram się szukać światła pośród tego, co przeżywamy".Metodą jest rozeznanie etyczne i pastoralne, które stara się, jak wskazuje słowo, rozeznać drogę dobra, aby ukierunkować, przezwyciężając ryzyko jednostronnej polaryzacji, swoje działania (n. 56). Metodą jest rozeznanie etyczne i pastoralne, które stara się, jak wskazuje słowo, wyodrębnić drogę dobra, aby ukierunkować, przezwyciężając ryzyko jednostronnych polaryzacji, osobiste działanie w kontekście społeczeństwa i kultur. 

Próbując braterstwo i przyjaźń społecznaPapież deklaruje, że mieszka na uniwersalny wymiar braterstwa. Nie na darmo jednym z kluczowych punktów dokumentu jest odrzucenie indywidualizmu. "Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami", członkami tej samej rodziny ludzkiej, pochodzącymi od jednego Stwórcy i płynącymi w tej samej łodzi. Globalizacja pokazuje nam potrzebę współpracy na rzecz dobra wspólnego i troski o życie, dialog i pokój. 

Świat naznaczony indywidualizmem 

Choć nie brakuje uznania dla postępu naukowego i technologicznego oraz wysiłków wielu osób w czynieniu dobra - co mogliśmy zaobserwować w przypadku pandemii - to wciąż patrzymy na "cienie zamkniętego świata": manipulacje, niesprawiedliwości i egoizm, konflikty, lęki i "kultura murów".Ksenofobia i pogarda dla słabych. Marzenia są rozbite, brakuje wspólnego projektu i widać trudności w reagowaniu na kryzysy osobiste i społeczne. "Jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek osamotnieni w tym przeludnionym świecie, który sprawia, że dominują interesy indywidualne, a osłabia wspólnotowy wymiar istnienia". (n. 12). Wszystko to pokazuje, że "akcentowanie wielu form indywidualizmu bez treści". (n. 13) i ma miejsce przed "nieakceptowalne międzynarodowe milczenie". (n. 29). Aby przezwyciężyć cynizm, wypełnić pustkę sensu życia i uniknąć przemocy potrzebujemy - mówi papież, "odzyskanie wspólnej pasji do wspólnoty przynależności i solidarności". (n. 36). 

Otwarcie na świat z serca

Jak możemy zareagować na tę sytuację i jak możemy osiągnąć prawdziwe otwarcie strony do świata, czyli komunikacji, która czyni nas lepszymi i przyczynia się do lepszego społeczeństwa? Na stronie Ewangelia przedstawia postać m.in. dobry Samarytanin (rozdział 2: "Nieznajomy na drodze").. Jedno jest pewne: "Istnienie każdego z nas jest związane z istnieniem innych: życie nie jest czasem, który przemija, ale czasem spotkania". (n. 66). Jesteśmy stworzeni do spełnienie, które można osiągnąć tylko w miłości: "Nie można żyć obojętnie na ból, nie możemy pozwolić, by ktokolwiek został pozostawiony 'na marginesie życia'. To powinno nas oburzać, wręcz sprawiać, że schodzimy z naszego spokoju, by zasmucić się ludzkim cierpieniem". (68). 

W naszym życiu zawsze jest okazja, aby na nowo zacząć żyć braterstwem. W odpowiedzi na pytanie "Kto jest moim sąsiadem? "Nie zaprasza nas, byśmy zadawali sobie pytanie, kim są ci, którzy są nam bliscy, ale byśmy stali się bliscy nam, naszym sąsiadom". (n. 80).

Nie ma więc usprawiedliwienia dla niewolnictwo, zamknięte nacjonalizmy i złe traktowanie wobec tych, którzy są inni: "Ważne jest, aby katecheza i przepowiadanie zawierały bardziej bezpośrednio i wyraźnie społeczny sens istnienia, braterski wymiar duchowości, przekonanie o niezbywalnej godności każdej osoby oraz motywacje do kochania i przyjmowania wszystkich". (n. 86) 

Na stronie otwarcie strony jest słowem kluczowym. Aby "myśleć i tworzyć świat otwarty" (tytuł rozdziału 3), trzeba mieć serce otwarte na cały świat (rozdział 4). Jedną z gwarancji jest otwartość na transcendencję,. otwartość na Boga: "Bóg jest miłością, a kto trwa w miłości, trwa w Bogu". (1 Jn 4,16). 

Francisco deklaruje: "Szczególnie zachęcił mnie Wielki Imam Ahmad Al-Tayyeb, którego spotkałem w Abu Dhabi, aby przypomnieć, że Bóg 'stworzył wszystkie istoty ludzkie równe w prawach, obowiązkach i godności, i wezwał je do wspólnego życia jako bracia i siostry'. (Dokument o braterstwie ludzi na rzecz pokoju na świecie i wspólnego życiaAbu Dhabi, 4-II-2019) (5).

Dla chrześcijan, "Wiara napełnia nas niespotykanymi motywacjami w uznaniu drugiego, ponieważ ten, kto wierzy, może dojść do uznania, że Bóg kocha każdego człowieka miłością nieskończoną i 'w ten sposób nadaje mu nieskończoną godność' (Jan Paweł II, Orędzie do osób niepełnosprawnych, 16 listopada 1980)" (n. 85). Dowodem na to jest fakt, że "Chrystus przelał swoją krew za każdego i każdą, tak że nikt nie pozostaje poza Jego powszechną miłością" (n. 85). (Ibid)

Otwartość kultur na siebie

To musi się przejawiać w kulturach: "Inne kultury nie są wrogami, których należy chronić, ale są różnymi odbiciami niewyczerpanego bogactwa ludzkiego życia". (147), zawsze od ludzi i dla ludzi: promować "wartość miłości bliźniego, pierwszego niezbędnego ćwiczenia dla zdrowej powszechnej integracji". (151). 

W służbie jednostki i kultur, ich wzajemnej otwartości, stawia się "najlepsza polityka". (tytuł rozdziału 5), dzieło rzemieślnicze, które musi być ukierunkowane na dobro wspólnekierowany przez braterstwo i przyjaźń społeczną, napędzany przez miłość. "Ile miłości włożyłem w swoją pracę, czym awansowałem ludzi, jaki ślad zostawiłem w życiu społeczeństwa, jakie prawdziwe więzi zbudowałem, jakie pozytywne siły wyzwoliłem, ile pokoju społecznego zasiałem, co sprowokowałem w powierzonym mi miejscu?". (n. 197)

Prawda i godność

W tle tego uniwersalnego wymiaru ludzkiego braterstwa, które Papież chce promować, jest to, co naprawdę cenne, ponieważ nie wszystko jest warte tyle samo: "Kultura bez uniwersalnych wartości nie jest prawdziwą kulturą" (Jan Paweł II, Mowa 2-II-1987) (146). Prawdę odkrywa się poprzez mądrość, która polega na spotkaniu z rzeczywistością. (por. n. 47). Prawda nie narzuca się ani nie broni gwałtownie, ale otwiera się w miłości. Także prawda o godności człowiekaNiezbywalna godność każdej osoby ludzkiej bez względu na pochodzenie, kolor skóry czy wyznanie oraz najwyższe prawo miłości braterskiej". (n. 39). Jednocześnie związek miłości z prawdą chroni ją przed byciem zwykłym sentymentalizmem, indywidualizmem czy humanizmem zamkniętym na transcendencję (por. n. 184),

Dialog, spotkanie, poszukiwanie pokoju

Prawdziwy dialog(patrz rozdział 6: "Dialog i przyjaźń społeczna").  nie ma nic wspólnego ze zwykłym targowaniem się o prywatne korzyściBohaterami przyszłości będą ci, którzy umieją przełamać tę chorą logikę i zdecydują się z szacunkiem trzymać słowo naładowane prawdą, ponad osobistą wygodą. Jak Bóg da, ci bohaterowie po cichu parzą w serce naszego społeczeństwa". (n. 202). 

Ani z manipulowanym konsensusem czy narzuconym relatywizmem: "Wobec norm moralnych zakazujących samoistnego zła nie ma dla nikogo przywilejów ani wyjątków. Nie ma różnicy między byciem panem świata a ostatnim z nędzarzy ziemi: przed wymaganiami moralnymi wszyscy jesteśmy absolutnie równi". (Jan Paweł II, Enc. Veritatis splendor, 96) 

Konieczne jest szukając nowej kultury, która odzyskuje życzliwość. Rozpocząć na nowo od prawdy, wraz ze sprawiedliwością i miłosierdziem, z rzemiosłem pokoju (patrz rozdział 7: "Drogi zjednoczenia"). Dlatego należy sprzeciwiać się wojnie i karze śmierci.

Religie są wezwane do odgrywania wiodącej roli w tym projekcie (patrz rozdział 8: "Religie w służbie braterstwa w świecie"). Boga nie da się uciszyć ani w społeczeństwie, ani w sercu człowieka.: "Kiedy w imię jakiejś ideologii chce się wyrzucić Boga ze społeczeństwa, kończy się czczenie bożków i natychmiast człowiek się gubi, depcze się jego godność, narusza jego prawa". (n. 274). Chrześcijanie wierzą, że w Nim znajduje się autentyczne źródło ludzkiej godności i powszechnego braterstwa.